Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-16, 11:14 pm
przez django
Zawsze myślałem, że z republik bałtyckich największe wpływy Rosjanie mają na Łotwie i w Estonii że względu na to, że jest ich tam dużo. Litwa wydawała mi się nastawiona antyrosyjsko. Ale kto ich tam wie
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-16, 11:25 pm
przez August
django napisał(a):Litwa wydawała mi się nastawiona antyrosyjsko
Obrecna Litwa, która jest Litwą tylko z nazwy i częściowo położenia przynajmniej do niedawna była nastawiona przede wszystkim antypolski. Jeszcze 4-5 lat temu nie tylko nie mogłeś się porozumieć po polsku ale np nawet w centrum Wilna znleźć knajpy z polskim menu. Sytuacja zaczęła sue zmieniać po wprowadzeniu ns Liteue ojro. Wielu Litwinów przypomniało sobie że jednak cokolwiek zna polski choć w dalszym ciągu szybciej z irzecietnym Litwinem dogadasz się po rusku. Jedz z kolei do marketu w Suwałkach czy Sejnach 90% klienteli to Litwini. Nic dziwnego bo u nich chleb to 2 ojro a kg pomidorów to 5 ojro przy średnich zarobkach Ok. 2 tys. zł. Na samej Litwie po odpadnięciu od kacapów nie na przemysłu poza drzewnym i nie ma turystów poza Polakami. Tak, że chcąc nie chcąc są od nad zależni. Jeszcze im kiedyś Wilno odbierzemy
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 12:26 am
przez Blajpios
Nie chcę się jakoś wypowiadać jak jakiś ekspert od spraw litewskich, bo nim nie jestem - ale jednak coś piszę też po pierwsze dlatego, że rzecz wydaje się naprawdę mocno złożona ale i ważna ze względu i na przeszłość, która łączyła i może być punktem odniesienia na przyszłość z Litwą. Po drugie - bo to teraz jest taki mały poligonek, na podwórku Zagłębia i dobrze byłoby działać raczej dobrze niż źle. W każdym razie, tak jak pisałem, w moim odczuciu to jednak są dwie dane grające gdzieś w podświadomości - jednak jakoś dobre doświadczenia z Polakami w historii, pomimo tego, co odbierają za zła, czy oprócz tego. Natomiast Rosjanie - tylko agresorzy. Natomiast principium oczywiście, że jest poczucie własnej niepodległości, niezależności - nota bene też raczej nie na wschodnią modłę, pomimo wszystko raczej na zachodnią i to z polskim odniesieniem, niezależnie czy mówić będziemy o Żmudzinach, czy pochodzących z Małej Litwy, Suwalszczyzny, Wileńszczyzny zwanej obecnie Dzukią - to wciąż jakoś obecna Litwa o podobnych korzeniach i historii kształtującej mentalność. Jest to w dodatku kraj mały i odczuwający zagrożenie swej niepodległości (można by powiedzieć coś, jak Zagłębie, póki jeszcze przez Śląsk nie zostało połknięte - wobec Śląska się czuło). W każdym razie - to zagrożenie odczytywane jest w sytuacji wciąż się zmieniającej zewnętrznej, czyli albo z obawą większą wobec Polski albo obawą większą wobec Rosji. Tak więc - także te zmieniające się reakcje wobec Polaków, byłbym ostrożny co do wnioskowania po obecnych przejawach. Jak napisałem, pamiętać należy że są czuli na punkcie niepodległości i Unii Lubelskiej nie odbuduje się dokładnie w historycznych relacjach - natomiast szanse są na odbudowanie więzi. Teraz wspominamy, że w ostatnich latach nie chcą mówić po polsku - bo chyba rośnie obawa przed siłą kulturową polszczyzny (zresztą, to była też dla nich możliwość jakiegoś "oddychania na Zachód" za czasów dominacji sowieckiej - której teraz się nieco pozbyli, więc mogą chętniej po rosyjsku mówić). Niemniej - choćby w latach jeszcze zależności od Sowietów, to gdy obcokrajowiec mówił po rosyjsku, mógł nie kupić nawet co w sklepie było - gdy mówił po polsku, spotykał się z przychylnością, wszystko się znajdowało. Trzeba też chyba wziąć pod uwagę, że wybory polityczne mniejszości polskiej po wyzwoleniu się spod Sowietów Litwy nawet jeżeli zrozumiałe mogłyby być ze strony ich rozumienia zagrożeń jako mniejszości wobec nacjonalizmu litewskiego - chyba de facto tym bardziej zaszkodziły, bo dość mocno stanęli właśnie po stronie jakiegoś porozumienia z Rosjanami (że w kupie łatwiej obronią mniejszość? nie wiem). W każdym razie - w podejściu Litwinów do Polski ogólnie, to chyba to zaszkodziło. Niemniej, co jakiś czas - nawet na poziomie wypowiedzi prezydenckich, odzywa się u nich i świadomość, że te kilka milionów dla Zachodu, to naprawdę niewiele i jakieś historyczne związki z Polską przeniesione do współczesności - mogą być wymogiem chwili. Na pewno jednak - co rusz będzie to konfrontowane z obawami polskich zagrożeń ich niepodległości i wszelkie po stronie polskiej "buńczuczne znaki co do Litwy czy Wilna", utrudniają budowanie dobrych relacji z tym narodem, z którym Polska przeprowadziła wielki historyczny eksperyment, jakiego dzisiaj też nie umie propagandowo sprzedać, że Unia Lubelska to jeden z polskich wkładów w zbudowanie tworu może lepszego nawet od Unii Europejskiej - gdy Europie jeszcze taka unia się nie śniła, jakkolwiek oczywiście różne porozumienia, unie królów czy książąt były.
Tak więc - ostrożność ostrożnością, na pewno trzeba zachować - ale być może zachowując otwartość, to ugra się wystarczająco, by stworzyć jakieś warunki do owoców pracy tego trenera.
Dlatego - ogromnie ucieszyłem się - gratuluję Koledze django- gdy zobaczyłem nagłówek wątku po litewsku! Świetnie! - i tak trzymajmy, nie przesadzając w tych obawach, jak mówią, choć ostrożność trzeba - to raczej stwórzmy szansę "obrócenia w drugą stronę". Złapmy bardziej to, że mówi, iż zasadniczo rozumie prawie wszystko - a chce też mówić po polsku w ciągu no, dwóch miesięcy z hakiem. Warto ucieszyć się i budować pozytyw porozumienia polsko-liteweskiego.
Warto więc od tej pozytywnej otwartości zacząć - nawet jeżeli są podstawy do różnych obaw, typu jego przeskakiwania z klubu do klubu i krótkiej pracy.
BA! Mnie się wydaje, że to może być nawet szansa! - może być "koń trojański" na zamkniętą mentalność dotychczasową wyobrażeń decydentów?
Nie ulega wątpliwości, że do Klubu przyszedł człowiek, o którym można powiedzieć, że ma jakieś wyobrażenie o piłce europejskiej. Grał w paru klubach - trenował w paru na Zachodzie. Również - "ścianę wschodnią" zna z kilku regionów, krajów. Czy którykolwiek z dotychczasowych działaczy Zagłębia w ostatnich dwudziestu latach może doń się porównać pod tym względem? Czyż to nie stwarza szansy na ominięcie "bastionów betonu mentalności" - i wprowadzenia do środka Zagłębia trochę realiów europejskiego klubu? Niemniej - do tego trzeba stworzyć warunki. Jest bowiem i możliwość - skoro zna "ścianę wschodnią Europy i dalej": że to raczej "dawny świat" wymusi swój styl.
W ramach tych oczekiwań, życzeń, szans - mam nadzieję, że jest i szansa co do D. Vokić'a. Znów zagrał, cały mecz w swojej młodzieżówce; co prawda stracili szanse - w odróżnieniu od Polaków - nawet na baraże, choć zajmą II miejsce, ale punktów mało: niemniej jednak tam gra. Nieważne, czy rzeczywiście stanie się wiodącym piłkarzem ich reprezentacji czy tylko średnim piłkarzem: to jego rozwój jest szansą dla Zagłębia. Po pierwsze - szansą na uczciwość, że nie potraktuje się tylko chłopaka na mięso armatnie - ale stworzy warunki rozwoju, czym pewnie nęcono go w negocjacjach. Po drugie - jest to szansa dla prestiżu klubu troszeczkę a nade wszystko wreszcie na zarobienie jakichś pieniędzy na transferze. Kiedy bowiem ostatnio Zagłębie zafunkcjonowało jako normalny klub, zyskujący jakiś ekwiwalent przy transferach? Kiedy odchodził R. PIetrzak? Czy jeszcze wcześniej? Czy to normalny europejski klub, że nie ma żadnych pieniężnych transferów? Czy tu można mówić o normalnym zarządzaniu, normalnym kierownictwie sportowym, managerskim? Dlatego m.in - można kibicować V. Ivanauskasowi (jak i Robertasowi Poškusowi, który może ma szanse Robert - przemówić do Roberta?), jeżeli chodzi o trafienie do tego zawodnika; być może właśnie doświadczenie międzynarodowe pomoże wykrzesać więcej (a kibice nie będą go zadręczać). Również może i względem innych, faktycznie pomoże to międzynarodowe doświadczenie trenera (tym razem Prezes trafiłby w prawdę).
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 4:58 am
przez novack
Rodowity Ślązak Dudek miał lepszy przypał, na pierwszej konferencji prasowej u cyganów wyjaśnił, że co prawda dzisiaj jest w GKS, ale marzy żeby... być trenerem Legii
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 8:08 am
przez patrios91
Gość ma pięciu zawodników zawodników, na których może polegać na poziomie Ekstraklasy. Pięciu z wymaganych minimum 16, a całościowo 23 w normalnej szatni. Efekt nowej miotły na krótko, a później wracamy do marazmu. Tak to widzę.
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 8:21 am
przez August
Blajpios napisał(a):wszelkie po stronie polskiej "buńczuczne znaki co do Litwy czy Wilna", utrudniają budowanie dobrych relacji z tym narodem, z którym Polska przeprowadziła wielki historyczny eksperyment, jakiego dzisiaj też nie umie propagandowo sprzedać, że Unia Lubelska to jeden z polskich wkładów w zbudowanie tworu może lepszego nawet od Unii Europejskiej - gdy Europie jeszcze taka unia się nie śniła, jakkolwiek oczywiście różne porozumienia, unie królów czy książąt były.
Mam odczucie, że Szanowny kol. Blajpios prezentuje opcję głoszoną od lat przez naszych liberałów o, zgodnie z którą poprawność polityczna na pierwszym miejscu. zapominając, że tylko i wyłącznie dzięki zdecydowanej polityce przedstawiciela starej szlachty litewskiej czyli Marszałka Piłsudskiego trzymaliśmy Litwinów krótko bo gościu bo Józef nie bał się np na forum Ligi Narodów op.... ichniejszego Premiera. A dzisiaj się nie pamięta, że Wileńszczyzna to spory kawałek polskiej historii a każdy Polak powinien raz w życiu obowiązkowo odbyć pielgrzymkę w tamte rejony niczym Arab do Mekki.
Natomiast wracając do meritum, z punktu widzenia kibica, nie jest istotne czy trener i jego sztab to Litwini, Żmudzini, Rosjanie, Suahili i czy porozumiewają się po litewski, rusku czy urugwajsku, natomiast najistotniejszy jest efekt tej pracy. Jeśli Waldiemu uda się w jakiś cudowny sposób ogarnąć ten grajdoł stworzony przez Stanka, będzie super, jeśli nie, podejrzewam, że zimą będzie kolejny egzotyk.
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 9:35 pm
przez August
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 10:07 pm
przez Tomcjo
Baniak tez ma opinie moczymordy ale on przynajmniej zaliczył kilka niespodziewanych sukcesów . Ja nie postawiłbym funta na Litwina ale moze sie nie znam . Prezes mówi ze sie nie znam wiec coś w tym jest .
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-17, 11:29 pm
przez django
Czyli podsumowując to co można wyczytać w artykule:
1. Gość lubi się napić. Miła odmiana po trenerze - abstynencie.
2. Ostatni sukces trenerski zanotował 14 lat temu.
3. Co parę miesięcy jest w nowym klubie
4. Z ostatniego klubu wyleciał za układy z menedżerami
A Jaroszewski opowiada, że go zatrudnił, bo słyszał o nim same dobre rzeczy
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-18, 4:58 am
przez novack
To do kompletu brakuje jeszcze Peszki.
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-18, 7:28 am
przez petromar
według mnie Waldek właśnie idealnie pasuje na "trenera", lubi chlapnąć wódeczkie, na pewno lubi grila(każdy kto lubi wodeczke lubi grila), długo nie pracował nigdzie, idealny kandydat dla naszej trójcy(jebanej)
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-18, 10:07 am
przez novack
Czyli jest szansa, że w miejse masażu pięt i pedicure po prostu każe piłkarzom zalierd...ć.
Re: Valdas Ivanauskas - novas treneiras Zagłębias
Napisane:
2018-10-18, 10:24 am
przez T_misiek
Jak wybierze Żarko na kapitana to Stanek chyba pi......ie na zawał