gRzybu napisał(a):odezwalo sie kolko rozancowe ...
nie mam w zwyczaju przekrecac nazw klubow i wyzwywac innych ...
zreszta wiekszosc forumowiczow latwo uciszyc poprostu inteligentnym postem , staja sie bezbronni , wiecie o czym mowie 8)
zaznaczam ze mowie ogolnie
Tak - niestety, jako że mam i przyjaciół Ślązaków i dobre wspomnienia ze współpracy - zazwyczaj to jednak właśnie ci Pobratymcy kol. gRzybu wtłaczają się z bluzgami. Niech Kol. porówna sobie - tak ile bluzgów dają "na swoich forach" Ślązacy a ile Zagłębiacy. Jeszcze gorzej, porównaj sobie - nie tylko piłkarskie - fora Śląskie i Zagłębiowskie, na które "wdzierają się" Ślązacy, głównie po to, by napisać, że Zagłębiacy (zazwyczaj z małej litery) vel "gorole", to jeb.... i mają sp..... Zobaczysz, że z takim "wysokim poziomem" Zagłębiacy nie wjeżdżają, czy raczej: nie tak licznie i zazwyczaj nie są tymi, którzy pierwsi wjadą w jakiś sobie tam spokojny temat atakując wyzwiskami dyskutujących. Smętne jest nawet to, co wypisują na zagłębiowskich forach ludzie typu arnold7, silesia, walgierz, choć oni jednak choć napastliwie czy prześmiewczo jednak piszą do rzeczy. Aż nie warto cytować tych Ślązaków, co tylko wyzwywają i obrażają. Dlatego tym cenniejsi są tacy, jak broneknotgeld szukający porozumienia z otwartością naprawdę godną podkreślenia. Tak samo slezan, który potrafi piszących na zagłębiowskim forum Ślązaków strofować, że na zagłębiowskim forum wypada pohamować wrogość i wyzwiska. Sam jednak fakt, że tak musi ktoś robić - jest wielce wymowny. Jak zresztą samo porównanie tematu na forum Sileziana gazety "za co nie lubicie goroli"
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... a=26590812 z tematem założonym na forum Zagłębiowkim - zresztą przez Ślązaka nawet, jednak w formie niepewności: "czy niechęć Ślązaków i Zagłębiaków jest obustronna"
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 04&v=2&s=0. Jakby kto miał wątpliwości, to niech porówna najczęściej zaprzeczające odpowiedzi na to pytanie z tym, co wypisują Ślązacy wymieniający dlaczego nie lubią goroli lub w innych wątkach wyśmiewających, wykpiwających i pełnych wyzwisk i obraz wobec Zagłębiaków.
Przepraszam za przydługi wywód. Może jednak Kol. gRzybu będzie miał do pomyślenia - i uda mu się wyciągnąć jakieś wnioski, które naprostują na "dobrą drogę różańcową", okazuje się że jednak z Zagłębia - choć chętnie Ślązacy pokazują, że niby lepsi, bo i religijni. Czy uda się jednak te przemyślenia skutecznie włożyć do głów Kolegów Ślązaków tego omawianego tu pokroju?