hanson napisał(a):1.Już przed meczem miałem bardzo złe przeczucia. W momencie, w którym zobaczyłem jakim ustawieniem będziemy grali "4-5-1", od razu wiedziałem, że strzałów na bramkę będzie jak na lekarstwo.
To ten sam problem co w naszej kadrze narodowej. Jakiś czas temu wypowiadałem się, i uważam że dwójka napastników to konieczne minimum, a optymalnym wyborem jest gra trójką.
Pytanie kto ma być tym drugim i trzecim. Widać wyraźnie, że Dudek postawił na "wielkich murzynów". Trudno wyciągać wnioski po jednym meczu, ale na razie jedynym sensownym napastnikiem na ten poziom wydaje się Sanogo.
hanson napisał(a):2. Kolejnym problemem jest nasz obrońca z "rodziny puszczykowatych". Ja nie wiem czy to jest jakiś kochanek trenera, prezesa czy komu on tam robi dobrze... Nie jestem w stanie zrozumieć, jak chłop, który w każdym meczu wygrywa plebiscyt na najgorszego zawodnika meczu, gra dalej w pierwszym składzie?
Mało tego, nie dość że gra, to praktycznie każde spotkanie gra pełne 90 minut,a trener nie reaguje na sytuacje z boiska. Wygląda to tak jak Puchacz miałby zapisane w kontrakcie, że w każdym meczu ma grać pełne 90 minut. Dlaczego trener ściąga jedynego kreatywnego Nowaka..., a nie ściągnie Puchacza? To jest jedna z tych rzeczy które to się nawet "fizjologom" nie śniło
Też mnie to zastanawia. Myślałem, że jednak na poziomie ekstraklasy Dudek zaoszczędzi chłopakowi kompromitacji. Nie wiem jak można się tak znęcać nad nim.
hanson napisał(a):3. Mimo, że najprawdopodobniej błąd Polczaka kosztował nas brak punktów. Nie rozumiem dlaczego poniektórzy go tak krytykują. Chłop wniósł wiele jakości do naszej formacji defensywnej, Biorąc pod uwagę co wyprawiał ten Valencia z Piasta w duecie z Makiem to w moim odczuciu gdyby nie Polczak to spokojnie było by 5-0...
Potrzebujemy jeszcze jednego obrońce na jego poziomie. Puchacz Won!
Też myślałem, że gość miał w tym meczu pecha, dopóki nie przeczytałem bodajże na Weszło, że on tak ma. Generalnie gra w meczu solidnie, a później robi 2-3 błędy decydujące o tym, ze jego drużyna przegrywa.
hanson napisał(a):4. Może to czego teraz chce się przyczepić jest dość mało istotne, ale czy Trener nie może jakoś wpłynąć na Banasiaka? z całym szacunkiem dla jego umiejętności piłkarskich... ale czy ten piłkarz każdy kontakt z piłką musi kończyć strzałem? dla niego każda strefa boiska, i każdy kąt jest dobry żeby sobie przypier****ć... Irytuje mnie to strasznie!
Ja bym się nie czepiał. Już w końcówce poprzedniej rundy widać było, że on ma takie zadanie, żeby strzelać z każdej pozycji. A że strzał ma niezły, to zawsze jest szansa, że coś wpadnie.
hanson napisał(a):Uważam, że Piast w tym sezonie za zasługa Valenci, Maka i Jodłowca będzie w pierwszej ósemce. Natomiast, Jeśli Puchacz dalej będzie wychodził w pierwszym składzie i będziemy wychodzili z ustawieniem na "obrone Częstochowy" to zamiast utrzymania wylecimy z Ekstraklasy z Hukiem .
Pytanie czy wymienieni wyżej zawodnicy będą robili taką różnicę w meczach z innymi drużynami ekstraklasy. Bo taki Puchacz to nie jest wymierny rywal dla Maka, tak samo jak nasi obrońcy i pomocnicy nie są równorzędnymi przeciwnikami dla Valencii. Moim zdaniem Piast ma za dużo słabych punktów, szczególnie w defensywie, żeby walczyć o coś więcej niż utrzymanie.