EKSTRAKLASA - sezon 2018/2019

[August]

Ciekawe że Nawotka raczej nie wróci już do nas. Jeśli zostanie wypożyczony to razem z Hołownią do Płocka.

[Tadeusz Wisniewski]

Jestem przekonany iż tak długo jak długo Mioduski będzie w Legii to
żaden zawodnik nie przyjdzie do Zagłębia - u Pana Mioduskiego liczy
się tylko KASA a poza tym mam takie przeczucie iż nie jesteśmy
partnerem dla właściciela Legii.
Duża KASA tak pozwoli na przejście zawodnika do Zagłębia a my
mamy taki budżet jaki mamy.
Pozdrawiam
Tadeusz

[wilczy_jezdziec]

Jestem przekonany iż tak długo jak długo Mioduski będzie w Legii to
żaden zawodnik nie przyjdzie do Zagłębia

No i dobrze. Uważam, że dopóki Zagłębie gra w Ekstraklasie, "współpraca" na zasadach takich jak dotychczas, nie ma racji bytu. Z resztą ja od zawsze twierdziłem, że z perspektywy Zagłębia to lepiej, żeby właścicielem Legii został Mioduski, a nie Leśny. Swego czasu wręcz stawiałem teorię, że dopóki w klubie rządził będzie Leśny to Zagłębia w E-klasie nie zobaczymy. Przez tych kilka lat przewinęło się ok. 15-20 zawodników z centrali a ja z dobrej strony zapamiętam jedynie Araka, Szumskiego i może Nawotkę. Reszta swoją grą bardziej nam szkodziła niż pomogła.

[jondek]

Legia-Płock 1-4. I tak to należało zrobić ze słabiutką Legią.Jak to się mówi:Przegraliśmy głową

[Tadeusz Wisniewski]

Cracovia dopieła swego - Janusz Gola - dzisiaj na testach medycznych
w Krakowie - podpisze 2 letni Ktr.
A mógł grac w Zagłebiu.
Pozdrawiam
Tadeusz

[xenon]

crakowi to nawet ronaldo nie pomoże w tym sezonie.Co do wczorajszego meczu to było ok tylko ta obrona jakaś taka podwórkowa.No i też czarny blondyn, który nie widzi kolegów na boisku i sam próbuje wszystko strzelić.Mniej tasowania składem to może będzie dobrze, liczyliśmy 4 punkty i będą bo w śledziowni nawet nam gra idzie.

[August]

Cracovia dopieła swego - Janusz Gola - dzisiaj na testach medycznych
w Krakowie - podpisze 2 letni Ktr.
A mógł grac w Zagłebiu.
Pozdrawiam
Tadeusz

(…)
Po tym, jak klub nie otrzymał licencji na grę w rosyjskiej ekstraklasie z powodu zaległości finansowych, to wrócił do kraju. Trenował z rezerwami Legii i negocjował z ligowymi klubami. Jednym z nich był beniaminek ekstraklasy z Sosnowca. Janusz Gol wahał się jednak z podjęciem decyzji. W tej sytuacji Zagłębie postawiło na Szymona Pawłowskiego. Jak pokazał poniedziałkowy mecz, była to dobra decyzja.
(…)
http://sportdziennik.pl/cracovia-zamiast-sosnowca/
Z tego wynika, że jak byłby Gol to nie byłoby Pawłowskiego. I pomysłu zatrudnienia obydwu. A jak na razie nie ma co żałować pozyskania Pawłowskiego bo póki co to jedyne realne wzmocnienie.

[August]

Koniec usprawiedliwień

Miesiąc miodowy Zagłębia z ekstraklasą już się skończył i na szczęście wiedzą o tym piłkarze i trenerzy beniaminka z Sosnowca. – To już 6 kolejka. Skończmy mówić o uczeniu się ekstraklasy – przyznaje Dariusz Dudek.
Wśród ligowych kibiców panuje powszechna opinia, że Zagłębie to najsłabszy kadrowo zespół w ekstraklasie. W związku z tym, każdy kto gra przeciwko sosnowiczanom oczekuje trzech punktów. To obraz nieco krzywdzący. Beniaminek z meczu na mecz coraz bardziej stara się odgryzać rywalom, ale niedociągnięć i niedoskonałości jest jeszcze sporo. W obozie Zagłębia zdają sobie z tego sprawę i nikt już nie chce szukać usprawiedliwień czy tłumaczeń. – Myślę, że powinniśmy powoli przestać mówić o tym braku doświadczenia. Owszem, być może ciut bardziej doświadczony zespół w takich okolicznościach by nie przegrał – bo jednak remis jest w zasadzie naszą przegraną – ale to przecież była już szósta kolejka. Ta ekstraklasa wcale nie jest taka straszna, a czas – mam nadzieję – będzie działać na naszą korzyść, że wyniki będą lepsze – mówi trener Dariusz Dudek.

Dziurawa obrona

Jego piłkarze myślą podobnie, choć mecze ze Śląskiem Wrocław dostarczył zarówno wiele plusów, jak i minusów. Nie można tego jednak już zrzucać na karb braku doświadczenia. – Trudno ciągle się usprawiedliwiać płaceniem frycowego. Tak naprawdę nie za bardzo wiem dlaczego nie udało nam się dowieźć trzech punktów do końca. Może zawiodła skuteczność? Jak się nie strzela w klarownych sytuacjach, które mieliśmy przy stanie 3:2 to się nie wygrywa – mówi nam obrońca Arkadiusz Jędrych (na zdjęciu), do którego fan mogą mieć krytyczne uwagi, podobnie jak do całego bloku defensywnego, bo tylko raz w tym sezonie Zagłębie nie straciło choćby jednego gola w meczu. – Pokazujemy pazur i kluby z ekstraklasy muszą się z nami liczyć, bo strzelić Śląskowi trzy gole to jest naprawdę coś. Musimy przede wszystkim poprawić grę w defensywie, bo wciąż te bramki tracimy – uważa Dawid Kudła, bramkarz zespołu ze Stadionu Ludowego.

Instynkt zabójcy

13 goli straconych w 6 meczach to jeden z powodów do zmartwień. Inne? Na pewno skuteczność, bo w poniedziałkowym spotkaniu piłkarze Zagłębia pomimo strzelenia trzech goli schodzili do szatni z poczuciem wielkiego niedosytu. – Na pewno szkoda tego, że prowadząc ze Śląskiem nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mieliśmy. Gdyby tak było, to wszystko potoczyłoby się po naszej myśli. Nie ważne czy 3:2 czy 4:2, grając w osłabieniu nie powinniśmy byli pozwolić przeciwnikowi, żeby w końcówce egzekwował rzut rożny, a potem rzut karny – punktuje „własną” grę Tomasz Nowak, który widzi też pozytywy. – Dzięki dobrej grze mieliśmy sytuacje, dobrze wyglądała współpraca Szymka Pawłowskiego z „Sanim”. Dobrze na skrzydłach prezentowali się „Żaro” czy Konrad Wrzesiński, tak że ta nasza ofensywa zaczęła stwarzać sytuacje – dodaje środkowy pomocnik. Także koncentracja wymaga poprawki, bo sosnowiczanie rozegrali dwie zupełnie różne połowy.

– W przerwie, w szatni, było gorąco. Powiedzieliśmy sobie, jak mamy grać. Co trzeba zmienić – przyznaje Dudek. Jakie słowa dokładnie padły? – To tajemnica szatni – ucina Arkadiusz Jędrych.

Powtórzyć drugą połowę

Niemniej można odnieść wrażenie, że ostatnia nauczka może przynieść Zagłębiu największe korzyści. – Po ostatnim meczu dopisaliśmy sobie jeden punkt, lecz zagraliśmy w drugiej połowie bardzo dobre spotkanie. Jeżeli będziemy tak grać w każdym następnym spotkaniu to nie mamy się czego bać – stwierdził Adam Banasiak. – W spotkaniu ze Śląskiem pokazaliśmy po przerwie, że potrafimy się podnieść, że potrafimy strzelać bramki i fajnie grać, tak jak to było w poprzednim sezonie – dodaje Tomasz Nowak. – Do Gdyni jedziemy po 3 punkty. W każdym meczu mamy dużo sytuacji, pozostaje tylko poprawić grę w obronie i skuteczność i powinno być dobrze – podsumowuje wnioski Żarko Udoviczić.
http://sportdziennik.pl/koniec-usprawiedliwien/

[Tomcjo]

Mam nadzieje ze jest w klubie planowanie z wyprzedzeniem i w przerwie reprezentacyjnej a przed Górnikiem zagramy sparingu z mocnym rywalem . Może z Miedzią . Trzeba ostro wziąć się do roboty bo liczę ze podtrzymamy nasza zwycięska passę przeciw zabrzanom bo czy w lidze czy w pucharze dostają od nas lanie i nie wyobrażam sobie ze mogłoby się to zmienić .

[Tadeusz Wisniewski]

Mocnym rywalem w tej chwili jest Wisła Kraków
Pozdrawiam
Tadeusz

[Tomcjo]

Miedź pokonała Lubin i ma 10 pkt . Mam nadzieje ze od następnej kolejki ciągniemy serie zwycięstw i gonimy ich .

[petromar]

bo w midzi grają zawodnicy którzy są w formie i trener ich nie zdejmuje na rzecz czołgu !!!!!!

[August]

http://weszlo.com/2018/09/02/ile-stanie ... -zaglebia/

[zag23]

Analizujac artykul z weszło.com widac jak na tacy krycie naszej obrony a zwłaszcza Piotra Polczaka najdroższego zawodnika w naszym klubie...do tego dwa razy po ręce sprokurował karne i stracilismy punkty...ja bym juz stawial na pare Cichocki, Jedrych w obronie...najwiekszym problemem jest lewa obrona, defensywny pomocnik tez by sie przydal i bramkarz....w koncu wypadl nam w ostatniej chwili Puchacz ..Malheiro jest przecietny i nie lapie sie do 18 tki meczowej a gra pomocnik Banasiak na lewej obronie co mnie smieszy bo jestesmy w ekstraklasie a nie czas tu na eksperymenty. jak myslicie zatrudnimy jeszcze kogos wolnego

[novack]

Jedno jest już pewne, Banasiak ABSOLUTNIE nie nadaje się na pozycję lewego obrońcy. Dudek wystawiając go tam robi krzywdę i jemu i drużynie. Pozostał Niuniek i dalsze szukanie wśród zakontraktowanych zawodników kogoś, kogo można choćby doraźnie przerobić na bok obrony. Przypominam, że za Ojrzyńskiego Siara był niezastąpionym defensywnym pomocnikiem, a chyba Kmieć przerobił go na resztę piłkarskiego życia na prawego obrońcę. Z obecnej kadry najlepszym kandydatem do przeróbki wydaje mi się Babiarz. Mały, sprytny, doświadczony i zadziorny. Mamy dwa tygodnie przerwy, można zagrać ze 3 sparingi i z 5 gierek wewnętrznych i wyklarować kogoś na lewą obronę. Nojgorszym, co Dudek może zrobić, to udawać, że Banasiak radzi sobie na boku obrony.