Analiza statystyczna I ligi:
http://img.90minut.pl/misc/stats-i-liga ... esien.html
Moje ulubione zastawienie:
Obcokrajowcy (procentowy udział obcokrajowców - decyduje "pierwsze obywatelstwo" lub w przypadku zawodników grających w reprezentacji narodowej kraj, który reprezentują - wg minut na boisku)
nazwa bcokraj. razem proc.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza 7784 16772 46,41%
Zagłębie Sosnowiec 5116 16830 30,4%
Stomil Olsztyn 4944 16779 29,47%
(...)
I liga sezon 2020/2021
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Re: I liga sezon 2020/2021
przez August 2020-12-21, 9:40 pm
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
- August
- Posty: 14656
- Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez August 2020-12-22, 12:42 pm
Podsumowanie rundy – Zagłębie Sosnowiec. Odbić się od dna
Po tym, jak wiosną piłkarze Zagłębia walczyli do ostatniej kolejki o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy, wydawało się, że gorzej już być nie może. Runda jesienna bieżących rozgrywek w wykonaniu piłkarzy z Sosnowca pokazała, że jednak może…
Patrząc na dorobek punktowy Zagłębia w rundzie jesiennej trudno nie odnieść wrażenia, że najlepsze co do tej pory mogło spotkać zespół z Sosnowca w tym sezonie to informacja, że wiosną przyszłego roku ligę opuści tylko jeden zespół. Gdyby nie ten fakt, zima na Ludowym byłaby bardzo nieciekawa. Obecny stan nie oznacza oczywiście oddechu ulgi, bo sytuacja wciąż jest poważna, ale aż strach pomyśleć co by było, gdyby miejsc spadkowych było więcej.
Latem można było mieć wrażenie, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Trener Krzysztof Dębek spokojnie mógł budować zespół. Nastąpiła wymiana kadr, podziękowano grupie doświadczonych graczy, a nową jakość miał dać portugalski zaciąg. Pewne ruchy transferowe mogły zaskakiwać – jak np.: ściągniecie rezerwowego w II-ligowym Widzewie Łódź Łukasza Turzynieckiego. Trener Dębek przekonywał jednak, że wie, na co stać piłkarza po tym, jak pracowali razem w Warszawie. Może kiedyś wiedział, a może po prostu Turzyniecki dziś to już nie ten sam piłkarz co kiedyś.
Pierwsze mecze nie wskazywały na nadchodzącą katastrofę. Zagłębie nie punktowało, ale grało przyjemnie dla oka, stwarzało sytuacje i wydawało się, że kwestią czasu jest nie to czy Zagłębie „odpali”, ale kiedy to się stanie.
Tak się jednak ostatecznie nie stało. Zagłębie przegrywało mecz za meczem, z tygodnia na tydzień grając coraz słabiej. Piłkarze wyglądali momentami, jakby chcieli, ale nie za bardzo mogli. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że przed rudną jesienną za przygotowanie motoryczne miał w głównej mierze odpowiadać Tomasz Grudziński, asystent trenera Dębka, a nie jak do tej pory Artur Gołaś, specjalista ds. przygotowania motorycznego.
Pod rządami trenera Dębka Zagłębie zdołało ograć GKS Tychy i Sandecję Nowy Sącz i wywalczyło punkt w starciu z Widzewem. Z każdym kolejnym meczem można było odnieść wrażenie, że trenera Dębka praca z seniorami po prostu przerosła. Opowieści o tym, że dany zawodnik zrobił postępy, tłumaczenie na konferencjach prasowych piłkarzy nawet po beznadziejnej grze. W ten sposób można pracować z juniorami – co zresztą Dębkowi wychodziło świetnie – a nie z seniorami. Tak jak dobry piłkarz nie musi być dobrym trenerem, tak trener dzieci i młodzieży nie musi odnaleźć się w pracy z seniorami.
Inna sprawa, że co by nie powiedzieć o trenerze Dębku to piłkarze też mają swoje na sumieniu. 12 przegranych spotkań ma swoją klarowną wymowę. Zawiedli zwłaszcza piłkarze, którzy mieli kreować grę i zdobywać gole. Szymon Pawłowski, wciąż lider tego zespołu zaliczył jesienią jedną asystę. Takim samym dorobkiem może się pochwalić bramkarz Krystian Stępniowski… Znamienne, że najwięcej asyst zaliczył lewy obrońca Dawid Gojny. Tak wiem, w nowoczesnym futbolu obrońcy grają bardzo wysoko i to niby norma, ale byłaby to norma, gdyby Gojny z trzema asystami był daleko za Pawłowskim, Filipem Karbowym czy Patrykiem Mularczykiem.
Czytaj jeszcze: Młodzież dała sygnał
Z kolei najlepszy strzelec zespołu Goncalo Gregorio dwa z czterech trafień zaliczył z rzutów karnych. Chwała mu za to, że je wykorzystał, ale oczekiwania były na pewno większe.
Następca Dębka, Kazimierz Moskal zapowiedział, że do końca rundy da szansę wszystkim piłkarzom i potem zadecyduje co dalej. Pojawiały się głosy, że rewolucji nie będzie, bo nie będzie takowej potrzeby. Im dalej w las… Po ostatnim meczu szkoleniowiec wprost powiedział, że konieczne są solidne wzmocnienia. Patrząc na punktowy dorobek po rundzie jesiennej trudno nie zgodzić się z trenerem Moskalem. Czas co po niektórych piłkarzy, także tych, bez których do niedawna trudno było sobie wyobrazić jedenastkę sosnowiczan, dobiegł końca. Puenta jest jedna. W obecnym składzie osobowym trudno byłoby się odbić od dna, a to cel Zagłębie na kolejne miesiące.
Strzelcy:
4 – Goncalo
Gregorio, 3 – Filip Karbowy, Joao Oliveira, 2 – Patryk Małecki, 1 – Mateusz Grudziński, Mateusz Szwed.
Plus:
Postawa formacji defensywnej. W minionym sezonie obrona Zagłębia była dziurawa jak szwajcarski ser. W sumie sosnowiczanie stracili aż 55 bramek. Jesienią przebudowana linia obrony pod przywództwem Lukasa Duriszki spisywała się znacznie lepiej. Gdy zabrakło Słowaka sosnowiczanie polegli aż 1:4 w Łęcznej. Oczywiście nie brakowało głupich błędów i pechowych interwencji, ale w całym marazmie i kiepskim dorobku punktowym postawa obrony to jeden z niewielu plusów, które można postawić przy ocenie Zagłębia po pierwszej rundzie bieżących rozgrywek.
Minus:
Brak skutecznego napastnika. Cóż z tego, że sosnowiczanie niemal w każdym meczu mieli okazje bramkowe skoro większości z nich nie wykorzystali. W kilku ostatnich sezonach Zagłębie zawsze miało przynajmniej jedno „żądło”. Był Fabian Piasecki, Vamara Sanogo, Szymon Lewicki, Jakub Arak czy wspominając gorsze sezony Rafał Jankowski i Krzysztof Myśliwy. O niektórych złośliwie mówiło się „drewna”, ale dziś za takie „drewna” w Sosnowcu sporo by dali byle tylko dorobek bramkowy był okazalszy.
https://sportdziennik.com/podsumowanie- ... ie-od-dna/
Po tym, jak wiosną piłkarze Zagłębia walczyli do ostatniej kolejki o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy, wydawało się, że gorzej już być nie może. Runda jesienna bieżących rozgrywek w wykonaniu piłkarzy z Sosnowca pokazała, że jednak może…
Patrząc na dorobek punktowy Zagłębia w rundzie jesiennej trudno nie odnieść wrażenia, że najlepsze co do tej pory mogło spotkać zespół z Sosnowca w tym sezonie to informacja, że wiosną przyszłego roku ligę opuści tylko jeden zespół. Gdyby nie ten fakt, zima na Ludowym byłaby bardzo nieciekawa. Obecny stan nie oznacza oczywiście oddechu ulgi, bo sytuacja wciąż jest poważna, ale aż strach pomyśleć co by było, gdyby miejsc spadkowych było więcej.
Latem można było mieć wrażenie, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Trener Krzysztof Dębek spokojnie mógł budować zespół. Nastąpiła wymiana kadr, podziękowano grupie doświadczonych graczy, a nową jakość miał dać portugalski zaciąg. Pewne ruchy transferowe mogły zaskakiwać – jak np.: ściągniecie rezerwowego w II-ligowym Widzewie Łódź Łukasza Turzynieckiego. Trener Dębek przekonywał jednak, że wie, na co stać piłkarza po tym, jak pracowali razem w Warszawie. Może kiedyś wiedział, a może po prostu Turzyniecki dziś to już nie ten sam piłkarz co kiedyś.
Pierwsze mecze nie wskazywały na nadchodzącą katastrofę. Zagłębie nie punktowało, ale grało przyjemnie dla oka, stwarzało sytuacje i wydawało się, że kwestią czasu jest nie to czy Zagłębie „odpali”, ale kiedy to się stanie.
Tak się jednak ostatecznie nie stało. Zagłębie przegrywało mecz za meczem, z tygodnia na tydzień grając coraz słabiej. Piłkarze wyglądali momentami, jakby chcieli, ale nie za bardzo mogli. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że przed rudną jesienną za przygotowanie motoryczne miał w głównej mierze odpowiadać Tomasz Grudziński, asystent trenera Dębka, a nie jak do tej pory Artur Gołaś, specjalista ds. przygotowania motorycznego.
Pod rządami trenera Dębka Zagłębie zdołało ograć GKS Tychy i Sandecję Nowy Sącz i wywalczyło punkt w starciu z Widzewem. Z każdym kolejnym meczem można było odnieść wrażenie, że trenera Dębka praca z seniorami po prostu przerosła. Opowieści o tym, że dany zawodnik zrobił postępy, tłumaczenie na konferencjach prasowych piłkarzy nawet po beznadziejnej grze. W ten sposób można pracować z juniorami – co zresztą Dębkowi wychodziło świetnie – a nie z seniorami. Tak jak dobry piłkarz nie musi być dobrym trenerem, tak trener dzieci i młodzieży nie musi odnaleźć się w pracy z seniorami.
Inna sprawa, że co by nie powiedzieć o trenerze Dębku to piłkarze też mają swoje na sumieniu. 12 przegranych spotkań ma swoją klarowną wymowę. Zawiedli zwłaszcza piłkarze, którzy mieli kreować grę i zdobywać gole. Szymon Pawłowski, wciąż lider tego zespołu zaliczył jesienią jedną asystę. Takim samym dorobkiem może się pochwalić bramkarz Krystian Stępniowski… Znamienne, że najwięcej asyst zaliczył lewy obrońca Dawid Gojny. Tak wiem, w nowoczesnym futbolu obrońcy grają bardzo wysoko i to niby norma, ale byłaby to norma, gdyby Gojny z trzema asystami był daleko za Pawłowskim, Filipem Karbowym czy Patrykiem Mularczykiem.
Czytaj jeszcze: Młodzież dała sygnał
Z kolei najlepszy strzelec zespołu Goncalo Gregorio dwa z czterech trafień zaliczył z rzutów karnych. Chwała mu za to, że je wykorzystał, ale oczekiwania były na pewno większe.
Następca Dębka, Kazimierz Moskal zapowiedział, że do końca rundy da szansę wszystkim piłkarzom i potem zadecyduje co dalej. Pojawiały się głosy, że rewolucji nie będzie, bo nie będzie takowej potrzeby. Im dalej w las… Po ostatnim meczu szkoleniowiec wprost powiedział, że konieczne są solidne wzmocnienia. Patrząc na punktowy dorobek po rundzie jesiennej trudno nie zgodzić się z trenerem Moskalem. Czas co po niektórych piłkarzy, także tych, bez których do niedawna trudno było sobie wyobrazić jedenastkę sosnowiczan, dobiegł końca. Puenta jest jedna. W obecnym składzie osobowym trudno byłoby się odbić od dna, a to cel Zagłębie na kolejne miesiące.
Strzelcy:
4 – Goncalo
Gregorio, 3 – Filip Karbowy, Joao Oliveira, 2 – Patryk Małecki, 1 – Mateusz Grudziński, Mateusz Szwed.
Plus:
Postawa formacji defensywnej. W minionym sezonie obrona Zagłębia była dziurawa jak szwajcarski ser. W sumie sosnowiczanie stracili aż 55 bramek. Jesienią przebudowana linia obrony pod przywództwem Lukasa Duriszki spisywała się znacznie lepiej. Gdy zabrakło Słowaka sosnowiczanie polegli aż 1:4 w Łęcznej. Oczywiście nie brakowało głupich błędów i pechowych interwencji, ale w całym marazmie i kiepskim dorobku punktowym postawa obrony to jeden z niewielu plusów, które można postawić przy ocenie Zagłębia po pierwszej rundzie bieżących rozgrywek.
Minus:
Brak skutecznego napastnika. Cóż z tego, że sosnowiczanie niemal w każdym meczu mieli okazje bramkowe skoro większości z nich nie wykorzystali. W kilku ostatnich sezonach Zagłębie zawsze miało przynajmniej jedno „żądło”. Był Fabian Piasecki, Vamara Sanogo, Szymon Lewicki, Jakub Arak czy wspominając gorsze sezony Rafał Jankowski i Krzysztof Myśliwy. O niektórych złośliwie mówiło się „drewna”, ale dziś za takie „drewna” w Sosnowcu sporo by dali byle tylko dorobek bramkowy był okazalszy.
https://sportdziennik.com/podsumowanie- ... ie-od-dna/
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
- August
- Posty: 14656
- Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez August 2021-01-03, 5:32 pm
Jak donosiły media tuż przed końcem roku w będącej zaraz za nami Resovii działo się jak poniżej. U nas, poza przejęciem odrzutów z Płocka i Gejksy, Prezes chyba siedział na Komendzie i układał listy proskrybcyjne "godzących w dobre imię kij wie czego" :
Fortuna 1 Liga. Adrian Rudawski ma być prezesem CWKS Resovia S.A.! Wracają Mirosław Hajdo w roli... dyrektora sportowego oraz Kamil Antonik
Adrian Rudawski będzie prezesem powstałej spółki CWKS Resovia S.A. Rolę wiceprezesa akcjonariusze powierzyli Maciejowi Bajorkowi. Czy 1-ligowy zespół w roli dyrektora sportowego przejmie Mirosław Hajdo? Drużyna już trenuje. Na razie zdalnie. Wzmocnić ma ją m.in. Kamil Antonik.
Dzieje się sporo wokół beniaminka 1 ligi. Tuż przed świętami podpisano akt notarialny powołujący spółkę akcyjną CWKS Resovia S.A. Według naszych informacji szefem 10-osobowej rady nadzorczej będzie były sędzia sądu rejonowego mec. Paweł Janda, który obecnie prowadzi kancelarię adwokacką.
W roli prezesa ma zostać zatrudniony Adrian Rudawski. 36-latek od 11 lat pracuje w sekcji piłkarskiej, w ostatnich latach w roli wiceprezesa ds. organizacyjnych. Absolwent ekonomii i pedagogiki Uniwersytetu Rzeszowskiego ukończył też studia podyplomowe na Uniwersytecie Jagiellońskim na kierunku manager sportu.
- Zamiłowanie do sportu zaszczepił we mnie tato. Będąc w latach 70 kierownikiem drużyny koszykarzy Resovii święcił z sekcją największe triumfy. Wówczas kosz sięgnął po tytuł Mistrza Polski. To właśnie on, po raz pierwszy przyprowadził mnie na stadion i uzmysłowił czym jest Resovia - mówił nie tak dawno w wywiadzie na klubowej stronie.
Prawdopodobnie do końca roku spółka, która ma kapitał założycielski w wysokości pół miliona złotych, zostanie zarejestrowana w KRS. Do końca lutego powinna zaś przejąć prowadzenie 1-ligowej drużyny i zespołów młodzieżowych w PZPN.
Hajdo dyrektorem?
W środowisku piłkarskim mówi się, że w Resovii w roli dyrektora sportowego już wkrótce zostanie zatrudniony Mirosław Hajdo. 50-latek w sezonie 2009/10 i omal nie wywalczył z „pasiakami” awansu na zaplecze ekstraklasy. Prowadził też Cracovię, Dalin Myślenice, Kolejarza Stróże, Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, Chojniczankę, Sandecją Nowy Sącz, Cracovię, Garbarnię (awans z 3 do 1 ligi) i Motor Lublin, z którego niedawno został zwolniony.
W sztabie trenerskim prawdopodobnie znajdzie się nowy trener bramkarzy, co by oznaczało, że działacze podziękują Tomaszowi Kowalikowi, który w sztabie z Szymonem Grabowskim i Rafałem Rajzerem wywalczył awans do 1 ligi. Do tej roli przymierzany jest Mariusz Mucharski, były bramkarz Widzewa Łódź i trener bramkarzy m.in. Termaliki i Korony Kielce.
Działacze Resovii szukają wzmocnień na realia 1 ligi. Jest już niemal przesądzone, że do ekipy „pasiaków” wróci Kamil Antonik. 22-letni wychowanek Startu Lisie Jamy to absolwent SMS Resovia, który po udanym 2-ligowym sezonie z biało-czerwonymi trafił do Arki Gdynia, gdzie - jako młodzieżowiec - rozegrał 18 spotkań na poziomie ekstraklasy. Po spadku do 1 ligi nie znalazł miejsca w ekipie Ireneusza Mamrota i został wytransferowany do Zagłębia Sosnowiec. Jednak tylko cztery mecze z ekipie z woj. śląskiego, z czego tylko z Resovią w podstawowym składzie sprawiły, że został wystawiony na listę transferową. Trener Radosław Mroczkowski widzi jednak duży potencjał w tym zawodniku i chciał go jeszcze w czasach, gdy prowadził Widzew Łódź.
Plotki i realia transferowe
Plotkami transferowymi wydają się być informacje o zainteresowaniu Resovii bramkarzem Sewerynem Kiełpinem (ostatnio Motor Lublin) i obrońcą Hubertem Sadowskim (gracz Pogoni Szczecin na wypożyczeniu do Stomilu Olsztyn).
Wciąż poszukiwani są gracze na pozycje stopera, pomocnika i napastnika. Być może jeszcze przed końcem roku pierwszy kontrakt zostanie podpisany.
Z zawodników wystawionych przez Apklan Resovię na listę transferową (bramkarz Wojciech Daniel, obrońca Mateusz Kantor, pomocnicy Maksymilian Hebel i Grzegorz Płatek, napastnicy Przemysław Brychlik i Dawid Rogalski) większość zmieni kluby. Jest szansa, że Hebel dostanie jeszcze szansę, by powalczyć zimą o grę w „pasiaku”.
Tuż po świętach zawodnicy rozpoczęli treningi w domach wg indywidualnych wytycznych od trenerów. 11 stycznia mają się stawić na pierwszym treningu w klubie. Pierwszy obóz będą mieć w styczniu, gdy trenować będą w Rzeszowie, a mieszkać i regenerować się w jednym z podrzeszowskim hoteli, zaś tuż przed startem rozgrywek (28-29 lutego) wyjadą na kilka dni do ośrodka „Wiki” w Sanoku.
https://gol24.pl/fortuna-1-liga-adrian- ... 2-15367531
Tutaj warto byłoby się zatrzymać jeszcze przy Antoniku. Chłopak, grający dotychczas w Resovii, w czerwcu 2019 r. podpisuje kontrakt z ekstraklasową wówczas Arką kontrakt do czerwca 2021 r. W słabiutkiej Arce się nie przebija a co więcej po spadku gdynian będących w totalnej przebudowie, decyzją Mamrota (a nie bynajmniej nowego właściciela-menago) zostaje przesunięty do rezerw.1 października rozwiązuje kontrakt z Arką natomiast 2 października podpisuje 2-letni kontrakt z najbardziej zajebiście w całej Drodze Mlecznej zarządzanym klubem. PO czym już w grudniu tegoż roku chłopak jest na wylocie. I teraz pytanie otwarte do Prezesa Marcina Jaroszewskiego. Kto i na jakiej podstawie zdecydował aby Prezes podpisał 2-letni kontrakt z Antonikiem w środku rundy
Kto zdecydował, że Antonik ma być tak szybko odpalony a chce go z powrotem jeden z naszych głównych przeciwników w walce o utrzymanie Oczywiście fakt, że chłopak to kolejna perełka po m.in. Siniorze czy Bieńku z InnFootball Przypadek z Antonikiem nawet się kupy nie trzyma. A jedynie czemu sprzyja to umocnieniu przekonania o niejasnych relacjach z ww. agencją menedżerską bo to jedynie oni są tuwygrani w kontekście otrzymanej prowizji.
Fortuna 1 Liga. Adrian Rudawski ma być prezesem CWKS Resovia S.A.! Wracają Mirosław Hajdo w roli... dyrektora sportowego oraz Kamil Antonik
Adrian Rudawski będzie prezesem powstałej spółki CWKS Resovia S.A. Rolę wiceprezesa akcjonariusze powierzyli Maciejowi Bajorkowi. Czy 1-ligowy zespół w roli dyrektora sportowego przejmie Mirosław Hajdo? Drużyna już trenuje. Na razie zdalnie. Wzmocnić ma ją m.in. Kamil Antonik.
Dzieje się sporo wokół beniaminka 1 ligi. Tuż przed świętami podpisano akt notarialny powołujący spółkę akcyjną CWKS Resovia S.A. Według naszych informacji szefem 10-osobowej rady nadzorczej będzie były sędzia sądu rejonowego mec. Paweł Janda, który obecnie prowadzi kancelarię adwokacką.
W roli prezesa ma zostać zatrudniony Adrian Rudawski. 36-latek od 11 lat pracuje w sekcji piłkarskiej, w ostatnich latach w roli wiceprezesa ds. organizacyjnych. Absolwent ekonomii i pedagogiki Uniwersytetu Rzeszowskiego ukończył też studia podyplomowe na Uniwersytecie Jagiellońskim na kierunku manager sportu.
- Zamiłowanie do sportu zaszczepił we mnie tato. Będąc w latach 70 kierownikiem drużyny koszykarzy Resovii święcił z sekcją największe triumfy. Wówczas kosz sięgnął po tytuł Mistrza Polski. To właśnie on, po raz pierwszy przyprowadził mnie na stadion i uzmysłowił czym jest Resovia - mówił nie tak dawno w wywiadzie na klubowej stronie.
Prawdopodobnie do końca roku spółka, która ma kapitał założycielski w wysokości pół miliona złotych, zostanie zarejestrowana w KRS. Do końca lutego powinna zaś przejąć prowadzenie 1-ligowej drużyny i zespołów młodzieżowych w PZPN.
Hajdo dyrektorem?
W środowisku piłkarskim mówi się, że w Resovii w roli dyrektora sportowego już wkrótce zostanie zatrudniony Mirosław Hajdo. 50-latek w sezonie 2009/10 i omal nie wywalczył z „pasiakami” awansu na zaplecze ekstraklasy. Prowadził też Cracovię, Dalin Myślenice, Kolejarza Stróże, Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, Chojniczankę, Sandecją Nowy Sącz, Cracovię, Garbarnię (awans z 3 do 1 ligi) i Motor Lublin, z którego niedawno został zwolniony.
W sztabie trenerskim prawdopodobnie znajdzie się nowy trener bramkarzy, co by oznaczało, że działacze podziękują Tomaszowi Kowalikowi, który w sztabie z Szymonem Grabowskim i Rafałem Rajzerem wywalczył awans do 1 ligi. Do tej roli przymierzany jest Mariusz Mucharski, były bramkarz Widzewa Łódź i trener bramkarzy m.in. Termaliki i Korony Kielce.
Działacze Resovii szukają wzmocnień na realia 1 ligi. Jest już niemal przesądzone, że do ekipy „pasiaków” wróci Kamil Antonik. 22-letni wychowanek Startu Lisie Jamy to absolwent SMS Resovia, który po udanym 2-ligowym sezonie z biało-czerwonymi trafił do Arki Gdynia, gdzie - jako młodzieżowiec - rozegrał 18 spotkań na poziomie ekstraklasy. Po spadku do 1 ligi nie znalazł miejsca w ekipie Ireneusza Mamrota i został wytransferowany do Zagłębia Sosnowiec. Jednak tylko cztery mecze z ekipie z woj. śląskiego, z czego tylko z Resovią w podstawowym składzie sprawiły, że został wystawiony na listę transferową. Trener Radosław Mroczkowski widzi jednak duży potencjał w tym zawodniku i chciał go jeszcze w czasach, gdy prowadził Widzew Łódź.
Plotki i realia transferowe
Plotkami transferowymi wydają się być informacje o zainteresowaniu Resovii bramkarzem Sewerynem Kiełpinem (ostatnio Motor Lublin) i obrońcą Hubertem Sadowskim (gracz Pogoni Szczecin na wypożyczeniu do Stomilu Olsztyn).
Wciąż poszukiwani są gracze na pozycje stopera, pomocnika i napastnika. Być może jeszcze przed końcem roku pierwszy kontrakt zostanie podpisany.
Z zawodników wystawionych przez Apklan Resovię na listę transferową (bramkarz Wojciech Daniel, obrońca Mateusz Kantor, pomocnicy Maksymilian Hebel i Grzegorz Płatek, napastnicy Przemysław Brychlik i Dawid Rogalski) większość zmieni kluby. Jest szansa, że Hebel dostanie jeszcze szansę, by powalczyć zimą o grę w „pasiaku”.
Tuż po świętach zawodnicy rozpoczęli treningi w domach wg indywidualnych wytycznych od trenerów. 11 stycznia mają się stawić na pierwszym treningu w klubie. Pierwszy obóz będą mieć w styczniu, gdy trenować będą w Rzeszowie, a mieszkać i regenerować się w jednym z podrzeszowskim hoteli, zaś tuż przed startem rozgrywek (28-29 lutego) wyjadą na kilka dni do ośrodka „Wiki” w Sanoku.
https://gol24.pl/fortuna-1-liga-adrian- ... 2-15367531
Tutaj warto byłoby się zatrzymać jeszcze przy Antoniku. Chłopak, grający dotychczas w Resovii, w czerwcu 2019 r. podpisuje kontrakt z ekstraklasową wówczas Arką kontrakt do czerwca 2021 r. W słabiutkiej Arce się nie przebija a co więcej po spadku gdynian będących w totalnej przebudowie, decyzją Mamrota (a nie bynajmniej nowego właściciela-menago) zostaje przesunięty do rezerw.1 października rozwiązuje kontrakt z Arką natomiast 2 października podpisuje 2-letni kontrakt z najbardziej zajebiście w całej Drodze Mlecznej zarządzanym klubem. PO czym już w grudniu tegoż roku chłopak jest na wylocie. I teraz pytanie otwarte do Prezesa Marcina Jaroszewskiego. Kto i na jakiej podstawie zdecydował aby Prezes podpisał 2-letni kontrakt z Antonikiem w środku rundy
Kto zdecydował, że Antonik ma być tak szybko odpalony a chce go z powrotem jeden z naszych głównych przeciwników w walce o utrzymanie Oczywiście fakt, że chłopak to kolejna perełka po m.in. Siniorze czy Bieńku z InnFootball Przypadek z Antonikiem nawet się kupy nie trzyma. A jedynie czemu sprzyja to umocnieniu przekonania o niejasnych relacjach z ww. agencją menedżerską bo to jedynie oni są tuwygrani w kontekście otrzymanej prowizji.Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
- August
- Posty: 14656
- Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez Tomcjo 2021-01-08, 1:23 pm
Duże zmiany w Resovii . Na górze i szatni . Pokazuje to ze zamierzają walczyć o pozostanie i rozpoczęli przygotowania . Nie szaleją jak na razie z transferami ale jest szansa ze będzie to inaczej grająca drużyna niż jesienią . Sandecja zmieniła prezesa a Dudek już od dawna robi robotę a początki to on ma dobre . Tylko Zagłębie z prezesem nieudacznikiem osłabiło skład choć pozbyć się większości należało to jednak zakupy wyglądają na jeszcze słabsze od zawodników którzy odeszli . Akcja II liga wita trwa w najlepsze . Może spadek i bankructwo to jedyny sposób aby pogrzebać trupy w szafach a przy okazji wziąć ostatnie prowizje .
- Tomcjo
- Posty: 7044
- Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
- Lokalizacja: AYR Scotland
Re: I liga sezon 2020/2021
przez Adam1906 2021-01-08, 5:59 pm
Tomcjo napisał(a):Sandecja zmieniła prezesa a Dudek już od dawna robi robotę a początki to on ma dobre .
Sandecja bardzo się stara o pozyskanie Tomasza Nowaka.
-
Adam1906 - Posty: 6807
- Dołączył(a): 2009-11-13, 8:04 am
- Lokalizacja: Dębowa Góra
Re: I liga sezon 2020/2021
przez August 2021-01-11, 8:31 am
Zagłębie Sosnowiec. Wrócą tylko na chwilę?
Skra Częstochowa skróciła wypożyczenie dwóch graczy Zagłębia Sosnowiec.
Wojciech Słomka i Mateusz Bieniek wracają na Stadion Ludowy, ale po tym jak radzili sobie jesienią na boiskach II ligi trudno przypuszczać, aby wiosną mieli pomóc Zagłębiu wygrzebać się z ligowych dołów na zapleczu ekstraklasy. Słomka jesienią zaliczył zaledwie trzy epizody w barwach Skry, w sumie zebrało się tego raptem 46 minut. Jeszcze mniej grał Bieniek. Jego dorobek to dwa występy i 29 minut.
Zastanawiający jest zwłaszcza „zjazd” Słomki. 22-latek jeszcze wiosną 2019 roku, po tym jak wrócił z wypożyczenia do GKS- Katowice, zaliczył pięć występów w barwach ekstraklasowej Wisły Kraków. Latem 2019 roku przeniósł się do Zagłębia.
U Radosława Mroczkowskiego zaczął sezon w pierwszym składzie, ale im dalej w las… Dariusz Dudek, który zastąpił Mroczkowskiego, jeszcze dawał mu szanse, ale u Krzysztofa Dębka zagrał tylko w trzech meczach i po zakończeniu sezonu został wystawiony na listę transferową.
Długo nie mógł znaleźć sobie nowego pracodawcy, aż w końcu trafił wraz ze wspomnianym Bieńkiem i Jakubem Siniorem, kolejnym graczem Zagłębia, pod Jasną Górę. Wydawało się, że w II lidze powinien błyszczeć, a tymczasem skończyło się na kilku epizodach.
Bieniek, podobnie jak Słomka, trafił na Ludowy po spadku Zagłębia z ekstraklasy. Przed przyjściem do Sosnowca bronił barw rezerw Lecha Poznań, w przeszłości grał także m. in. w juniorach Legii Warszawa. Miał powalczyć o miejsce na prawej obronie. Efekt? Zero występów w pierwszym zespole jesienią 2019. Na wypożyczeniu w III-ligowym Piaście Żmigród zaliczył jeden występ.
Latem ubiegłego roku znów został wypożyczony, ale po raz kolejny z marnym efektem. 19-latek w Skrze także się nie przebił. Jedynie Sinior z tego grona grał regularnie, w sumie wystąpił w 16 meczach i wiosną nadal będzie bronił barw częstochowskiego klubu.
Słomka i Bieniek być może pojawią się na pierwszym treningu Zagłębia, ale zapewne klub zrobi wszystko, aby ponownie ich wypożyczyć. Pytanie tylko, czy znają się chętni. Inne rozwiązanie to przesunięcie obu graczy do II-drużyny, która wiosną będzie walczyć o awans do IV ligi. Być może tam będzie z nich pożytek…
Piłkarze Zagłębia po raz pierwszy w nowym roku spotkają się 11 stycznia. Tego dnia przejdą testy motoryczne, a dzień później odbędzie się pierwszy trening w Nowym Roku. Sosnowiczanie zimą nie wyjadą na zgrupowanie, przez cały okres przygotowawczy będą trenować na własnych obiektach. Na boiskach wokół Stadionu Ludowego będą rozgrywać także większość sparingów.
W obawie przed nadciągającym ochłodzeniem pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sosnowcu specjalną plandeką przykryli główną płytę, tak aby warunki atmosferyczne nie zaburzyły przygotowań do rundy wiosennej.
Pierwszy sparing podczas zimowych przygotowań zespół Kazimierza Moskala rozegra 20 stycznia, a rywalem będzie ekipa Wisły Kraków. Wśród sparingpartnerów sosnowiczan są także: Korona Kielce, Widzew Łódź, Ruch Chorzów, Hutnik Kraków, Garbarnia Kraków oraz Puszcza Niepołomice.
https://sportdziennik.com/zaglebie-sosn ... na-chwile/
Skra Częstochowa skróciła wypożyczenie dwóch graczy Zagłębia Sosnowiec.
Wojciech Słomka i Mateusz Bieniek wracają na Stadion Ludowy, ale po tym jak radzili sobie jesienią na boiskach II ligi trudno przypuszczać, aby wiosną mieli pomóc Zagłębiu wygrzebać się z ligowych dołów na zapleczu ekstraklasy. Słomka jesienią zaliczył zaledwie trzy epizody w barwach Skry, w sumie zebrało się tego raptem 46 minut. Jeszcze mniej grał Bieniek. Jego dorobek to dwa występy i 29 minut.
Zastanawiający jest zwłaszcza „zjazd” Słomki. 22-latek jeszcze wiosną 2019 roku, po tym jak wrócił z wypożyczenia do GKS- Katowice, zaliczył pięć występów w barwach ekstraklasowej Wisły Kraków. Latem 2019 roku przeniósł się do Zagłębia.
U Radosława Mroczkowskiego zaczął sezon w pierwszym składzie, ale im dalej w las… Dariusz Dudek, który zastąpił Mroczkowskiego, jeszcze dawał mu szanse, ale u Krzysztofa Dębka zagrał tylko w trzech meczach i po zakończeniu sezonu został wystawiony na listę transferową.
Długo nie mógł znaleźć sobie nowego pracodawcy, aż w końcu trafił wraz ze wspomnianym Bieńkiem i Jakubem Siniorem, kolejnym graczem Zagłębia, pod Jasną Górę. Wydawało się, że w II lidze powinien błyszczeć, a tymczasem skończyło się na kilku epizodach.
Bieniek, podobnie jak Słomka, trafił na Ludowy po spadku Zagłębia z ekstraklasy. Przed przyjściem do Sosnowca bronił barw rezerw Lecha Poznań, w przeszłości grał także m. in. w juniorach Legii Warszawa. Miał powalczyć o miejsce na prawej obronie. Efekt? Zero występów w pierwszym zespole jesienią 2019. Na wypożyczeniu w III-ligowym Piaście Żmigród zaliczył jeden występ.
Latem ubiegłego roku znów został wypożyczony, ale po raz kolejny z marnym efektem. 19-latek w Skrze także się nie przebił. Jedynie Sinior z tego grona grał regularnie, w sumie wystąpił w 16 meczach i wiosną nadal będzie bronił barw częstochowskiego klubu.
Słomka i Bieniek być może pojawią się na pierwszym treningu Zagłębia, ale zapewne klub zrobi wszystko, aby ponownie ich wypożyczyć. Pytanie tylko, czy znają się chętni. Inne rozwiązanie to przesunięcie obu graczy do II-drużyny, która wiosną będzie walczyć o awans do IV ligi. Być może tam będzie z nich pożytek…
Piłkarze Zagłębia po raz pierwszy w nowym roku spotkają się 11 stycznia. Tego dnia przejdą testy motoryczne, a dzień później odbędzie się pierwszy trening w Nowym Roku. Sosnowiczanie zimą nie wyjadą na zgrupowanie, przez cały okres przygotowawczy będą trenować na własnych obiektach. Na boiskach wokół Stadionu Ludowego będą rozgrywać także większość sparingów.
W obawie przed nadciągającym ochłodzeniem pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sosnowcu specjalną plandeką przykryli główną płytę, tak aby warunki atmosferyczne nie zaburzyły przygotowań do rundy wiosennej.
Pierwszy sparing podczas zimowych przygotowań zespół Kazimierza Moskala rozegra 20 stycznia, a rywalem będzie ekipa Wisły Kraków. Wśród sparingpartnerów sosnowiczan są także: Korona Kielce, Widzew Łódź, Ruch Chorzów, Hutnik Kraków, Garbarnia Kraków oraz Puszcza Niepołomice.
https://sportdziennik.com/zaglebie-sosn ... na-chwile/
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
- August
- Posty: 14656
- Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez NHK12 2021-01-11, 11:20 am
Tak wogóle , to w klubie jest jakaś informacja czy to juz koniec wzmocnień , czy są jakies dalsze działania w sprawie nowych zawodnikow Przeciez potrzebny obronca ze dwóch napastnikow .
Przeciez potrzebny obronca ze dwóch napastnikow .- NHK12
- Posty: 977
- Dołączył(a): 2003-09-29, 1:30 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez slawekchicago 2021-01-11, 1:07 pm
No cóż, 11 stycznia a wzmocnień brak. To jest dramat
CZY WROCA JESZCZE DOBRE CZASY
- slawekchicago
- Posty: 3984
- Dołączył(a): 2004-05-10, 4:54 am
- Lokalizacja: Newcastle
Re: I liga sezon 2020/2021
przez novack 2021-01-11, 1:18 pm
Zakładam, że Kaziu Moskal nie da się wkręcić słodkim gadaniem pobierającego pensje prezesa i nie pozwoli sobie na grę tym składem, więc jeśli jeszcze nie trzasnął drzwiami i ciągle jest w Klubie, to jest szansa na pozyskanie jeszcze ze trzech konkretnych graczy.
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...
- novack
- Posty: 5706
- Dołączył(a): 2006-08-06, 6:55 pm
- Lokalizacja: Śródmieście
Re: I liga sezon 2020/2021
przez Tadeusz Wisniewski 2021-01-11, 5:25 pm
W tych rozpoczętych dzisiaj przygotowaniach brakuje mi ; Patryka Mularczyka
i Jakuba Sangowskiego. Czy coś wiemy w tej nie obecnosci
Pozdrawiam
Tadeusz
i Jakuba Sangowskiego. Czy coś wiemy w tej nie obecnosci
Pozdrawiam
Tadeusz
- Tadeusz Wisniewski
- Posty: 3202
- Dołączył(a): 2004-08-31, 2:59 pm
- Lokalizacja: Zalesie Dolne k/Warszawy
Re: I liga sezon 2020/2021
przez August 2021-01-30, 10:34 pm
Resovia też się zbroi. Wypożycza z Wisły Zdybowicza
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
- August
- Posty: 14656
- Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez Tomcjo 2021-02-13, 10:33 am
Junior Płocka Kocyła jest kuszony przez duże kluby i w grę wchodzą sumy blisko 3 mln euro a ze jest on z Bełchatowa to i tam trafi cześć pieniędzy . Jeśli to dojdzie do skutku to Bełchatów tak łatwo nie upadnie . Pora zapomnieć o utrzymaniu przy zielonym stoliku i czas pokazać coś na boisku . W tym sezonie utrzymają się nawet drużyny słabe i mierne a tytuł frajera roku trafi do jednego prezesa . Czy to będzie nasz frajer
Zaorać i zacząć od zera
- Tomcjo
- Posty: 7044
- Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
- Lokalizacja: AYR Scotland
Re: I liga sezon 2020/2021
przez August 2021-02-16, 8:20 am
Zagłębie królem polowania
Nazwiska piłkarzy, którzy w przerwie zimowej trafili do Sosnowca, robią wrażenie.
Tylko 10 dni pozostało do rozpoczęcia rundy wiosennej w Fortuna 1. Lidze, kluby powoli schodzą z obciążeń okresu przygotowawczego i domykają kadry na drugą część sezonu. Niektóre zespoły nie ograniczały się i hurtem podpisywały kontrakty z nowymi zawodnikami, inne dokonały tylko nieznacznych wzmocnień. W pierwszej grupie jest Zagłębie Sosnowiec.
Przedostatni zespół po rundzie jesiennej wiosną musi myśleć o ucieczce z ogona tabeli, a pomóc mają w tym znane nazwiska. Po nieudanym pobycie w Jagiellonii Białystok do 1. ligi wrócił Szymon Sobczak. Napastnik w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem Stomilu. Duma Warmii chciała go zatrzymać, ale on wolał spróbować swoich sił w ekstraklasie, czemu trudno się dziwić. W Białymstoku grał głównie w III-ligowych rezerwach, a w pierwszym zespole wystąpił tylko w wygranym 2:1 meczu z Legią. Pozyskanie Sobczaka powinno rozwiązać problemy Zagłębia ze strzelaniem goli.
Innym zawodnikiem, który schodzi szczebel niżej, jest Maciej Ambrosiewicz. Pomocnik był ważną postacią w Górniku Zabrze i miał spory udział w powrocie drużyny Marcina Brosza do ekstraklasy w 2017 roku. W niej też trochę pograł, ale w sierpniu 2019 zamienił Zabrze na Płock. Jesienią wystąpił tylko w dwóch meczach Nafciarzy i transfer do Sosnowca jest dla niego szansą na odbudowanie formy.
Do Zagłębia ściągnęły posiłki nie tylko z Polski, ale także z zagranicy. Pozostający bez klubu od lipca Michał Masłowski po ponad trzech latach wraca do polskiej ligi. W styczniu 2015 roku Legia Warszawa zapłaciła za niego Zawiszy Bydgoszcz aż 800 tysięcy euro, ale pomocnik nie spełnił pokładanych w nim nadziei, mocno przeszkadzały mu w tym kontuzje. Później było wypożyczenie do Piasta i transfer do chorwackiej, drugoligowej wówczas HNK Goricy. Kilkanaście dni temu Masłowski podpisał z Zagłębiem kontrakt do końca sezonu. Nową twarzą w zespole Kazimierza Moskala będzie też Patryk Mišak. Słowak przez ostatnie lata był jednym z filarów Termaliki (prawie 60 meczów w ekstraklasie). Jako wzmocnienie należy rozpatrywać też powrót do zdrowia Michała Górala, który w maju zeszłego roku zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i długo dochodził do siebie. Te transfery mają zapewnić Zagłębiu spokojną wiosnę i utrzymanie w 1. lidze.
https://www.przegladsportowy.pl/pilka-n ... ec/dq18089
Nazwiska piłkarzy, którzy w przerwie zimowej trafili do Sosnowca, robią wrażenie.
Tylko 10 dni pozostało do rozpoczęcia rundy wiosennej w Fortuna 1. Lidze, kluby powoli schodzą z obciążeń okresu przygotowawczego i domykają kadry na drugą część sezonu. Niektóre zespoły nie ograniczały się i hurtem podpisywały kontrakty z nowymi zawodnikami, inne dokonały tylko nieznacznych wzmocnień. W pierwszej grupie jest Zagłębie Sosnowiec.
Przedostatni zespół po rundzie jesiennej wiosną musi myśleć o ucieczce z ogona tabeli, a pomóc mają w tym znane nazwiska. Po nieudanym pobycie w Jagiellonii Białystok do 1. ligi wrócił Szymon Sobczak. Napastnik w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem Stomilu. Duma Warmii chciała go zatrzymać, ale on wolał spróbować swoich sił w ekstraklasie, czemu trudno się dziwić. W Białymstoku grał głównie w III-ligowych rezerwach, a w pierwszym zespole wystąpił tylko w wygranym 2:1 meczu z Legią. Pozyskanie Sobczaka powinno rozwiązać problemy Zagłębia ze strzelaniem goli.
Innym zawodnikiem, który schodzi szczebel niżej, jest Maciej Ambrosiewicz. Pomocnik był ważną postacią w Górniku Zabrze i miał spory udział w powrocie drużyny Marcina Brosza do ekstraklasy w 2017 roku. W niej też trochę pograł, ale w sierpniu 2019 zamienił Zabrze na Płock. Jesienią wystąpił tylko w dwóch meczach Nafciarzy i transfer do Sosnowca jest dla niego szansą na odbudowanie formy.
Do Zagłębia ściągnęły posiłki nie tylko z Polski, ale także z zagranicy. Pozostający bez klubu od lipca Michał Masłowski po ponad trzech latach wraca do polskiej ligi. W styczniu 2015 roku Legia Warszawa zapłaciła za niego Zawiszy Bydgoszcz aż 800 tysięcy euro, ale pomocnik nie spełnił pokładanych w nim nadziei, mocno przeszkadzały mu w tym kontuzje. Później było wypożyczenie do Piasta i transfer do chorwackiej, drugoligowej wówczas HNK Goricy. Kilkanaście dni temu Masłowski podpisał z Zagłębiem kontrakt do końca sezonu. Nową twarzą w zespole Kazimierza Moskala będzie też Patryk Mišak. Słowak przez ostatnie lata był jednym z filarów Termaliki (prawie 60 meczów w ekstraklasie). Jako wzmocnienie należy rozpatrywać też powrót do zdrowia Michała Górala, który w maju zeszłego roku zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i długo dochodził do siebie. Te transfery mają zapewnić Zagłębiu spokojną wiosnę i utrzymanie w 1. lidze.
https://www.przegladsportowy.pl/pilka-n ... ec/dq18089
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
- August
- Posty: 14656
- Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm
Re: I liga sezon 2020/2021
przez Tomcjo 2021-02-16, 7:14 pm
Zobaczymy po pierwszych meczach czy te transfery podniosą poziom bo większość z nich ma się dopiero odbudować . Oby nie po spadku bo wg mnie wciąż jesteśmy poważnym kandydatem do opuszczenia ligi . To co się dzieje w ekstraklasie pokazuje ze dużo może się zmienić . Mieli spaść beniaminkowie ale ci graja całkiem solidnie a tymczasem dwie drużyny z Krakowa i jedna z Poznania choć nie beniaminek musza zacząć patrzeć na swoją sytuacje bo mogą się zdziwić
Zaorać i zacząć od zera
- Tomcjo
- Posty: 7044
- Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
- Lokalizacja: AYR Scotland
Re: I liga sezon 2020/2021
przez NHK12 2021-02-16, 7:25 pm
Po pierwszych 4 meczach bedziemy wiedziec na czym stoimy. Bo moze byc bez punkciku a biorąc pod uwage ze Resovia na 4 pierwsze mecze 3 gra u "siebie" w Stalowej Woli , ale,mimo wszystko na jednym stadionie jak Rakow . Zreszt Sovia chyba z 12 meczy bedzie w roli gospodarza
- NHK12
- Posty: 977
- Dołączył(a): 2003-09-29, 1:30 pm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: petromar