
to caly komentarz do Twojego postu.
Co do hymnu,to fakt...chyba slabo wyszlo.
Trudno bylo zrobic zgrany doping na tak duzym stadionie ,kazdy sektor krzyczal cos innego,Chyba najlepiej wychodzilo "GRAMY U SIEBIE ..."

Ale i tak bylo zajebiscie !
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Leo Beenhakker rozważa możliwość rezygnacji z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski - informują holenderskie media.
Holenderski szkoleniowiec poinformował o swoich negatywnych odczuciach po wyborach nowych władz PZPN. Stwierdził, że związek nie wspiera go wystarczająco, czego skutkiem może być rezygnacja. - PZPN nie chce ze mną współpracować we wszystkich kwestiach - powiedział Beenhakker w wywiadzie dla RTV Rijnmond - Mam już 66 lat i nie chcę się irytować błahymi sprawami. PZPN wciąż żyje przeszłością.
Beenhakker objął funkcję trenera reprezentacji Polski w 2006 roku, po mistrzostwach świata w Niemczech.
Selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski jest Leo Beenhakker, ale jeśli Holendrowi powinie się noga w eliminacjach do mistrzostw świata 2010, to PZPN ma kandydata na jego miejsce.
Według informacji "Przeglądu Sportowego", szefowie PZPN w wielkiej tajemnicy kontaktowali się w tej sprawie z Piotrem Nowakiem, który jest asystentem trenera kadry USA Boba Bradleya.
"Nie powiem nic na temat Nowaka, bo znowu będą komentarze, że chcemy jak najszybciej zwolnić Beenhakkera. A prawda jest taka, że Holender dostał zadanie do wykonania. Powinien zaprowadzić Polskę na mundial i nic tej pracy nie powinno mu zakłócać" - powiedział prezes PZPN Grzegorz Lato.
Zwolennikiem Nowaka jest wiceprezes PZPN do spraw szkoleniowych Antoni Piechniczek. "Piotrek od lat mieszka w USA. Nie zna realiów ani polskiej, ani nawet europejskiej piłki. Ale wśród kandydatów na przyszłego selekcjonera trzeba go widzieć. To urodzony lider. Potrafi rządzić na boisku i w szatni. Takich ludzi polska piłka potrzebuje" - stwierdził Piechniczek.
"Piotrkowi w Stanach jest dobrze. Wszyscy go szanują. Był trenerem kadry olimpijskiej w Pekinie, a teraz jest asystentem Boba Bradleya w pierwszej reprezentacji. Trudno wyobrazić sobie powód, dla którego miałby to wszystko rzucić, ale akurat perspektywa prowadzenia polskiej kadry jest takim powodem. Myślę, że chciałby się podjąć takiego wyzwania i dałby sobie radę nie gorzej niż Beenhakker" - uważa Roman Kosecki, który grał z Nowakiem w reprezentacji i Chicago Fire.
Dni Leo Beenakkera na stanowisku selekcjonera naszej kadry już są policzone. Najpoważniejsi kandydaci do przejęcia kadry to Henryk Kasperczak, Stefan Majewski, Piotr Nowak i Franciszek Smuda - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
HENRYK KASPERCZAK
W kontrakcie, jaki jesienią podpisał z Górnikiem Zabrze, zadbał o klauzulę umożliwiającą mu bezproblemowe odejście w sytuacji, gdyby dostał propozycję objęcia funkcji selekcjonera. Prowadzenie reprezentacji Polski jest jego wielkim, niespełnionym marzeniem, więc dla niej w tej chwili jest w stanie rzucić każdą inną pracę.(...)
STEFAN MAJEWSKI
Za czasów selekcjonera Zbigniewa Bońka już był asystentem w kadrze. Odszedł tylko dlatego, że dymisję złożył jego szef. Ostatnio został zaproszony do sztabu reprezentacji również przez Leo Beenhakkera, choć trudno go nazwać bliskim współpracownikiem. Majewski pełnoprawnym asystentem Holendra miał zostać zaraz po jego pojawieniu się w Polsce, ale wtedy Leo wyraźnie się sprzeciwił. (...)
PIOTR NOWAK
Wiele lat spędził w Niemczech i USA, co sprawia, że jest traktowany jak człowiek spoza związkowych układów. Był szkoleniowcem reprezentacji olimpijskiej Stanów Zjednoczonych, a teraz jest asystentem selekcjonera pierwszej kadry USA. Działacze PZPN prowadzili z nim sondujące rozmowy, lecz ostatnio zaczęła przeważać wśród nich opinia, że na razie bardziej nadaje się na asystenta kolejnego selekcjonera. (...)
FRANCISZEK SMUDA
W tej chwili najmocniejszy kandydat, bo ma sympatyków nie tylko na szczytach piłkarskich władz, ale również wśród kibiców. Grzegorz Lato na temat ewentualnego zatrudnienia Franza podobno wstępnie rozmawiał już z właścicielem Lecha Poznań i nie usłyszał odmownej odpowiedzi. Inna sprawa, że Smuda wciąż nie przedłużył kontaktu na Bułgarskiej, choć obecny wygasa już w czerwcu. Miał to zrobić w tym miesiącu, ale sam poprosił o kilkutygodniowy poślizg i tak przypadkowo się składa, iż będzie to już po meczach z Irlandią Północną oraz San Marino. (...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników