przez Sqbi 2005-04-19, 9:21 am
Przeczytalem dość rozsądne wypowiedzi na tym forum, więc postanowiłem Wam nieco rozjaśnić sytuację - może nieco subiektywnie, ale mam nadzieję wiarygodnie. :wink:
Co do słabszej formy Arki - w moim odczuciu jest to nieco mylne. Po pierwsze, tej zimy nasz trener zmienił ustawienie druzyny z 3-5-2 na 4-4-2, co spowodowało większy nacisk na grę formacji obronnej. Poprzedni system był nadzwyczaj skuteczny, ale wiosną terminarz przewiduje zaledwie 7 gier w Gdyni, a ponieważ gra jesienią na wyjazdach była, delikatnie mówiąc, w naszym wykonaniu mizerna, więc trzeba było coś z tym zmienić. A system 4-4-2 jest w grach wyjazdowych zdecydowanie korzystniejszy. Moi koledzy z Gdyni czują się więc nieco rozczarowani, że w dwóch dotychczasowych meczach u siebie nie graliśmy z tak przygniatającą przewagą, jak to miało miejsce jesienią.
Druga istotna sprawa, to obecnie fatalny stan naszej murawy. Arka to drużyna lubiąca i umiejąca grać piłką. Obecna sytuacja płyty wymusza grę w powietrzu i nasze grajki nie mogą pokazać tego, co naprawdę potrafią. Gdy przegrywaliśmy w Bielsku, sporo było mowy złym stanie boiska Podbeskidzia - oczywiscie boisko jest takie samo dla wszystkich, tyle że dla niektórych gra po ziemi jest sporym atutem. W tym miejscu chiałbym też rozjaśnić sprawę dużej liczby jedenastek gwizdanych na naszą korzyść - jeśli szybcy piłkarze sprawnie operują piłką w polu karnym, nie trudno o faul. Ot, i cała tajemnica.
Reasumując, mnie nie zdziwi żaden wynik u Was, w Sosnowcu. Mecz będzie na pewno trudny dla obu drużyn i wydaje mi się, że szanse można oszacować 50 na 50, ale problem polega na tym, że nie widziałem od meczu u nas Waszego Zagłębia i nie potrafię Was jakoś przyrównać do nas.
Z Gdyni postrzegam Was jako drużynę na fali, mogącą samą wiarą we własne możliwości narobić spore "kuku". Z drugiej strony, sporo namęczyliście się z beznadziejnym ponoć ŁKS-em, co do Kujawiaka to tylko czekaliśmy, kiedy wreszcie zacznie przegrywać (czy w sportowej walce - nie komentuję), a Piasta sami teraz widzieliśmy i sukcesu 1:0 nad nim nie przeceniałbym, choć i takie mecze też trzeba umieć wygrywać.
Naprawdę ciekawy meczyk się szykuje...
Pozdro.