Aresztowanie piłkarzy ZS

[martinho]

Plotka taka już chodziłą przed ostatnim meczem Górnika z Legią że po T.Ł. już jedzie policja i nawet miał nie jechać z drużyną, żeby nie musieli go wyciągać z autokaru, ijak się okazało pozostała tylko plotką. Więc trochę wstrzemiężliwości bo siejąc ploty odsuniemy wszystkich byłych lub obecnych piłkarzy Zagłębia od składu drużyn w których grają.

[Blajpios]

Czy z racji "cyklu wydawniczego" takiego lokalnego tygodnika - akurat czas tej informacji z tvn24 (bodaj) nie był "wiadomością z ostatniej chwili", jaka przed zamknięciem numeru mogła "pójść do druku". Po prostu więc - nie mieli potem jak "odkręcić", nie wyszło im, by być "na czasie" i tyle. Może to tak było?; przyłączam się do apelu, by podejść spokojnie.

[Gilardino]

PANOWIE !!!! ( I PANIE JESLI CZYTAJA)

Pan Tomasz Ł. owszem nie wsiadł do autokaru wiozącego zawodników Górnika Z. po treningu na mecz do Warszawy z tamtejszą Legią, ale jak wiadomo w owym meczu grał.

Nie ma co szerzyc fałszywej propagandy, bo :

po treningu swej drużyny złożył mniej lub bardziej obszerne zeznania w charakterze świadka ( w wiadomej sprawie). Zapewne dla potwierdzenia/zaprzeczenia wcześniejszych zeznań innych. I tyle ... dojechał od Wawy i zagrał z Legią.

Finito !!!

[Monti]

Wczoraj w TVP3 (wiem,jakie macie zdanie na ich temat ale..), była zaprezentowana wypowiedź ludzi prowadzących śledztwo w sprawie korupcji w piłce. Padły tam zdania potwierdzające przypuszczenia wielu kibiców a jednocześnie jednak przynajmniej w niewielkim stopniu tłumaczą jeśli nie usprawiedliwiają ewentualne zachowania piłkarzy.
„Śledztwo wykazało że struktura składająca się z ludzi którą kierował „Fryzjer” doprowadziły do sytuacji w której klub nie mógł awansować do wyższej ligi czy zdobyć mistrzostwa Polski jeśli nie zapłacił. Dochodziło do sytuacji że kluby wyprzedawały samochody by zapłacić. W ta strukturę byli uwikłani działacze klubów, sędziowie piłkarze ale także ludzie z PZPN odpowiadający za ocenę i klasyfikację sędziów. Płaciły nie tylko kluby ale także sami sędziowie, żaden awans na wyższy szczebel rozgrywkowy dla sędziego nie odbywał się bez udziału Fryzjera. W proceder najprawdopodobniej była także zamieszna mafia pruszkowska, która z kolei z kontaktów z Fryzjerem uzyskiwała informacje pozwalające na obstawianie dużych sum w zakładach”. Nie jest to cytat ale taki mniejwiecej był sens wypowiedzi.

[domestos666]

W takim razie trzeba wynająć dwóch ludzi z alkaidy i niech idą się zdetonować do PZPNu. :twisted:

[August]

Z Gazety Wyborczej:
Marcin L., piłkarz Zagłębia Sosnowiec, zwrócił się do prezydium zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej z prośbą, by znowu mógł grać.
Pomocnik drużyny z Sosnowca został zawieszony w prawach zawodnika przez Wydział Dyscypliny PZPN-u po tym, jak wrocławska prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące ustawiania spotkań. Klub nie rozwiązał kontraktu z piłkarzem, który regularnie trenuje z resztą drużyny.

Trenerzy Zagłębia liczą, że jak nie jesienią, to już w rundzie rewanżowej będą mogli wstawić do składu 25-letniego pomocnika.

Marcin L. złożył już w PZPN-ie wniosek, który ma mu pomóc wrócić na boisko. - To pismo to kilka zdań na kartce papieru. Piłkarz tłumaczy, że chce grać, bo to jego jedyne źródło dochodów. We wniosku brakuje jednak merytorycznego uzasadnienia - podkreśla mecenas Krzysztof Malinowski, przewodniczący Wydziału Dyscypliny.

Zwolennicy talentu Marcina L. liczyli, że piłkarz wróci do gry wzorem Piotra U. czy Roberta S., którzy też zostali zatrzymani przez policję w związku z aferą korupcyjną i zawieszeni przez WD, a po odwołaniu się od tej decyzji znów kopią piłkę. Piotr U. jest od tego sezonu zawodnikiem Kani Gostyń, a Rober S. - GKS-u Katowice.

- Sytuacja Marcina L. jest inna. Został zatrzymany w momencie, gdy obowiązywała już uchwała PZPN-u z 14 lipca 2006, która precyzuje, że "prosta" droga odwoławcza już w tym przypadku nie obowiązuje. Przypominam też, że od tamtych zatrzymań zmienił się też statut związku. Teraz taką decyzje może podjąć tylko prezydium - wyjaśnia Malinowski.

Przewodniczący podkreśla, że Piotr U. i Robert S. też nie mogą czuć się bezkarni. - Jeżeli prokuratura oficjalnie potwierdzi informacje o zarzutach, jakie im stawia, dni ich piłkarskiej kariery są policzone - dodaje.

Na co może liczyć Marcin L.? - Moim zdaniem na niewiele. Przecież zarzuty postawiły mu też organa ścigania w Bydgoszczy [sprawa rzekomego przekupienia piłkarzy Zawiszy - przyp. red.]. To już są dwie sprawy. Trudno robić wyłom dla takiego piłkarza, bo potem jego tropem pójdą inni i zawsze będą mogli się odwołać do jego przypadku. Nie wiem, czy Marcin L. jest winny, nie przesądzam o tym. Na posiedzeniu WD nie powiedział nic. Nie znam skali problemu, czy to był incydent, czy norma. Na dobre słowo w jego niewinność uwierzyć jednak nie mogę - podkreśla Malinowski.

- Co jednak, jeżeli z przebiegu postępowania wyniknie, że piłkarz był niewinny? Czy związek nie obawia się, że będzie musiał zapłacić odszkodowanie za czas, gdy Marcin L. był pozbawiony możliwości wykonywania zawodu? - pytam.

Malinowski: - Nie sądzę, żeby PZPN znalazł się kłopotliwej sytuacji. Przesądza o tym m.in. fakt, że prokurator zastosował wobec Marcina L. środek zapobiegawczy w postaci kaucji.

[olo69]

oj przydał by się do ataku obok Folca

[Przemek26]

Na łagodniejsze traktowanie mogą też liczyć ci, którzy byli już zatrzymani i którym prokuratura postawiła zarzut korupcji w sporcie. Dotąd wszystkich władze PZPN zawieszały. Grać w piłkę nie może na przykład piłkarz lidera ekstraklasy GKS BOT Bełchatów Mariusz U. zatrzymany przez policję kilka tygodni temu.


http://sport.gazeta.pl/sport/1,65025,3617148.html

Może jednak będzie szansa na powrót do gry Lachy.[/b]

[sprzedawca_cebuli]

no ale tam pisze dla tych co sie zglosili . a Lache sami zatrzymali .




jesli kupowal lub probowal dozywotnio zdyskwalifikowany i to nie wazne czy gra w Zaglebiu czy 4-ligowym Swiniarsku Swiniary

[mały]

To prokurator zadecyduje i prześle sugestie do PZPN , który z zatrzymanych składał na tyle istotne i wiarygodne zeznanie , że zasługuje na złagodzenie kary( czytaj odwieszenie przez PZPN).

[Przemek26]

http://sport.gazeta.pl/pilka/1,65050,3646364.html

To w takim razie co z Lachą.

[SCORPARO]

jesli kupowal lub probowal dozywotnio zdyskwalifikowany i to nie wazne czy gra w Zaglebiu czy 4-ligowym Swiniarsku Swiniary

Lubie Lache ... ale "niestety" popieram sprzedawce cebuli ! Nie potrzebne sa nam w Zagłębiu "utalentowani inaczej" (i nie twierdze że M.Lachowski nie potrafi grać w piłkę).

[Qba]

jesli kupowal lub probowal dozywotnio zdyskwalifikowany i to nie wazne czy gra w Zaglebiu czy 4-ligowym Swiniarsku Swiniary

Lubie Lache ... ale "niestety" popieram sprzedawce cebuli ! Nie potrzebne sa nam w Zagłębiu "utalentowani inaczej" (i nie twierdze że M.Lachowski nie potrafi grać w piłkę).

a ja na to wszystko sram, bo najbardziej mnie boli to, ze Ujo, jak to bylo ujete na stronce GW, "mogl wreczyc lapowke nawet kilkunastu sedziom" gdy u nas gral....

przykre

[martinho]

Coś tu śmierdzi kolejnymi machlojkami ze strony PZPN - najpierw jedna abolicja dla tych którzy sami się zgłoszą, teraz kolejne rozszerzenie jej interpretacji i możliwość odwieszenia również tych, którzy nie zgłosili się sami do prokuratury. Może listkoludki obawiają się, że sprawa ma taki zasięg iż doprowadziła by do sytuacji, że nie ma kto sędziować, to również nie miałby kto grać. A może jest to transakcja wymienna: my pozwolimy ci grać i zarabiać na życie a ty będziesz świadczył na naszą kożyść,

Popieram również stanowisko Sprzedawcy Cebuli, że zawodnik skalany korupcją nie poowinien zagrać nie tylko w Zagłębiu ale w żadnym innym klubie, i dziwi mnie stnowisko BOT, który wcześniej zażekał się że U. już u nich nie zagra.

Frustruje mnie jednocześnie szkalowanie imienia naszego klubu przez prase. W każdym artykule dotyczącym tych trzech panów ich wyczyny są nawiązywane do Zagłębia, a jak wynika z wypowiedzi U. to jego występki dotyczą okresu gry w Polkowicach a L. dotyczy najprawdopodobnie gry w Odrze, i tylko Ł.A. jest powiązany tylko z Zagłębie ale o nim akurat się nie pisze.

[mały]

Coś tu śmierdzi kolejnymi machlojkami ze strony PZPN - najpierw jedna abolicja dla tych którzy sami się zgłoszą, teraz kolejne rozszerzenie jej interpretacji i możliwość odwieszenia również tych, którzy nie zgłosili się sami do prokuratury. Może listkoludki obawiają się, że sprawa ma taki zasięg iż doprowadziła by do sytuacji, że nie ma kto sędziować, to również nie miałby kto grać. A może jest to transakcja wymienna: my pozwolimy ci grać i zarabiać na życie a ty będziesz świadczył na naszą kożyść,

Popieram również stanowisko Sprzedawcy Cebuli, że zawodnik skalany korupcją nie poowinien zagrać nie tylko w Zagłębiu ale w żadnym innym klubie, i dziwi mnie stnowisko BOT, który wcześniej zażekał się że U. już u nich nie zagra.

Frustruje mnie jednocześnie szkalowanie imienia naszego klubu przez prase. W każdym artykule dotyczącym tych trzech panów ich wyczyny są nawiązywane do Zagłębia, a jak wynika z wypowiedzi U. to jego występki dotyczą okresu gry w Polkowicach a L. dotyczy najprawdopodobnie gry w Odrze, i tylko Ł.A. jest powiązany tylko z Zagłębie ale o nim akurat się nie pisze.

I dalej masz złudzenia? Myślisz , że jak nie było w klubie Ujka czy Lachowskiego to w zagłębiu było cacy? Jeżeli tak doświadczeni prokuratorzy są zszokowani rozmiarami korupcji w piłce to nie sądzisz chyba ,że były to odosobnione przypadki. Teraz kiedy wprowadzono abolicję to piłkarze będą jeździć do prokuratury autobusami ale i tak się o tym nie dowiemy bo PZPN nie będzie ich zawieszał. Cały pech polegał na tym ,że to my poszliśmy na pierwszy ogień. I ta decyzja napewno nie była przypadkowa.

A tak na marginesie to nigdy nie dowiemy się całej prawdy.