Frekwencja wzrasta więc dobrze :D
Biała obowiązkowa a jak nie masz to 5zł w sklepie najzwyklejsza !
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
August napisał(a):Zastanawia jeden fakt. Po bardzo dobrym okresie w Gawinie, Janusz Kudyba przyszedł do Zagłębia i nie potrafił powtórzyć tego wyczynu z naszą drużyną. Potem podjął się pracy w Miedzi Legnica i w dwóch spotkaniach zrobił więcej niż w Sosnowcu przez pięć meczów. Jak wyjaśnić tą sytuację? Niestety nikt nie zna odpowiedzi, nawet Kudyba.
bolo73 napisał(a):August napisał(a):Zastanawia jeden fakt. Po bardzo dobrym okresie w Gawinie, Janusz Kudyba przyszedł do Zagłębia i nie potrafił powtórzyć tego wyczynu z naszą drużyną. Potem podjął się pracy w Miedzi Legnica i w dwóch spotkaniach zrobił więcej niż w Sosnowcu przez pięć meczów. Jak wyjaśnić tą sytuację? Niestety nikt nie zna odpowiedzi, nawet Kudyba.
Rzeczywiście jest to dziwna sytuacja i w tym momencie może nasuwać się człowiekowi tylko jeden wniosek a mianowicie taki, że w Zagłębiu mamy sporo obiboków i leni, którym nie bardzo zależy na tym aby przyłożyć się do sumiennego wykonywania powierzonych im obowiązków i mają wszystko gdzieś.Niestety ale tak to wygląda bo innego racjonalnego wyjaśnienia powyższej kwestii nie znajduję.Fakt, że nie mamy w składzie wirtuozów futbolu ale zadam Wam proste pytanie: czy Kotwica Kołobrzeg, Raków Częstochowa takowych posiadają? Nie mówiąc już o takich ekipach jak Chemik Police, Polonia Słubice, Nielba Węgrowiec.Wszystkie te ekipy przyjechały na Ludowy jak po swoje i otrzymały to czego pragnęły.Pytanie dlaczego tak się stało pozostawiam każdemu do indywidualnej odpowiedzi.
Blajpios napisał(a):Tak więc - fenomen jakiś jest i dziwna zagadka nie rozwiązana jak na razie, niemniej z wnioskami trzeba by ostrożnie...
flex napisał(a):Ostrożnie stwierdzam, że my jako kibice drużynie średnio pomagamy, a czasami ją pogrążamy.
Wiadomo jak w sporcie jest ważna psychika i wiara we własne umiejętności.
Gdy przez 60 % gry na boisku lecą bluzgi i próbuje się ośmieszać własną drużynę to takie są efekty.
Właściciele się zmieniali, trenerzy się zmieniali, zawodnicy się zmieniali ale ilość bluzg pozostaje ta sama.
Powiem wprost, nie bywam osobiście na meczach Górnika Z., Lecha, Jagiellonii, Ruchu, GKS Katowice czy Wisły, jednak oglądam mecze w C+. Przeanalizujcie sobie wyniki tych drużyn w porównaniu do zachowania kibiców na trybunach.
Już w sobotę na Stadionie Ludowym będzie gościł Janusz Kudyba, były trener Zagłębia Sosnowiec, który obecnie prowadzi zespół Miedzi Legnica. Szkoleniowiec ma jeden cel - trzy punkty.
Trener Kudyba nie ukrywa, iż długo nie wahał się nad przejęciem legniczan. - Znam ten zespół, gdyż pochodzę z Dolnego Śląska. Więc można powiedzieć, że mam trochę ułatwione zadanie. Umówiłem się z działaczami, iż podpisze dwumiesięczną umowę i dopiero później zobaczymy, co z tego wyniknie - tłumaczy były trener Zagłębia.
Miedź jest zagrożona spadkiem z ligi, jednak po zmianie trenera zespół prezentuje się dość okazale. Najpierw legniczanie zremisowali bezbramkowo z Rakowem. - Częstochowianie są niewygodnym przeciwnikiem. Powinniśmy wygrać ten mecz, przeważaliśmy przez całe spotkanie. Odezwał się stary problem, czyli brak skuteczności. Drużyna powoli łapie moją filozofię gry i w pojedynku z Elaną Toruń, który wczoraj rozegraliśmy awansem, zaprezentowali się zdecydowanie lepiej - relacjonuje Kudyba. Zespół z Legnicy pokonał Elanę 2:1. - Straciliśmy bramkę w 45. sekundzie gry, jednak podziałało to na nas mobilizująco. Prowadziliśmy grę, a decydującą bramkę zdobyliśmy w 93. minucie - nie kryje radości trener Miedzi.
Pomimo wywalczonych 4 punktów, Janusz Kudyba czuje duży niedosyt, dlatego do Sosnowca jedzie po zwycięstwo. - Musimy wygrać z Zagłębiem, gdyż potrzebujemy trzech punktów, jak ryba wody. Mamy szansę uciec ze strefy zespołów zagrożonych barażami i będziemy wszystko robić, by to osiągnąć. Myślę, że fakt, iż pracowałem w Sosnowcu może nam pomóc, gdyż poznałem tą drużynę - wyjaśnia szkoleniowiec legniczan. Kudyba nie ukrywa, iż wraca na „Ludowy” podwójnie zmobilizowany. - Oczywiście, że chcę coś udowodnić sosnowieckim działaczom. Każdy ma swoje ambicje, na pewno jest też lekka zadra. Myślę, jednak w kategoriach czystej złości sportowej, nie mam na myśli, żadnych złych intencji. W Legnicy gram podobną taktyką, co w Sosnowcu. Dlatego dopiero po 90 minutach będziemy mądrzejsi i ocenimy kto był lepszy - zapowiada trener najbliższego rywala Zagłębia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: novack