ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez xenon 2018-11-03, 11:03 pm

po tym co się dzieje w tej słabiutkiej lidze w poniedziałek meldujemy się na 13 miejscu. :!: ->
xenon
 
Posty: 1072
Dołączył(a): 2010-04-27, 1:11 pm


Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez Blajpios 2018-11-04, 10:50 am

Byłbym ostrożny. To znaczy - też życzę im zwycięstwa, Białystok, to takie ;-) "derby dla Trenera", znamy historię meczów z Jagiellonią, choć ona dla mnie "sama w sobie" sympatyczna, jeden z zespołów, którym dobrze życzę ogólnie. Oczywiście, życzę Zagłębiu zrobienia tej niespodzianki. Ostrożnie jednak, napisałem: bo akurat nie sądzę, by Jagiellonia była teraz "na linii odpuszczenia meczu". Raczej będą chcieć walczyć. Jeżeli jednak po walce uda się zwyciężyć, to sam miód i radość sama! Zaś nawet punkt - do poszanowania też jest, jeżeli już nie udawałoby się zwycięstwo.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez kriss68 2018-11-04, 11:37 am

August napisał(a):
django napisał(a):W polskiej piłce ilość rozegranych meczów w żaden sposób nie świadczy o klasie piłkarza

Jakby był superkladowym obrońcą to by zapewne grał co najmniej w Legii. Ale mimo wszystko myśle że jakby był kompletnym cieniasem to prawdopodobnie by i tak przepadł.


A co z A.Kokoszką jakby nie było to również solidny , ograny środkowy obrońca , w pewnym momencie można by sądzić że to on wraz z Polczakiem stworzą ten żelazny środek defensywy.
LEPSZY SEZON W EKSTRAKLASIE NIŻ SIEDEM W 2 LIDZE.
kriss68
 
Posty: 264
Dołączył(a): 2006-07-04, 10:55 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez django 2018-11-04, 12:39 pm

Kokoszka przez rok był kontuzjowany. Trudno po nim czegokolwiek oczekiwać.
django
 
Posty: 4015
Dołączył(a): 2007-01-09, 12:27 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez Tadeusz Wisniewski 2018-11-04, 1:13 pm

Jeszcze chwila , jeszcze moment a Kokoszka się odbuduje i będziemy mieli
nie złego grajka w obronie (stoper) - tylko troszkę cierpliwości.
Pozdrawiam
Tadeusz
Tadeusz Wisniewski
 
Posty: 3202
Dołączył(a): 2004-08-31, 2:59 pm
Lokalizacja: Zalesie Dolne k/Warszawy

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez August 2018-11-04, 5:54 pm

Chłopaki trenują teraz na płycie głównej aż murawa faluje.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez Adam1906 2018-11-04, 5:58 pm

August napisał(a):Chłopaki trenują teraz na płycie głównej aż murawa faluje.

1 listopada trenują, w niedzielę trenują, podoba mi się coraz bardziej ten Waldek. Widać, że chłopu zależy, żeby Zagłębie grało z meczu na mecz coraz lepiej :)
Avatar użytkownika
Adam1906
 
Posty: 6809
Dołączył(a): 2009-11-13, 8:04 am
Lokalizacja: Dębowa Góra

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez xenon 2018-11-04, 6:00 pm

Dobrze wbić się w nowym klimacie to szansa na zaliczenie kilku klubów i wyrwania dobrego grosza z naszej ligi
xenon
 
Posty: 1072
Dołączył(a): 2010-04-27, 1:11 pm

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez August 2018-11-04, 6:22 pm

Adam1906 napisał(a):Widać, że chłopu zależy, żeby Zagłębie grało z meczu na mecz coraz lepiej

Aże słuchać było na odległość jak dyryguje zespołem. Czuć zaangażowanie. I dobrze bo czas słodkich uśmiechów Darka już minął.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez Adam1906 2018-11-04, 7:42 pm

Notabene u cyganów Dariusz nie jest już nazywany nazwiskiem Dudek ale... Atmosferović.
Avatar użytkownika
Adam1906
 
Posty: 6809
Dołączył(a): 2009-11-13, 8:04 am
Lokalizacja: Dębowa Góra

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez August 2018-11-04, 10:59 pm

Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez Tomcjo 2018-11-04, 11:52 pm

Tak ale nie ze względu na nas a na Jagiellonie . Gdy wydawało się ze ma drużynę na mistrza coś się zacięło i gubią punkty Śląsk to wręcz ich ośmieszył. I na dodatek nie wie jak to naprawić . Dlatego teraz dmuchają na zimne . A to znaczy ze będzie trudno . Zwycięstwo chyba będzie możliwe tylko jak wciśniemy gola pierwsi a potem postawimy dwa autobusy w polu karnym . Jagiellonia to taka drużyna ze im my lepiej zagramy tym mocniej oni odpowiedzą . Raczej nie liczyłbym na fuksa ze nam będzie wszystko wchodzić a im nic .
Tomcjo
 
Posty: 7048
Dołączył(a): 2005-07-30, 6:49 pm
Lokalizacja: AYR Scotland

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez Adam1906 2018-11-05, 5:50 am

Mam nadzieję, że Szymon Pawłowski odpowiednio uczci swoje 32 urodziny, strzelając dzisiaj zwycięską bramkę Jagiellonii :)
Avatar użytkownika
Adam1906
 
Posty: 6809
Dołączył(a): 2009-11-13, 8:04 am
Lokalizacja: Dębowa Góra

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez August 2018-11-05, 8:09 am

Jagiellonia wraca do jednego z historycznych miejsc. Po ponad 11 latach znowu zagra w Sosnowcu

3 razy walczyli tu o Ekstraklasę i zawsze wygrywali. Chociaż faktycznie awansowali do niej tylko raz, w 2007 roku. - To był mecz "na styku" - mówi Remigiusz Sobociński. - Ale czuliśmy, że nie może nam się stać nic złego - dodaje Mariusz Dzienis.

Sędzia Adam Kajzer zagwizdał po raz ostatni, a piłkarze Jagiellonii wybuchli radością. Natychmiast pobiegli w stronę sektora gości, by świętować wraz z niemal tysiącem kibiców, którzy przyjechali wtedy do Sosnowca. Płot dzielący jednych od drugich ledwo wytrzymał. - Oj, działo się - mówi Mariusz Dzienis na wspomnienie 3 czerwca 2007 roku. Tego dnia białostoczanie awansowali do Ekstraklasy.

Niewiele jest miejsc na świecie, które fani Jagiellonii wspominają tak szczególnie jak Stadion Ludowy w Sosnowcu. Ale nic dziwnego, bo na nim Jaga aż trzy razy walczyła o upragnioną grę w Ekstraklasie. I zawsze wychodziła zwycięsko, chociaż faktycznie awansować udało się tylko raz. Właśnie wtedy, ponad 11 lat temu. - Kameralny stadionik, na którym panowała niezwykle gorąca atmosfera. Na początku niemal wszyscy byli przeciwko nam, bo Zagłębie też grało o awans - przypomina Dzienis. - Ale byliśmy wtedy bardzo mocni i czuliśmy, że nie może nam się stać nic złego - dodaje.

Sezon 2006/07 Jagiellonia po raz trzeci z rzędu zaczynała z celem awansu do Ekstraklasy. Do jego zrealizowania zatrudniono Ryszarda Tarasiewicza i do wszystko szło doskonale. Ale w pewnym momencie maszyna się zacięła i założenia stanęły pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że atmosfera w drużynie zaczynała się psuć. Były reprezentant Polski został więc zwolniony, a na jego miejsce przybył niedoświadczony Artur Płatek. On - z boiskową pomocą awaryjnie ściągniętego Tomasza Wałdocha - odmienił grę Jagi, która znowu zaczęła wygrywać. I dzięki temu, na kolejkę przed końcem rozgrywek, mogła sobie zapewnić promocję.

W Sosnowcu sympatycy obu drużyn stworzyli niezwykłe widowisko, do którego w pełni dostosowali się zawodnicy. - Mecz był cały czas "na styku". Przy stanie 0:0 gospodarze trafili w poprzeczkę, było niebezpiecznie. Jednak później strzeliliśmy gola i to my prowadziliśmy. Wtedy zaczęła się "obrona Częstochowy", kontry. Przeciwnicy napierali. Ale udało nam się dowieźć satysfakcjonujący wynik i nastąpiła euforia - opowiada Remigiusz Sobociński. - Szalona radość z naszej strony, a po kilku chwilach także u gospodarzy. Oni bowiem także awansowali. Wszyscy z trybun znaleźli się na murawie, wszyscy się bawili. Kibice, piłkarze obu drużyn sobie gratulowali - wspomina Dzienis.

Bramkę, która niewątpliwie zapisała się w historii Jagi zdobył na początku drugiej połowy Janusz Wolański. W 52. minucie obrona gospodarzy zostawiła go w polu karnym bez opieki, a skrzydłowy białostoczan to sprytnie wykorzystał. - To był chyba najlepszy sezon w moim życiu. Niestety, po jego zakończeniu odszedłem, bo klub nie przedłużył ze mną umowy. Ale takich rzeczy jak ta bramka się nie zapomina - mówi zawodnik, który nie celebrował zbytnio trafienia. Wśród kibiców można było usłyszeć teorię, że powodem było to, iż w przeszłości grał w... Sosnowcu. - Nie, to nie miało znaczenia. Ja po prostu tak spokojnie się cieszę z goli - zaprzecza ze śmiechem 39-latek, który w czerwcu 2006 roku wystąpił w meczu Zagłębie - Jagiellonia jeszcze po stronie gospodarzy.

Tamto spotkanie również miało szansę zapisać się w historii obu klubów. Jego stawką był bowiem udział w barażach o grę w Ekstraklasie. - Ten mecz pamiętam najlepiej - mówi Wojciech Kobeszko, który na 8 minut przed końcem strzelił zwycięską bramkę dla gości. - To był bardzo trudny pojedynek dla nas. Dramatyczny. Wracałem wtedy po kontuzji i szeregu innych perypetii. Dostałem szansę od trenera, wszedłem na boisko w drugiej części i można powiedzieć, że ją wykorzystałem tym golem. Ale niestety, baraże później przegraliśmy. Jednak spotkanie w Sosnowcu to bardzo miłe wspomnienie - dodaje legenda kibiców Jagiellonii.

- Szczerze mówiąc ja tego meczu za bardzo nie pamiętam. Może z powodu jak te późniejsze baraże z Arką wyglądały. Po nich pojawiły się różne podteksty (po meczu podejrzewano, że 4 zawodników sprzedało mecz - przyp. red.). Chociaż nikt nikogo za rękę nie złapał... Niemniej nigdy nie chciałem być wiązany z takimi tematami i wolałem ten czas wyrzucić z pamięci. Jednak szkoda, że wszystko tak się potoczyło, bo już w pierwszym swoim sezonie w Białymstoku mogłem wywalczyć awans. Ale na szczęście udało się nam rok później - mówi Sobociński.

44-latek miał później ogromny udział w utrzymaniu Ekstraklasy dla Jagiellonii w jej pierwszym sezonie po powrocie do elity. - No tak, strzeliłem kilka goli, które zostały w pamięci kibiców. Szczególnie ten pierwszy po awansie, w meczu z Polonią Bytom - wspomina. Innym szczególnie pamiętanym jest jednak trafienie przeciwko Zagłębiu Sosnowiec podczas fatalnej dla białostoczan rundy wiosennej sezonu 2007/08. - Rzeczywiście, zdobyłem wtedy gola na 2:1 u siebie. Wygraliśmy tamto spotkanie i to w końcowym rozrachunku dało nam pozostanie w lidze - przypomina Sobociński.

- Krótko mówiąc, między Zagłębiem a Jagiellonią dochodziło zawsze do ciekawych meczów. I to w walce o Ekstraklasę - podkreśla Kobeszko, który przypomina także o barażach z sezonu 1990/91 (Jagiellonia wygrała na wyjeździe 2:0, by u siebie przegrać tym samym wynikiem i ostatecznie w rzutach karnych 2:4 - przyp. red.).

Ostatni raz Zagłębie podejmowało Jagiellonię jesienią 2007 roku. - Oczywiście, że pamiętam tamto spotkanie. Ale na wstępie muszę zaznaczyć, że graliśmy na innym stadionie, bo ich obiekt nie został dopuszczony (spotkanie odbyło się w Wodzisławiu Śląskim - przyp. red.) - mówi Everton Antonio Pereira, który strzelił wtedy bramkę. - To był mój czwarty mecz ligowy dla Jagi i pierwszy gol. Bardzo ładny zresztą. Ale niestety przegraliśmy tamto spotkanie 1:3 - dodaje Brazylijczyk.
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... -znowu-zag
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - Jagiellonia Białystok

Postprzez slawekchicago 2018-11-05, 9:32 am

Napisze krotko na kilka godzin przed meczem . Nie zmieniam zdania i remis mnie uszczesliwi choc wesze 3 pkt o ktore niestety moze byc bardzo bardzo trudno
CZY WROCA JESZCZE DOBRE CZASY
slawekchicago
 
Posty: 3984
Dołączył(a): 2004-05-10, 4:54 am
Lokalizacja: Newcastle

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników