Zapowiedzi meczu z bydgoskiej prasy :
Przed rozpoczęciem rozgrywek II ligi Zawisza Bydgoszcz i Zagłębie Sosnowiec były kandydatami do awansu. Oba kluby zagrają w niedzielę w przedostatniej kolejce i walczyć będą nie o awans, a o uniknięcie baraży
Rywale nie przestraszyły się takich marek jak Zawisza i Zagłębie. W Sosnowcu emocji jednak nie zabraknie. Problem w tym, że przegrany z tego pojedynku wpędzi się w niemałe kłopoty, które mogą oznaczać udział w barażach o utrzymanie się w II lidze. - Na pewno sytuacja nie jest do pozazdroszczenia, ale nóż na gardle ma też kilka innych klubów. Do końca zostały jeszcze dwie kolejki i wiele może się zdarzyć - uspokaja trener Zawiszy Mariusz Kuras.
Prowadzony przez niego zespół w tabeli z dorobkiem 45 punktów zajmuje 10 miejsce. Tuż z nami jest Zagłębie (42). Tyle samo ma Jarota Jarocin. Po ostatniej porażce z Czarnymi Żagań do dymisji podał się prezes klubu z Sosnowca. Wiele pretensji do swoich piłlkarzy mają kibice.
W znacznie spokojniejszej atmosferze do meczu przygotowywać się mogą bydgoscy piłkarze, chociaż po fatalnej grze i bezbramkowym remisie w ostatniej kolejce z Unią Janikowo zawodnicy nie mieli powodów do radości. - Doskonale wiemy o co gramy. Liga tak się ułożyła, że nawet 10 i 9 miejsca w tabeli nie gwarantują uniknięcia baraży. Trzeba grać o zwycięstwa - zapowiada pomocnik Zawiszy Rafał Piętka. W ostatniej kolejce bydgoskich piłkarzy czeka mecz z Victorią Koronowo.
Jutro w Zawiszy po raz kolejny zabraknie pauzującego jeszcze za kartki Tomasza Szczepana.
W niedzielę (wszystkie mecze rozpoczynają się o godz. 16) zagrają też inni nasi II-ligowcy. Unia w Janikowie podejmuje GKS Tychy, a w Koronowie Victoria zmierzy się z Czarnymi Żagań. Janikowianie mogą być spokojni. Remis w Bydgoszczy uchronił ich od barażu. Victoria ciągle ma nadzieję, że ucieknie ze strefy bezpośredniego spadku
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,355 ... unkty.html"Niebiesko - czarni'' nie mają wielkiego wyboru. Jeśli nie chcą grać w barażach o zachowanie drugoligowego bytu, to nie mogą przegrać w Sosnowcu.
Przypuszczalny skład Zawiszy
Gajewski - Dąbrowski, Tomczak, Łukaszewski, Rogalski - Cielasiński, Brzeziński, Piętka, Szal - Maziarz, Bajera.
Sytuacja bydgoszczan w tabeli jest nie do pozazdroszczenia. W grupie zachodniej zajmują aktualnie 10. lokatę (45 punktów). Na dziś to miejsce barażowe, bowiem z I ligi spadają aż trzy zespoły do naszej grupy. Szansę uniknięcia bezpośredniej degradacji ma GKP Gorzów Wlkp., ale musi wyprzedzić Motor Lublin. Wtedy 10. pozycja w II lidze będzie bezpieczna. Jednak lepiej samemu postarać się o poprawę niekorzystnej sytuacji. - Wierzę, że to miejsce w tabeli poprawimy - twierdzi Mariusz Kuras, trener Zawiszy. - Ósma lokata jest w naszym zasięgu. Nie będzie to łatwe, ale jest możliwe. Dwa zwycięstwa rozwiążą sprawę i to nasz cel. Na razie myślimy o tym jak pokonać Zagłębie - twierdzi bydgoski szkoleniowiec.
Zagłębie traci do Zawiszy, podobnie jak Jarota Jarocin, 3 punkty. Tyle samo "oczek'' co "Zetka'' ma GKS Tychy, a Unia Janikowo i Elana Toruń zgromadziły od nich o 2 więcej. Te wszystkie zespoły są w zasięgu Zawiszy. A tylko z GKS bydgoszczanie mają gorszy bezpośredni bilans meczów. Jednak tyszanie w ostatnich pojedynkach zmierzą się z Unią i Zagłębiem i ktoś z nich potraci punkty. Na czym może skorzystać Zawisza.
Więcej walki
Jednak przede wszystkim zawiszanie sami muszą postarać się o poprawienie swojej sytuacji. Jeśli myślą o sukcesie w Sosnowcu muszą zagrać bardziej agresywnie i z większą zaciętością, niż przed tygodniem przeciwko janikowianom. - Istotnie tych elementów brakowało trochę w naszej grze - przyznaje trener Kuras. - W drugiej lidze liczy się walka i proste środki. Na finezję nie ma wiele miejsca, dlatego takie zespoły jak my czy Zagłębie, które grają w piłkę i piłką, są tak nisko w tabeli. Parę razy zapłaciliśmy za ładną grę utratą punktów, dlatego teraz musimy się skupić na osiągnięciu korzystnego wyniku - tłumaczy szkoleniowiec.
W Sosnowcu nie zagra Tomasz Szczepan (pauzuje za 10-tą żółtą kartkę). Pozostali są do dyspozycji trenera, ale Marcin Rogalski i Szymon Maziarz narzekają na urazy. Szkoleniowiec zapowiada drobne roszady w składzie. Można spodziewać się zmian w pomocy, bo oprócz Rafała Piętki pozostali nie zaliczyli meczu z Unią do udanych. Z tym też będą wiązały się roszady w ataku. - W Sosnowcu na pewno nie zagramy wysokim pressingiem, bo podobnie było w Kołobrzegu i srogo za to zapłaciliśmy - zapowiada trener "niebiesko - czarnych''. - Będziemy uważni na boisku i postaramy się ich skontrować. Na pewno jednak nie będziemy się tylko bronić i grać na remis, bo wtedy z reguły się przegrywa
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /373327601