W meczu 24. kolejki Lotto Ekstraklasy Zagłębie zagra u siebie z Koroną Kielce. W meczu tym nie będzie mógł wystąpić Mateusz Możdżeń, który w rundzie jesiennej grał w klubie z Kielc. 27-letni pomocnik przez 2,5 roku występował w Koronie Kielce. Jego kontrakt obowiązywał do czerwca 2019, ale Mateusz Możdżeń nie miał pewnego miejsca w składzie drużyny trenowanej przez Gino Lettieriego (jesienią zaliczył 14 występów, z czego tylko 9 pierwszym składzie) i zimą zdecydował się zmienić pracodawcę. Korona zgodziła się na to, żeby Możdżeń przeszedł do Sosnowca bez odstępnego, ale w zamian za to w rundzie wiosennej nie może grać przeciwko klubowi z Kielc (zarówno w fazie zasadniczej, jak i w drugiej części sezonu, jeśli Korona i Zagłębie spotkają się w tej samej ósemce).
W kadrze Zagłębia znajduje się jeszcze jeden piłkarz mający za sobą występy w Koronie Kielce. Tomasz Nowak reprezentował barwy kieleckiego klubu przez 3,5 roku. Jego także zabraknie w sobotnim meczu. Powodem absencji kapitana Zagłębia jest kontuzja.
W sobotnim meczu nie będzie mógł także wystąpić Vamara Sanogo. Napastnik Zagłębia został ukarany przez Komisję Ligi czterema meczami dyskwalifikacji za czerwoną kartkę, którą obejrzał w poprzedniej kolejce w Zabrzu. Gracza z Francji ominą wszystkie marcowe mecze, a więc potyczki z Koroną Kielce, Cracovią, Lechią Gdańsk i Miedzią Legnica. Powróci dopiero w kwietniu na mecz z Wisłą Kraków. Grą zespołu zza linii bocznej nie będzie mógł kierować trener Valdas Ivanauskas. Jego Komisja Ligi ukarała na dwa spotkania, a więc powróci dopiero na spotkanie z Lechią Gdańsk.
Bez pierwszego trenera Zagłębie po raz ostatni grało jesienią 2014. W meczu z Puszczą Niepołomice na trybuny został odesłany Mirosław Smyła i w spotkaniach ze Stalą Mielec i Legionovią Legionowo obowiązki pierwszego szkoleniowca pełnił Daniel Wojtasz. Ze zmiennym efektem. W Mielcu Zagłębie wygrało 4:0, a z zespołem z Legionowa przegrało u siebie 1:2. O wiele lepiej poszło wiosną 2011 Sebastianowi Klacie, który zastępował zdyskwalifikowanego na dwa spotkania Leszka Ojrzyńskiego. Sosnowiczanie wygrali wówczas 2:0 z Elaną Toruń i 4:0 z Turem Turek.
Z żadnym innym zespołem grającym w tym sezonie w Lotto Ekstraklasie Zagłębie nie ma tak złej serii jak z Koroną Kielce. Sześć ostatnich meczów sosnowiczan z kielczanami zakończyło się porażkami naszego zespołu.
Zła seria rozpoczęła się wiosną 2005. W meczu dawnej II ligi rozgrywanym jeszcze na starym stadionie Korony Zagłębie przegrało 0:1, a jedynego gola strzelił późniejszy król strzelców II ligi Grzegorz Piechna. Korona w tamtym sezonie wywalczyła awans do Ekstraklasy i na kolejne mecze z tym zespołem przyszło nam czekać aż do sezonu, w którym Zagłębie wróciło do eilty, czyi do rozgrywek 2007/2008. Wtedy doszło do aż trzech konfrontacji pomiędzy Zagłębiem a Koroną. Dwie odbyły się w lidze, a jedna w Pucharze Polski. Mecz, którego gospodarzem było Zagłębie odbył się na stadionie w Wodzisławiu Śląskim i Korona triumfowała w nim 3:2. Dwa spotkania rozegrane w Kielcach już na nowym stadionie zakończyły się zwycięstwami gospodarzy 2:0.
W gorący sierpniowy wieczór w 2017 roku Zagłębie podejmowało Koronę na Stadionie Ludowym w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Przez 90 minut gry nie padła ani jedna bramka. W dogrywce nad Sosnowcem rozszalała się gwałtowna burza. Z powodu opadów gradu sędzia przerwał grę na około 10 minut, a po powrocie do gry na nasiąkniętym wodą boisku lepiej poradzili sobie goście, którzy wygrali 2:1, a jedną z bramek strzelił wspomniany już wcześniej Mateusz Możdżeń. Jesienią ubiegłego roku, po bardzo słabym występie, Zagłębie przegrało w Kielcach 1:3.
Łączny bilans dotychczasowych dziesięciu meczów (trzech w Ekstraklasie, czterech na drugim szczeblu i trzech w Pucharze Polski) pomiędzy Zagłębiem a Koroną to jedno zwycięstwo sosnowiczan, dwa remisy i aż siedem triumfów zespołu z Kielc. Sosnowiczanie swoją jedyną wygraną odnieśli jesienią 2004 gdy pokonali Koronę na Stadionie Ludowym 4:1. Po dwie bramki dla naszego zespołu zdobyli wówczas Marcin Lachowski i Przemysław Pitry.
Koronę i Zagłębie dzieli w tabeli różnica 10 miejsc i 21 punktów. Kielczanie po 23 meczach zajmują 6. miejsce z dorobkiem 36 punktów. Złożyło się na niego dziewięć zwycięstw i dziewięć remisów. Korona jest najczęściej dzielącą się punktami drużyną w Lotto Ekstraklasie. W ostatnich sześciu meczach kielczanie aż pięć razy zremisowali, a wygrali tylko na wyjeździe z Arką Gdynia. Ostatniej porażki podopieczni Gino Lettieriego doznali 1 grudnia, gdy ulegli w wyjazdowym meczu Legii Warszawa 0:3.
Zarówno Zagłębie, jak i Korona w 23 rozegranych meczach zdobyły po 28 bramek. Za to przepaść dzieli oba zespoły, jeśli weźmiemy pod uwagę stracone gole - kieleccy bramkarze dali się pokonać 25 razy, podczas gdy Zagłębie straciło aż 51 bramek. Aż 24 bramki strzelii dla kielczan obcokrajowcy. Najlepszym strzelcem jest Niemiec Elia Soriano, który ma w swoim dorobku 8 goli. Jednego z nich strzelił w jesiennym meczu z Zagłębiem, a trafił on do siatki Zagłębia także w meczu Pucharu Polski rozegranym w 2017. Zaledwie cztery bramki Korony były dziełem Polaków. Dwa gole zdobył Maciej Górski, a po jednym Marcin Cebula i Mateusz Możdżeń.
W obu zespołach występują gracze, którzy w rundzie jesiennej grali w fazie grupowej Ligi Europy. W Koronie jest to Estończyk Joonas Tamm, który zaliczył sześć występów (wszystkie w wyjściowym składzie) w barwach norweskiego Sarpsborga. Z kolei w Zagłębiu są to dwaj Słowacy - Martin Tóth (sześć meczów) i Lukáš Greššák (pięć meczów), którzy grali w pierwszej jedenastce Spartaka Trnava. Dla obu klubów był to debiut w grupowej fazie Ligi Europy i żadnemu z nich nie udało się wyjść z grupy.
Rozkład jazdy całej 24. Kolejki Ekstraklasy:
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze
Lech Poznań - Arka Gdynia
Legia Warszawa - Miedź Legnica
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław
Wisła Płock - Cracovia
Jak widać po tabeli tylko zwycięstwo Zagłębia Sosnowiec z Koroną, przy jednoczesnych korzystnych dla nas wynikach w wyżej wymienionych meczach, pozwoli nam na zastrzyk optymizmu i nadziei.
Rozpiska następnej 25. Kolejki Ekstraklasy: