Strona 5 z 7

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-10-28, 1:16 pm
przez August

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-10-28, 4:15 pm
przez Tadeusz Wisniewski
Zapoznałem się z treścią wywiadu - trudność Zagłębia w tych rozgrywkach polega
na tym iż do drużyn zagrożonych spadkiem to Zagłębie będzie wyjeżdżało i to jest
ta niewygoda natomiast Ci wielcy będą przyjeżdżali na Ludowy i tu nie zawsze
Zagłębie będzie w stanie wygrywać i to może stanowić trudność w zdobywaniu
punktów koniecznych do wywindowania się w górę Tabeli - no ale walczyć trzeba
do końca Sezonu - najważniejsze jest to że trener widzi szanse na wygrywanie
lub inaczej zdobywanie punktów - skoro jest świadom co Go czeka - miejmy nadzieję
że będzie dobrze. Pewnikiem w przerwie zimowej w Zagłębiu będą miały miejsce
zmiany kadrowe inni nazywają to wzmocnienia. Po prostu trzeba być optymistą.
Pozdrawiam
Tadeusz

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-10-28, 4:37 pm
przez RUDI
August napisał(a):Wywiad z Waldim: http://weszlo.com/2018/10/28/sosnowcu-w ... problemow/


"Taki Junior Torunarigha to się nie docenia czy przecenia?

Rozmawiałem z nim długo i wszystko mu wyjaśniłem. Jeśli będzie się prowadził tak jak do tej pory, to nic się nie zmieni i znowu wyląduje w czwartej czy piątej lidze niemieckiej. Ale jeśli będzie inaczej, to ma możliwości, żeby grać w piłkę na dobrym poziomie....."
Ciekawe o co chodzi z " tym prowadzeniem " się ?

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-10-28, 4:51 pm
przez Tomcjo
Być może zachowuje się jak na wakacjach bo tak gra .

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-10-28, 4:56 pm
przez Blajpios
RUDI napisał(a):
August napisał(a):Wywiad z Waldim: http://weszlo.com/2018/10/28/sosnowcu-w ... problemow/


"Taki Junior Torunarigha to się nie docenia czy przecenia?

Rozmawiałem z nim długo i wszystko mu wyjaśniłem. Jeśli będzie się prowadził tak jak do tej pory, to nic się nie zmieni i znowu wyląduje w czwartej czy piątej lidze niemieckiej. Ale jeśli będzie inaczej, to ma możliwości, żeby grać w piłkę na dobrym poziomie....."
Ciekawe o co chodzi z " tym prowadzeniem " się ?
Może o sam "mental" chodzić, o to, że wychodząc na boisko już się poddaje - i tak dopasowuje się w postaci takiej "grzecznej osóbki, zgadzającej się, że niewiele może" - by nie narazić się innych, by zyskać sobie "pozwolenie na bycie w zespole" i to mu wystarcza. W każdym razie, przypominam, chyba nawet to myśmy obaj zauważali - w jakimś meczu to właśnie on dobrze uciekł a to podający mu piłkę pomocnicy się spóźnili - ale oczywiście funkcjonuje już "marka" określona, więc on się godzi. Oczywiście, to tylko bardzo daleko posunięte hipotezy. O tyle może praktyczne, że V. Ivanauskas - co jest plusem - unika mówienia negatywów bardziej jednoznacznych, czyli gdyby to było jakieś "niesportowe prowadzenie się", to chyba w takim wywiadzie, na początku pracy, nie wyciągnąłby tego - ale to wszystko moje hipotezy, "wrócżenie z fusów". Nie wiem tak naprawdę, co to znaczy i czy na pewno nie oznacza to jakiejś wady trybu życia. Mam nadzieję, że nie. W każdym razie - też zwróciłem uwagę na ten fragment i dlatego, że to ciekawe było pytanie - i jeszcze ciekawsza odpowiedź. Nie zmienia to przy tym też wrażenia, że tu właśnie też widać pewne błędy na poziomie właśnie działaczy, dyrektora sportowego, zatrudniania. Nie tylko, że z takimi brakami został przyjęty zawodnik. To może akurat nawet trudno wytykać. Budżet jest, jaki jest, więc Zagłębie musi próbować wychwycić coś z kadr nie kwalifikujących się w tej chwili do czołówki Bundesligi - to wręcz szansa, że znajdzie kogoś "odstrzelonego" i przywróci blask. Czy jednak przy tym nie wyszło - że "cała praca koncepcyjna" przy zatrudnianiu, to była "znajdźmy sobie taran na szpicę" i na tym zbudujemy zespół. Dla pewności - niech będzie dwóch takich samych, trzech nawet na tej szpicy. Już taki Sz. Lewicki - o, to ból głowy, trochę inny. Najlepiej jeden silny Murzyn, drugi silny Murzyn, trzeci silny Murzyn. Ooo, trzech takich, to jaka siła w nas! Czy to trochę tak nie wyglądało? I czy to właśnie nie pokazuje, że samo Zagłębie sobie zawęziło horyzonty tylko do takiego patrzenia?

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-11-01, 10:05 am
przez novack
Nie ma że święto, chłopaki od rana biegają na bocznym ;) Waldkowi naprawdę o coś chodzi!

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-11-01, 10:42 am
przez Adam1906
novack napisał(a):Nie ma że święto, chłopaki od rana biegają na bocznym ;) Waldkowi naprawdę o coś chodzi!

BRAWO WALDEK!!! :)

Obrazek

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-11-02, 11:05 pm
przez Blajpios
Przyznam, że zastanawiałem się, czy komentować czy nie ten trening we Wszystkich Świętych. Nie wiem bowiem wszystkich szczegółów. Nie wiem, czy i jak się umówili, czy to było tylko na początek dnia krótko itd itp. Jednak, gdyby to miał być przejaw lekceważenia polskiej kultury, tradycji, na której społeczność stoi, jakby "bo tylko jeden jest bożek, jak u hitlerowców siła aż po przemoc" — to oprócz tego, że jest głupotą stawianie na tego bożka jako głównego, gdyż "potęga mięśni" przegrywa choćby z upływem czasu: po prostu atakowanie wartości tak wkorzenionych w polską kulturę jest niebezpiecznym taranem.
Mam jednak nadzieję, że ktoś też trenera gdzieś na cmentarz zaprosił, pokazał poczucie wspólnoty tych ludzi, którzy z jakichś jednak ważnych dla nich racji idą na cmentarz...
Natomiast faktem jest, że trwa jeszcze pewien festiwal w mediach na Ivanauskasa - i to jest pozytyw wielki, to urabia opinię, więc i atmosferę okołomeczową te. Oczywiście, że to na dłuższą metę, jeżeli miałoby być jedynym walorem, to nie wystarczy. Niemniej na teraz, to warto docenić choćby nawet jeszcze nie mając weryfikacji innych walorów: sytuację, w której po szatni i obiektach Zagłębia znów chodzi ktoś z europejskiego poziomu przeszłością. Także gdy do kogoś Zagłębie dociera "na wyjazd" - to oni tam też muszą się liczyć z tym, że przyjechał zespół, który też w swoim składzie ma średni europejski poziom "na własnym karku".

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-11-02, 11:39 pm
przez August
Blajpios napisał(a):gdyby to miał być przejaw lekceważenia polskiej kultury, tradycji, na której społeczność stoi, jakby "bo tylko jeden jest bożek, jak u hitlerowców siła aż po przemoc" — to oprócz tego, że jest głupotą stawianie na tego bożka jako głównego, gdyż "potęga mięśni" przegrywa choćby z upływem czasu: po prostu atakowanie wartości tak wkorzenionych w polską kulturę jest niebezpiecznym taranem.

Jak Prezes przedstawiał nowego trenera to wyraźnie wskazywał że Waldi jest multi-kulti No a poza tym Żmudzini w przeciwieństwie do Litwinów, których elity -wbrew powszechnemu poglądowi - już w czasach Jagiełły będących chrześcijanami, byli poganami wiec im to może do .dzisiaj zostało. A na poważnie jeśli to był krótki cykl treningowy za zgodą zespołu, nie widziałbym tu jakichś zagrożeń dla polskiej tożsamości chrześcijańskiej.

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2018-11-02, 11:59 pm
przez Blajpios
August napisał(a):
Blajpios napisał(a):gdyby to miał być przejaw lekceważenia polskiej kultury, tradycji, na której społeczność stoi, jakby "bo tylko jeden jest bożek, jak u hitlerowców siła aż po przemoc" — to oprócz tego, że jest głupotą stawianie na tego bożka jako głównego, gdyż "potęga mięśni" przegrywa choćby z upływem czasu: po prostu atakowanie wartości tak wkorzenionych w polską kulturę jest niebezpiecznym taranem.

Jak Prezes przedstawiał nowego trenera to wyraźnie wskazywał że Waldi jest multi-kulti No a poza tym Żmudzini w przeciwieństwie do Litwinów, których elity -wbrew powszechnemu poglądowi - już w czasach Jagiełły będących chrześcijanami, byli poganami wiec im to może do .dzisiaj zostało. A na poważnie jeśli to był krótki cykl treningowy za zgodą zespołu, nie widziałbym tu jakichś zagrożeń dla polskiej tożsamości chrześcijańskiej.
Ja bym to jeszcze trochę ujął, choć pewnie w podobnym kierunku, bo tak też pisałem, zastrzegając, że nie znam wszystkich okoliczności i może nie takie to straszne było. Podtrzymuję więc, że piszę o tym ostrożnie, nie rozstrzygając, że stało się coś strasznego, bo może się na tyle dogadali, bo może to właśnie był krótki trening na początku dnia.
Niemniej - pisałem to też i w szerszej perspektywie, że jakkolwiek, to było jednak pojechanie po bandzie, bo w polskiej tradycji to są wyjątkowe dni i nie powinno ich się "haratać jak np. Anglosasi" (czym mógł się na Wyspach trochę trener zarazić) - gdzie potrafią i w Wielkanoc grać i trenować.
Dlatego też właśnie pisałem, że mam nadzieję, że ktoś trenerowi pomógł tej kultury posmakować - by lepiej sobie wkomponować. Jak od początku pisałem - to "multikulti" również jest jakimś plusem, łączącym się czy po części będącym walorem ogrania w różnych ligach jako zawodnik i jako trener. Multi kulti w pewnych granicach naprawdę może mieć walory. Owszem, obawiam się, że to w Zagłębiu jest akurat przyjmowane w najgorszej formie, postpeerelowskiej redukcji formatu (której przykładem bywa strój Pana Prezydenta niedopasowany) - bo już nieraz "zęby mnie bolały", jak czytałem, że w niedziele sobie jakieś negocjacje robią, podpisują umowy, bo wygodniej. Nie szanujemy własnych korzeni i kultury, z której wyrastamy - to i nas nie szanują potem. Niemniej - akurat u V. Ivanauskasa, choć prawdą jest, że kulturowo to naprawdę wniknęło chrześcijaństwo w Litwinów, Żmudzinów mniej - a w dodatku on i sowieckie "płukanie" przeszedł i sport międzynarodowy mógł mu tak działać: to jednak nie jest w tej swoje multikulti całkiem zablokowany na pewne kulturowe wartości. Od początku kilka razy mówił o szacunku dla kraju, w którym pracuje, dla języka - przejawiając nie tylko Litewskie ślady porozumienia z Polską z historii, ale właśnie taki szacunek profesjonalisty. Zobaczymy, co wyjdzie z tych deklaracji nauki języka - ale na pewno pokazał, że uznaje to za jakiś walor. W związku z tym sądzę, że warto zaprosić go do zapoznania z kulturą, do posmakowania tego klimatu polskości, który dla Polaków jest ważny. Oczywiście, nie chodzi o nachalność, o wmuszanie; pewnie zostanie przy swoim rozumieniu świata wartości i ma prawo. Sądzę jednak, że skoro deklaruje to zrozumienie dla kultury miejscowej, że jest panująca, także dla języka: to zobaczenie ważnych filarów tej kultury tylko pomoże. Nawet, jeżeli jednorazowe "rysy" w postaci tego treningu nie muszą być niszczące dogłębnie (na szczęście nie mogą być - bo jaka wartość i siła de facto byłaby w tej kulturze, gdyby jeden taki trening "niszczył" skutecznie) — to takie rozważania warte są przeprowadzenia.

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2019-03-23, 4:01 pm
przez Tomcjo
Ivanauskas stwierdził po sparingu ze dla niektórych piłkarzy to za wysokie progi . Ja mam wrażenie ze dla niego też . Wyraźnie chłopina sam już nie wie czy grać bez napastników czy trzema . Po grze drużyny tez nie widać jakiegoś wpływu jego pracy na grę drużyny . Nie spodziewałem się cudów ale pewnej regularności i solidności . My gramy w kratkę . W Sosnowcu jeszcze jakoś idzie ale na wyjeździe przestajemy istnieć . Od wyjazdu na Wisłę gramy kaszankę . Wiem ze jest krótko trenerem Zagłębia ale nawet gdyby został dłużej to nie wiem czy gralibyśmy lepiej . Z drugiej strony w klubie który działa na zasadzie jakoś to będzie to i trenerowi trudno się wykazać . Niby dostał piłkarzy których chciał ale buduje drużynę prawie od zera bo co pół roku , góra rok , w Sosnowcu wypala się trawy razem z piłkarzami do gołej ziemi . To się nie sprawdza ani w rolnictwie ani w piłce .

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2019-03-31, 2:21 pm
przez August
O pensjach trenerów ekstraklasy w tym Waldiego choć to raczej przypuszczenia: https://gol24.pl/zarobki-trenerow-w-lot ... kstraklasa

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2019-03-31, 5:14 pm
przez Tomcjo
Sporo mu płacimy . Za ta kasę wolałbym Fornalika . To trener długodystansowiec . Nie zawsze mu idzie ale nie zawsze słabe wyniki to wina trenera . Za to Fornalik daje pewność ze w końcu będzie lepiej . Waldek mi nie imponuje chociaż jak nas utrzyma to następny sezon w jego wykonaniu powinien być dużo lepszy .

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2019-04-03, 9:13 am
przez turku
Valdek utrzymuje Zagłębie, odchodzi do lepszego klubu, Jaga gra fatalnie Mamrot zwolniony i można go przejąć.
Co sądzicie o takim scenariuszu?

Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias

PostNapisane: 2019-04-03, 9:39 am
przez August
Może by tak najpierw spróbować zgarnąć punkty w meczu z Wisłą?