przez mariusz76 2010-04-07, 9:23 am
Coraz goręcej w Bydgoszczy
05.04.2010
Coraz goręcej w Bydgoszczy Zaognia się konflikt w Bydgoszczy na linii władze klubu – kibice. W związku z zajściami podczas meczu z Unią Janikowo włodarze Zawiszy postanowili ukarać kibiców. Fani nie poczuwają się do winy i zapowiadają dalsze prowadzenie protestu przeciwko prezesowi spółki – podaje Zawiszafans.pl. W celu ukarania najbardziej krewkich kibiców wszelkie materiały audio – video z meczu zostały przekazane policji, która ma ustalić i ukarać sprawców. Klub swoje postępowanie motywuje reakcją na zdemolowanie stoisk gastronomicznych, wznoszeniem wulgarnych wyzwisk pod adresem działaczy oraz wywieszeniem transparentów (z hasłami „Wiza do Usa – natychmiastowa decyzja, akredytacja na kadrę – kilka dni, akredytacja od misia gdy piszesz prawdę – nigdy”, „Dombrowicz przez osiem lat nic nie robiłeś, a teraz czterolatkę wymyśliłeś”, „Bydgoszcz = Białoruś , Dombrowicz = Łukaszenko”, „Gliński łamie statut, a Masiota udaje że nic się nie stało”). Dodatkowo podniesione zostały także ceny biletów, zwiększony dochód z ich dystrybucji ma pokryć koszty strat poniesionych podczas meczu. Władze Zawiszy chcą poprzez podjęte działania zapewnić kulturalny doping oraz komfort spokojnego oglądania spotkań. Działacze zapowiadają, że dalsze akty wandalizmu będą jeszcze surowiej karane. Pomóc ma w tym zwiększenie liczny ochroniarzy już od przyszłego meczu z Ruchem Radzionków. Na temat zajść podczas spotkania z Unią zupełnie odmienne zdanie mają oskarżani kibice Zawiszy. Poniżej prezentujemy ich oświadczenie: „Stanowisko SKZB W związku z wydaniem przez rzeczniczkę WKS Zawisza Bydgoszcz SA komunikatu na temat wydarzeń dotyczących meczu II ligi piłki nożnej między Zawiszą Bydgoszcz a Unią Janikowo oświadczamy: Nie spoczniemy w naszych protestach dopóty, dopóki stanowisko prezesa WKS Zawisza Bydgoszcz SA będzie sprawował Michał Gliński. Od momentu powierzenia mu tej funkcji przez władze Bydgoszczy w osobach Konstantego Dombrowicza i Macieja Grześkowiaka odnosimy się do tej osoby negatywnie, wielokrotnie wskazując brak kompetencji do zarządzania sportową spółką, co przejawiło się głównie stratą ponad miliona złotych na koniec 2009 roku. O innych przykładach dyletanctwa Michała Glińskiego informowaliśmy na bieżąco czytelników strony kibiców Zawiszy, również bydgoskie media, które powoli zauważały problem. Problemu jednak nie zauważają lub nie chcą zauważyć władze Bydgoszczy, wg których spółka jest dobrze zarządzana. My mamy inne zdanie, a fakty pokazują, że racja jest po naszej stronie. Protestowaliśmy na stadionie, protestowaliśmy pod Ratuszem i będziemy dalej protestować i straszenie nas „odpowiednimi służbami” potwierdza tylko słuszność naszych akcji. Sobotnią akcję zamknięcia bramek wejściowych na stadion odbieramy jako prowokację mającą na celu wywołanie konfrontacji ze służbami ochrony i policją, aby mieć argument kto jest zły w tym konflikcie. Na szczęście kibice Zawiszy nauczeni różnymi doświadczeniami zachowali spokój do końca, mimo upokarzającego oczekiwania z biletem w ręku. Czy tak się buduje wielką piłkę, czy to jest wprowadzenie w życie hasła Ratusza – „Dla dobra bydgoskiej piłki razem”? Czy jest w Polsce lub na świecie klub, który zamyka kibicom wejścia na stadion, bo wielce szanowny prezes ma takie widzimisię? Czy ktoś chce tu sprowokować drugie Hillsborough? Jak głosi komunikat cyt. „akty wandalizmu, a także brak dopingu dla piłkarzy, zmuszają do podjęcia zdecydowanych działań w celu zapewnienia kulturalnego dopingu i spokojnego oglądania meczu. Informujemy, że każdy akt agresji wobec spółki i jej pracowników będzie surowo karany, a wszelkie materiały z tym związane trafiać będą do odpowiednich służb.”. Przypominamy, że kilka lat temu jedna spółka też chciała zapewnić kulturalny doping i spokojne oglądanie meczów, jednak jak te działania się skończyły wszyscy dobrze wiedzą. Jednocześnie również informujemy, że nadszedł czas o zawiadomieniu odpowiednich służb o łamaniu Statutu spółki i niezasadnych wydatkach, podobnie jak o pracy agencji ochrony Sigma. Spółka nie jest prywatną własnością panów prezydentów i prezesa, więc mamy prawo żądać upublicznienia raportu Rady Nadzorczej na temat działalności spółki. Bez komentarza nie zostawimy też zapowiedzi o 100% podwyżce cen biletów na mecz z Ruchem Radzionków. Doprawdy trzeba wyjątkowej bezczelności, aby argumentować to stratą powstałą z meczu z Janikowem. Pytamy jaką stratą, jaka to kwota, czym spowodowana? Czy zaraz usłyszmy, że to kibice są winni całej ponad milionowej straty, czy to przez kibiców chce odejść Piotr Burlikowski, czy przez kibiców miasto przeciąga w nieskończoność rozmowy ze Zbigniewem Bońkiem? To jest sedno problemu, a nie demonstracja podczas sobotniego meczu. Na koniec apelujemy do wszystkich kibiców o spokój, opanowanie i cierpliwość. Tymi cechami niejedno już wygraliśmy, wygramy i teraz. O sytuacji przed meczem z Ruchem Radzionków będziemy informować po wspólnych ustaleniach Zarząd Stowarzyszenia Kibiców Zawiszy Bydgoszcz”