29.10.2018 Wisła Kraków -Zagłębie Sosnowiec

[turku]

ciekawe czy ten Crystomao strzeli w tym roku bramkę? Tutaj brak Pribuli, który umiał zakońvzyć akcyjkę

Tak, strzeli dwie.
Co nie zmienia faktu że jest okrutnie drewniany i bym najsłabszym ogniwem Zagłębia w tym meczu.

No bez przesady. Ty tak na poważnie? Można było gościowi wiele zarzucić w poprzednich meczach, ale dzisiaj zagrał naprawdę dobre spotkanie. Dwa gole, walczył w powietrzu o piłki, wspomagał obronę - starał się i było ok. Natomiast Polczak dzisiaj znowu potwierdził, że jest za wolny na ekstraklasę - może i czyści nieźle, ale zwrotność i szybkość słabiutka co widać było przy stracie drugiego gola. Kudła znowu rzuca się na wykroku do przodu zamiast stać na linii i do boku - tak nie broni się karnych. Generalnie bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu - była walka i mnóstwo sytuacji. Cieszy punkt, ale szkoda, że stwarzając tyle sytuacji i oddając tyle strzałów nie mieliśmy szczęścia i nie wywieźliśmy pełnej puli. Przy odrobinie więcej tego szczęścia może uda się zamknąć pierwszą rundę z 15 pkt. Byłoby bardzo dobrze. Widać inną lepszą jakość i oby tak pozostało.

Tak, na poważnie. On jest tak toporny, że gdyby nie miał takiej masy to by nie było z niego żadnej korzyści. Zero kreatywności, błędy przy prostych podaniach. Walczy, ale jakościowo marniutki.

[novack]

Waldek dwa mecze i 4 punkty, taka średnia w sezonie daje Nam 74 punkty i mistrza

[jackie57]

Przepraszam będę bronił Polczaka - właśnie jestem po zapoznaniu się
z relacjami z meczu na innych stronach Internetu - Rzutu karnego nie
powinno być " Brożek wyskoczył jak by mu wysokie napięcie podłączyli"
to jedno ze stwierdzeń - Polczak nie jest takie drewno za jakie go niektórzy
mają - gramy dalej.
Pozdrawiam
Tadeusz

Polczak prokuruje rzuty karne na potęgę, jak nie ręki to faule, jest za wolny, przy drugim golu dla Wisły dał się ograć w łatwy sposób. Nie takiej jakości gry w obronie wymaga się w tzw. ekstraklasie.

[Blajpios]

Jeżeli chodzi o ten karny, to chcę wierzyć, że sędzia sprawdzając na VARze obejrzał na spowolnieniu, na normalnym tempie oraz klatka po klatce - i miał ujęcia z innych jeszcze kamer aniżeli na Eurosporcie. Z tego, co było widać na powtórkach telewizyjnych można było mieć, owszem, podejrzenie, widzieć prawdopodobieństwo, że był tam kontakt atakującego P. Polczaka. Jeżeli nie było to na VARze bardziej widoczne, jak w telewizji, to jednak jestem zniesmaczony. Ewentualnie cofnięcie kartki, być może - ale podyktowanie karnego, gdy jest tylko podejrzenie faulu? Moim zdaniem, jednak karny powinien być dyktowany w sytuacjach ewidentnych.
Cóż, jeżeli chodzi o Sz. Pawłowskiego, już pisałem, że to były okoliczności podbramkowe, że zaangażowano go - praktycznie zbyt zbliżonego profilem do T. Nowaka. Kontuzja poprzedniego kapitana - pozwoliła jeszcze bardziej odblokować się obecnemu kapitanowi i stwarza to szanse na jeszcze lepsze mecze w jego wykonaniu; gdyby był T. Nowak, obawiam się, że zbyt by się "obijali o siebie". No, ale to była sytuacja podbramkowa, że trzeba było kogoś dobrego do środka pola znaleźć.
Natomiast zakontraktowanie bardzo podobnych napastników w stylu gry - to już było w innej sytuacji, planowanej, przy normalnie prowadzonej akcji naboru - tu już trudniej zrozumieć, dlaczego tak poprowadzono kontraktowanie, że znów, gdy wróci V.Sanogo, będą podobnie grać sobie trochę przeszkadzając - a za słaba jest kadra, by mówić, że można mieć dwóch równorzędnych na każdą pozycję.
Cóż. Dla mnie najważniejsze to, co zobaczyłem - daje jakieś nadzieje. Dużo jeszcze pracy. Jednak - nie jest źle. Ten punkt też się liczy - powoduje, że nie odstają na dwa punkty w stawce, tylko jeden mają mniej, więc to jest jeszcze walka ramię w ramię. Natomiast styl gry, zaangażowanie wszystkich, zdolność wyprzedzania przeciwnika, póki mieli siły bardzo widocznego, zaangażowanie każdego i asekuracja - naprawdę stwarzają nadzieję. Choć mam te wątpliwości, co do karnego, to może faktycznie P. Polczak może sobie odpocząć, nawet jeżeli został oszukany przy VARze, bo po takiej serii musi się na jego grze odbijać taka pechowa seria, było widać choćby w tym meczu w drugiej połowie.
Natomiast całościowo podsumowując - ten mecz pokazał faktycznie, jak dużo jeszcze czeka pracy zespół Zagłębia, jak prawdopodobnie walka o utrzymanie będzie trwać do ostatnich kolejek sezonu, pozwalając odetchnąć dopiero pod koniec. Wszakże prócz tego, to ten mecz też pokazał - że jednak naprawdę są podstawy, by żywić jeszcze nadzieje na końcowy sukces.

[Tomcjo]

Sędzia na varze zobaczył SMSa od miśka .
... i cała rodzine jego !!!

[August]

W rekacji na c+ stwierdzono że widać jak cyt. „drgnął ochraniacz” Brożka przy interwencji Polczaka.

[Blajpios]

W rekacji ba c+ stwierdzono że widać jak cyt. „drgnął ochraniacz” Brożka przy interwencji Polczaka.

Ja widziałem nawet, jak nie tylko ochraniacz drgnął, ale cała noga Brożka wyskoczyła w górę, jak rażona prądem (jak to też Kol. TaduszWiśniewski relacjonuje, że i na forach zostało zauważone). Tylko - czy widok drgających ochraniaczy i skaczącej nogi rozstrzyga, że na pewno był to impuls idący od kopnięcia przez P. Polczaka a nie od kopnięcia P. Brożka a może nawet wprost pod prądem... płynącym z mózgu P. Brożka? Moim zdaniem - nie widać tego w sposób rozstrzygający na powtórkach telewizyjnych, które widziałem w Eurosporcie. Chcę wierzyć, że materiał, którym dysponował sędzia był na tyle jednoznaczny, dokładny i wyraźny, że nie była to decyzja oparta "na wrażeniu", tylko obiektywna. Chcę wierzyć - bo długo przed wprowadzeniem VARu optowałem za tego typu rozwiązaniami, jakkolwiek gdy je wprowadzono, to sygnalizowałem też, że być może wprowadzenie VARu oznacza, że już opracowano inne boczne dojście do wyniku, zastępujące wcześniejszy słynny "błąd sędziego, do którego ma prawo". Nie wykluczam nawet, że w wypadku, gdy sędzia nie miał tych wyraźniejszych dowodów, to też nie znaczy, że zaraz świadomy szwindel był, bo jest możliwe, że to byłby błąd ulegnięcia presji w momencie oglądania, dał się zasugerować sędzia. Tak, nie wykluczam nawet tego: ale jednak wolałbym - i dlatego piszę, że chcę wierzyć - iż to jednak były wyraźniejsze dowody na tym VARze aniżeli w telewizyjnych powtórkach, które widziałem. Podyktowanie bowiem karnego przy takim oglądzie sytuacji, jakie dawały te powtórki - to budzi u mnie niesmak (a chcę wierzyć, że jednak udało się ten VAR tak wprowadzić, by był to postęp w 90 procentach oceniania sytuacji). Pozdrawiam.

[Adam1906]

BRAMKI Z MECZU

[August]

Sytuacja z końcówki pierwszej połowy jest i będzie kontrowersyjna. Niezależnie od tego Polczak niewątpliwie jest za wolny i brak mu zwrotności. Jędrchowi też zresztą przydarzył sie babol w postaci siaty założonej na ok. 16 metrze a w konsekwencji - przy refleksie szachisty Polczaka - drugiej branki dla Wisły.
jestem daleki od nazywania Waldiego cudotwórca po to dopiero drugi mecz natomiast zauważalna jest zarówno kwestia mentalna grajków jak i po prostu założenie taktyczne. Tu muszę przyznać rację Prezesowi, że tak naprawdę w tej cieńkiej ekstraklasie powinniśmy sie nawet przy budżecie jakim dysponujemy bez problemu utrzymać w tej klasie rozgrywkowej. tyle, że zamiast fanzolić przed sezonem o tym, że mamy drużyne na pierwszą ósemkę trzeba było wcześniej zakontraktować takiego Mraza na lewą obronę, Pawłowskiego na środek a zamiast pukającego się w czoło Torunarighi jakiegokolwiek w miarę sensownego napastnika. A po najpóźniej 3-4 kolejkach zatrudnić trenera mającego pojęcie o motywacji i grajków i taktyce na dany mecz. Z palcem gdziekolwiek mogliśmy mieć 5-6 pkt więcej.
Syyuacji mecz w Krakowie nie polepszył. Natomiast daje jakąś nadzieję, że do końca rundy jakos dojedziemy, w najgorszym wypadku mając niewielką stratę do bezpiecznego miejsca.

[jackie57]

Ilość goli straconych przez Zagłębie z rzutów karnych urąga przyzwoitości.

[Adam1906]

[petromar]

nasi kibice zajebiscie zaprezentowali sie w Krakowie,znajomek po meczu zadzwonił do mnie i mówi- k***a mamy fuksa ze zremisowaliśmy z Zagłebiem, a kibice mega szacunek!
panowie może coś idzie ku lepszemu!!!!

[wilczy_jezdziec]

Polczak do spółki z Kudłą potrafią odwrócić losy każdego meczu, zwłaszcza dającego nadzieję na zwycięstwo.

Co Ty chces od Kudły? Rozumiem, przytrafil mu sie babol ale bez konsekwencji. Za to dzisiaj jeden z jego lepszych meczów w Ekstraklasie.

[Blajpios]

Co do Kibiców - to naprawdę bardzo się też cieszyłem. Jeżeli chodzi o pirotechnikę, jakkolwiek gdzieś tam jakiś Krakus w jakimś komentarzu podśmiewał się, że to "debilizm" zakopcić samym sobie a jednocześnie karygodny brak kontroli, że "tony" pirotechniki wniosło Zagłębie - ale mam inne wrażenie. O ile się więc nie mylę - była przeprowadzona ta pirotechnika tak, że ani nie zagrażała bezpieczeństwu ani nawet trwaniu meczu, więc za to może być pochwała i pozostaje jedynie problem legalności, nie byle jaki co prawda to problem, niemniej jestem w stanie dyskutować kwestię, że po zabezpieczeniu, że nie służy ona za parawan chuligaństwu stadionowemu albo i gorszej przestępczości i właśnie nie powoduje zagrożeń dla bezpieczeństwa i dla przeprowadzenia meczu, to można rozważać warunki jej dopuszczenia.
Natomiast doping. Doping! Wreszcie była radość - nie że bluzgi Zagłębie produkowało i poniewieranie przeciwnika - tylko naprawdę w transmisji było słychać DOPING DLA Zagłębia! Naprawdę to cieszy - gdy okazywało się, że kibice gości przecież: byli lepiej słyszani.

[gothblack]

Jezuuu co do karnego to sam Polczak przyznał, że był....., a jak to zrobił?? przed varem kamera najechała na niego i kogoś z naszej drużyny już nie pamiętam kto to i on zadał pytanie był karny? z ruchu ust Polczaka można było odczytać " nie wiem zobaczymy" i to powinno zamknąć temat bo Brożek to Brożek, ale to on się upominał o VAR, a nasz stoper zawinął się w kąt. Mnie też wydawało się, że to padolino, ale no cóż.....