Właśnie leci kabarecik czyli budowy nowego stadionu ciąg dalszy:
Stadionowy La Fontaine
Janusz Lewanda / sosnowiec.info.pl
O budowie stadionu piłkarskiego mówi się w Sosnowcu więcej niż o dziurawych drogach, termomodernizacji szkół, dzikich wysypiskach śmieci, braku miejsc w przedszkolach, zas...ych chodnikach czy nawet restrukturyzacji szpitala miejskiego. O taką hierarchię ważności dba od lat prezydent miasta – Kazimierz Górski – wielki miłośnik sportu (przed wyborami) i sprawdzony gospodarz, gotowy spełnić wszelkie zachcianki mieszkańców Sosnowca w ... słowach. Temat budowy stadionu stał się atrybutem prezydentury Górskiego do takiego stopnia, że aż strach pomyśleć, co by się w mieście stało, gdyby ktoś się w końcu zdenerwował i za plecami prezydenta ów obiekt pożądania wybudował.
Kazimierz Górski w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich zabrał się z animuszem do uśmierzenia bólu, doskwierającego dziesiątkom tysięcy mieszkańców Sosnowca z powodu braku prestiżowego stadionu.
Do dwóch starych koncepcji – realizowanej już od kilku lat budowy zabytkowego Stadionu Ludowego (jest to absolutne novum w światowej architekturze sportowej) oraz nieustannie podgrzewanego pomysłu budowy wspólnego stadionu miast zagłębiowskich, prezydent Sosnowca Kazimierz Górski dorzucił niedawno dwa nowe projekty, które tchnęły nadzieję w zdesperowanych już sosnowiczan:
1. Budowa stadionu wg tzw. koncepcji holenderskiej, której niedawna prezentacja w świetle fleszy reporterów kosztowała mieszkańców Sosnowca – bagatela - 50 tys. zł,
2. Koncepcja przedstawiona przez prezydenta Górskiego na jednej z komisji Rady Miejskiej w odpowiedzi na pytanie radnego Karola Winiarskiego, za co zrealizuje obietnicę budowę do 2011 roku stadionu wg projektu holenderskiego. Ta najnowsza koncepcja zabrzmiała w ustach prezydenta Sosnowca następująco:
- W ramach Górnośląskiego Związku Metropolitalnego staramy się stworzyć układ czterech stadionów do przebudowy - w Sosnowcu, Katowicach, Gliwicach i Chorzowie, i skierować na ten układ strumień pieniędzy – powiedział prezydent i niestety, nie zdradził nazwiska autora tego rewelacyjnego pomysłu, a szkoda, bo wyborcy powinni poznać nazwisko decydenta, który zamiast chodzić po ziemi, buja w obłokach, uważając, że wraz z rzeką pieniędzy, która płynie na Stadion Śląski, teraz równolegle popłynie strumień pieniędzy na kolejne cztery stadiony w województwie.
Czy w sytuacji, gdy funkcjonuje tak wiele koncepcji budowy stadionu można się dziwić, że mieszkańcy Sosnowca gubią się już w tym wszystkim, a i chyba sam prezydent stracił już panowanie nad kierownicą?! Oto konkretny dowód.
Gdy na wrześniowej sesji Rady Miejskiej, zwołanej w sprawie emisji obligacji komunalnych, radny Krzysztof Haładus po przedstawieniu trudnej sytuacji ekonomicznej miasta, zapytał prezydenta, dlaczego obiecuje budowę stadionu, chociaż ma świadomość, że takiej budowy z braku środków nie będzie, prezydent wręcz ...oburzył się (!) i zaprzeczył (!), jakoby obiecywał budowę stadionu (!). Kazimierz Górski przyznał, że na taką inwestycję miasta nie stać, a jemu samemu jest bardzo ciężko poruszać się w tym temacie, ponieważ musi odpowiadać na oczekiwania zwolenników różnych koncepcji stadionowych. Prezydent jeszcze dodał – przypomnijmy: po kilku latach funkcjonowania koncepcji budowy Stadionu Zagłębia Dąbrowskiego (!) - że ...być może warto się zastanowić nad budową w przyszłości Stadionu Zagłębia Dąbrowskiego ze wsparciem budżetu państwa.
Kilka dni wcześniej prezydent Górski w wywiadzie udzielonym serwisowi Zagłębia Sosnowiec powiedział, że prowadzi rozmowy z władzami miast zagłębiowskich na temat budowy stadionu Zagłębia Dąbrowskiego. Kilka dni później organ prezydencki, „Kurier Miejski” napisał, że ponieważ pomysł budowy stadionu Zagłębia Dąbrowskiego upadł, jedynym wyjściem jest teraz budowa (nazywana przez władze rozbudową lub przebudową) stadionu wg koncepcji holenderskiej.
- (Taka) rozbudowa całkowicie odpowiada koncepcji opracowanej przez władze miasta kilka lat temu – mówi dla „Kuriera” prawa ręka prezydenta Górskiego, rzecznik Urzędu Miejskiego, Grzegorz Dąbrowski a sam organ prasowy prezydenta Górskiego dodaje, że władze miasta nie tylko skłaniają się ku rozwiązaniu opracowanemu przez holenderska firmę, ale już omówiły z Holendrami szczegóły, i że prace na Ludowym zakończą się do 2011 roku. Po wysłuchaniu i przeczytaniu takich informacji, należy postawić zasadnicze pytanie:
Czy władze Sosnowca uważają mieszkańców miasta za idiotów?
Prezydent Dąbrowy Górniczej, Zbigniew Podraza (kolega partyjny prezydenta Górskiego) poproszony przez sosnowiec.info.pl o skomentowanie wypowiedzi prezydenta Górskiego dla serwisu Zagłębia Sosnowiec na temat budowy stadionu Zagłębia Dąbrowskiego odpowiedział lakonicznie i dyplomatycznie:
- Rozmawialiśmy na ten temat. Pomysł jest ciekawy i trzeba go rozważać w aspekcie polityki regionalnej.
Natomiast prezydent Będzina, Radosław Baran, nie był już tak oszczędny w słowach jak prezydent Dąbrowy.
- Trudno byłoby podobną inwestycję ująć w założeniach budżetowych miasta – stwierdził Baran. - Przede wszystkim ze względu na ogólną sytuację w kraju związaną ze skutkami kryzysu, to nie jest dobry czas na tego typu inwestycje, które wymagają niezwykle dużych nakładów również później, na utrzymanie obiektu. W Będzinie w ostatnich latach postawiliśmy na upowszechnianie sportu wśród mieszkańców, budując kolejne kompleksy sportowo - rekreacyjne przy gminnych szkołach. Natomiast w rozmowach z mieszkańcami zarówno Będzina, jak i regionu, częściej niż o stadionie słyszy się o konieczności budowy hali sportowej – powiedział dla sosnowiec.info.pl prezydent Będzina.
Radny Sosnowca, Karol Winiarski jest przekonany, że w obecnej, bardzo trudnej sytuacji finansowej naszego miasta, po prostu nie jest nas stać na budowę stadionu.
- Wysokość dochodów w przeliczeniu na jednego mieszkańca stawia nas na szarym końcu miast funkcjonujących na prawach powiatu. Obligacje komunalne będą przeznaczone na realizację inwestycji, które w innych miastach finansowane są z dochodów bieżących. W ciągu najbliższych 3-4 lat stać nas będzie jedynie na jedną poważną inwestycję. Możemy wybierać między przebudową Stadionu Ludowego, a modernizacją Szpitala Miejskiego. Wybór jest oczywisty, a sugerowanie przez prezydenta Górskiego możliwości budowy stadionu ma na celu pozyskanie dodatkowych głosów w przyszłorocznych wyborach prezydenta miasta - mówi radny Winiarski.
Dla radnego Krzysztofa Haładusa opowiadania prezydenta Górskiego o budowie stadionu, to kolejna prezydencka bajka.
- Wszyscy chcielibyśmy, aby w Sosnowcu były szerokie i równe drogi, parkingi, sprawnie funkcjonująca komunikacja publiczna, modernizowane, świetnie wyposażone placówki edukacyjne, stadion, minimum dwa lodowiska, hale sportowe, na których najlepiej aby grały ekstraligowe drużyny, aquapark, kilka sal koncertowych, domy kultury i kluby, muzea, nowe mieszkania, ścieżki rowerowe, tania i dobra woda i kanalizacja, monitoring zapewniający bezpieczeństwo, ekrany akustyczne - w XXI wieku to przecież standard i żadne wygórowane oczekiwania. By nam się udało je zrealizować w ciągu 10 lat, budżet miasta musiałby być 10 razy większy od obecnego. Ale i tak przyjemnie jest posłuchać bajki o budowie stadionu za 200 mln zł w ciągu 2 lat - powiedział radny Haładus.
Dla lewicowego radnego, Macieja Adamca idea budowy stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia jest jak najbardziej uzasadniona i pożyteczna.
- Niestety, problemem niemożliwym do rozwiązania w tej chwili jest pokrycie finansowe takiej inwestycji – zauważa Adamiec. - W najbliższych latach musimy wykupić obligacje komunalne za kwotę powyżej 100 mln zł a podobnepieniądze musimy skierować na modernizację szpitala miejskiego. Na kolejną emisję obligacji budżetu miasta już nie stać. Tak więc składanie obietnic o budowie stadionu jest w aktualnej sytuacji ekonomicznej miasta tylko chwytem przedwyborczym niemożliwym do zrealizowania, za to wprowadzającym zamęt wśród mieszkańców miasta. Ja sam spodziewam się, że już wkrótce pan prezydent, swoim zwyczajem zwróci się do kibiców w taki sposób: Ja już zrobiłem, to co do mnie należało, reszta należy od Rady Miejskiej. To co teraz robi prezydent Górski w sprawie budowy stadionu piłkarskiego, to nic innego jak ośmieszanie tego poważnego zadania, które moim zdaniem zostanie zrealizowane w następnej kadencji samorządu sosnowieckiego - powiedział dla sosnowiec.info.pl radny Adamiec.
http://www.sosnowiec.info.pl/informacje ... ,1,4,15570