przez dynamitek 2005-07-30, 7:11 pm
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu to zupełne nieporozumienie, dopiero w drugiej zobaczyłem to, co widzieć chciałem! Nie za bardzo rozumiem to ustawienie - Małocha sam w napadzie i pięciu pomocników? Bo tak to wyglądało... Tylko, że ten chłopak rusza się tak, jakby go trawa w stopy parzyła! Jakiś powolny jest i biega "na paluszkach". Poza tym jest zbyt delikatny i ma kłopoty z opanowaniem piłki. No i "piłka go nie szuka" w polu karnym! Pierwszy raz mówię o nim źle, ale dobrze w kontekście tego spotkania się nie da... Hosic dla mnie to "profesor" w obronie. Pełna kontrola, wszystko jak trzeba. On nie tylko poradziłby sobie w pierwszej lidze, ale bez względu na klub byłby jednym z lepszych obrońców w składzie. Skrzypek szybki, aż miło było popatrzeć, choć gorzej z dokładnym podaniem, dośrodkowaniem... Butryn - moim zdaniem ok, choć też jakiś taki niedokładny... Może się rozegra. Oby... Chylaszek całkiem ok, choć głupio sfaulował... Reszta na swoim dawnym poziomie, czyli przyzwoitym, dobrym. Powrót Przemka bardzo udany. To jest właśnie rasowy napastnik! Przytomnie, zawsze tam, gdzie być powinien i skutecznie!!! Ma to, czego nie miał Ujek i czego nie ma, i chyba nigdy mieć nie będzie, Małocha. Po pierwszej połowie powiedziałem sobie, że jeśli trener nie zmieni ustawienia i co najmniej dwóch panów (chyba czytał w moich myślach!;) ), to dostaniemy konkretnie w dupę. Na szczęście po przerwie się otrząsnęliśmy i było dobrze. Mam nadzieję, że Przemek już wkrótce będzie mógł grać całe mecze... I oby długo, długo bez urazów i kontuzji! A Bęben? Moim zdaniem przyzwoicie i bezbłędnie. Może troszkę niepewnie, raz czy dwa... ale ogólnie dobrze. W każdym razie przy bramce nie miał nic a nic do powiedzenia. To wina obrońców, którzy myślami byli już w szatni. Bo przecież tego strzału w ogóle nie powinno być! I tyle...
Teraz Widzew... Mam nadzieję, że i tam zdobędziemy komplet punktów. Pozdrawiam!