Czerwona kartka dla Drogby też co najmniej dziwna.
Barca miała bardzo ułatwione zadanie w II połowie.
Opinia obiektywna, tak mi Chelsea jak i Barca lata koło wora...
Ligi Zagraniczne
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
przez Wuzel 2005-02-24, 11:27 am
Fakt zwalił tą ostatnią interwencję ale powiedzieć słaby :shock: to chyba z deka przesada. Skoro on taki słaby to wymień innego,lepszego polskiego bramkarza co osiągnał to co Dudek. ( Matysek :->, Majdan :->, Kowalewski :->). Jedynie może Wandzik i Kłak, ale sądzę ,że nawet oni nie mogą się równać z Dudkiem ( chociażby ze względu na kluby w jakich grali). Tak więc myslę że nie jest aż tak słaby ... :roll:zgredos napisał(a):... Dudek jak zwykle słaby,..
- Wuzel
- ŚRODULAK
- Posty: 1868
- Dołączył(a): 2004-06-01, 2:16 pm
- Lokalizacja: Sosnowiec-Środula
przez zgredos 2005-02-24, 12:57 pm
A co takiego Dudek osiągną ? poza tym że gra w dobrym renomowanym klubie, zamiast słowa "gra" powinienem napisać szkodzi im. Poczytaj prase co piszą o Dudku. Tak na marginesie przypomnij mi kiedy Dudek zagrał dobry mecz
- zgredos
- Posty: 1433
- Dołączył(a): 2003-08-06, 3:29 pm
- Lokalizacja: Sosnowiec - Pogoń
przez Wuzel 2005-02-24, 1:40 pm
Prasa to zawsze jedzie po nim :wink:.
Prawda,że puszcza szmaty czasami, ale chodzi mi o to że zauważają tylko zjebki (teraz jedna) a nie to,że wybronił pare sytuacji. Dlatego też ja mogę powiedzieć,że mecz miał dobry a kto inny,że nie.
Inna kwestia jest taka,że jak jest słaby to po co go trzymają :?:, Kirkland lepszy :?:
-----
No może, ale poziom gry ligi angielskiej, a portugalskiej :roll:
Prawda,że puszcza szmaty czasami, ale chodzi mi o to że zauważają tylko zjebki (teraz jedna) a nie to,że wybronił pare sytuacji. Dlatego też ja mogę powiedzieć,że mecz miał dobry a kto inny,że nie.
Inna kwestia jest taka,że jak jest słaby to po co go trzymają :?:, Kirkland lepszy :?:
-----
Puzon:Młynarczyk :-> :->
No może, ale poziom gry ligi angielskiej, a portugalskiej :roll:
- Wuzel
- ŚRODULAK
- Posty: 1868
- Dołączył(a): 2004-06-01, 2:16 pm
- Lokalizacja: Sosnowiec-Środula
przez SOSNOWIEC* 2005-02-24, 3:45 pm
prawda jest taka Kirkland ma pecha bo sie łamie
Dudek ma pecha bo puszcza szmaty
a Liverpool to juz ma pecha na maxa bo ma 2 dziadow w bamce
Dudek ma pecha bo puszcza szmaty
a Liverpool to juz ma pecha na maxa bo ma 2 dziadow w bamce
- SOSNOWIEC*
- Posty: 270
- Dołączył(a): 2004-04-04, 3:31 pm
- Lokalizacja: es ce
przez ATR 2005-03-07, 9:28 am
Dwaj pijani kolumbijscy kibice rzucili granatem w tłum fanów przeciwnej drużyny, powodując śmierć co najmniej 7 z nich. Rannych zostało co najmniej 21 osób. Liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie wzrośnie.
Do tragedii doszło w sobotę wieczorem po turnieju piłkarskim w powiecie Cajibio w prowincji Cauca w Kolumbii.
Po rozdaniu nagród zapowiedziano fiestę, ale część kibiców postanowiła ręcznie wyrównać porachunki. Pod koniec bijatyki dwaj z nich użyli granatu. Obaj zostali schwytani przez policję.
Granaty, podobnie jak inna broń, są łatwo dostępne w Kolumbii, gdzie od kilkudziesięciu lat toczą się krwawe walki wewnętrzne pomiędzy lewicowymi grupami partyzanckimi, zwalczającymi je prawicowymi oddziałami paramilitarnymi, siłami rządowymi i gangami narkotykowymi. :evil:
Do tragedii doszło w sobotę wieczorem po turnieju piłkarskim w powiecie Cajibio w prowincji Cauca w Kolumbii.
Po rozdaniu nagród zapowiedziano fiestę, ale część kibiców postanowiła ręcznie wyrównać porachunki. Pod koniec bijatyki dwaj z nich użyli granatu. Obaj zostali schwytani przez policję.
Granaty, podobnie jak inna broń, są łatwo dostępne w Kolumbii, gdzie od kilkudziesięciu lat toczą się krwawe walki wewnętrzne pomiędzy lewicowymi grupami partyzanckimi, zwalczającymi je prawicowymi oddziałami paramilitarnymi, siłami rządowymi i gangami narkotykowymi. :evil:
- ATR
- Posty: 388
- Dołączył(a): 2004-02-06, 12:22 pm
- Lokalizacja: Zagórze
przez Greg1906 2005-03-09, 11:24 am
Kilka spostrzezen ze meczu LUFC-WHU.
Spotkanie dwoch uznanych w swiatku kibicowskich firm niestety nie przynioslo zadnych emocji (ani na stadionie, ani poza nim). Moze chlopaki z Service Crew odczuwaja jeszcze skutki styczniowej bijatyki z fanami z Cardiff na Elland Road i niespodziewanego wjazdu do centrum Leeds fanow Sheffield Utd, moze ekipa z InterCity Firm dostala zadyszki po 180 kilometrowej pogoni za fanami... Cardiff City. W kazdym badz razie M. Listkiewicz po tym meczu moglby powiedziec swoje ulubione zdanie - Anglicy uporali sie ze stadionowym chuliganstwem:).
Generalnie cala otoczka tego meczu rozczarowala. Wszystko odbylo sie wg. utartego schematu: pod stadionem fani LUFC (jakies 30000) wymieszani z Hammersami (cala trybuna za bramka, ok. 3000) w asyscie kilkunastu policjantow rozlokowanych glownie obok kas dla londynczykow. Cisza i spokoj do momentu zajecia numerowanych miejsc na stadionie:). Wtedy zaczynaja sie lekko prowokujace piosenki jednej i drugiej strony, w czym bardziej brylowali fani gosci. Wogole lepiej wokalnie wypadli Hammersi, ale wiadomo jak to jest na wyjazdach. Po stronie Leeds spiewala sporadycznie tylko ich 'zyleta' za bramka, caly stadion do dopingu wlaczyl sie doslownie dwa razy. Generalnie jednak kibice nie zwracali na siebie nawzajem uwagi. . No i jeszcze 90 minut wyzywania Sheringhama przez gospodarzy. I tyle.
A na trybunach piknik. Kibice z laczonymi szalikami Leeds-Celtic, Leeds-Rangers :?, laczone z Irlandia, Irlandia Pln, Szkocja, Walia itd. Jakis zamotany kibic w koszulce Chelsea (Jedynym klubem ktory wogole przewinal sie w ich spiewach, w niekorzystnym kontekscie byla Chelsea). I jeszcze kibice Leeds Rhinos:).
Po meczu znanym u nas zwyczajem wzmocnione juz sily policyjne przetrzymaly trybune Hammersow az do momentu rozejscia sie miejscowych. I po zawodach. Warto jeszcze wspomniec o infrastrukturze, na meczu prawie 35000 ludzi a pod stadionem na pol godziny przed meczem nie bylo ani jednej kolejki do kasy, piwo lalo sie w olbrzymich ilosciach. I to chyba jedyny pozytyw tego popoludnia, bo generalnie brakuje w tym calym widowisku jakiegos pieprzu, duszy. Na boisku jest OK ale na trybunach cienko.
Spotkanie dwoch uznanych w swiatku kibicowskich firm niestety nie przynioslo zadnych emocji (ani na stadionie, ani poza nim). Moze chlopaki z Service Crew odczuwaja jeszcze skutki styczniowej bijatyki z fanami z Cardiff na Elland Road i niespodziewanego wjazdu do centrum Leeds fanow Sheffield Utd, moze ekipa z InterCity Firm dostala zadyszki po 180 kilometrowej pogoni za fanami... Cardiff City. W kazdym badz razie M. Listkiewicz po tym meczu moglby powiedziec swoje ulubione zdanie - Anglicy uporali sie ze stadionowym chuliganstwem:).
Generalnie cala otoczka tego meczu rozczarowala. Wszystko odbylo sie wg. utartego schematu: pod stadionem fani LUFC (jakies 30000) wymieszani z Hammersami (cala trybuna za bramka, ok. 3000) w asyscie kilkunastu policjantow rozlokowanych glownie obok kas dla londynczykow. Cisza i spokoj do momentu zajecia numerowanych miejsc na stadionie:). Wtedy zaczynaja sie lekko prowokujace piosenki jednej i drugiej strony, w czym bardziej brylowali fani gosci. Wogole lepiej wokalnie wypadli Hammersi, ale wiadomo jak to jest na wyjazdach. Po stronie Leeds spiewala sporadycznie tylko ich 'zyleta' za bramka, caly stadion do dopingu wlaczyl sie doslownie dwa razy. Generalnie jednak kibice nie zwracali na siebie nawzajem uwagi. . No i jeszcze 90 minut wyzywania Sheringhama przez gospodarzy. I tyle.
A na trybunach piknik. Kibice z laczonymi szalikami Leeds-Celtic, Leeds-Rangers :?, laczone z Irlandia, Irlandia Pln, Szkocja, Walia itd. Jakis zamotany kibic w koszulce Chelsea (Jedynym klubem ktory wogole przewinal sie w ich spiewach, w niekorzystnym kontekscie byla Chelsea). I jeszcze kibice Leeds Rhinos:).
Po meczu znanym u nas zwyczajem wzmocnione juz sily policyjne przetrzymaly trybune Hammersow az do momentu rozejscia sie miejscowych. I po zawodach. Warto jeszcze wspomniec o infrastrukturze, na meczu prawie 35000 ludzi a pod stadionem na pol godziny przed meczem nie bylo ani jednej kolejki do kasy, piwo lalo sie w olbrzymich ilosciach. I to chyba jedyny pozytyw tego popoludnia, bo generalnie brakuje w tym calym widowisku jakiegos pieprzu, duszy. Na boisku jest OK ale na trybunach cienko.
- Greg1906
- Nadzieja białych
- Posty: 859
- Dołączył(a): 2003-08-23, 7:58 pm
- Lokalizacja: Lids
przez Asja 2005-03-10, 7:54 am
No i JUVE wywalczyło zwycięstwo :)
Mecz strasznie nerwowy - zwłaszcza dogrywka. Szczerze mówiąc to jak dla mnie Real nie pokazał nic. Juventus był dominujący przez większość meczu, chociaż czasami odnosiłam wrażenie, że sędziowie są trochę stronniczy i pomagają Starej Damie... Ale liczy się wynik :D
No i co mnie bardzo połechtało - flaga LEGII w Turynie :)
Mecz strasznie nerwowy - zwłaszcza dogrywka. Szczerze mówiąc to jak dla mnie Real nie pokazał nic. Juventus był dominujący przez większość meczu, chociaż czasami odnosiłam wrażenie, że sędziowie są trochę stronniczy i pomagają Starej Damie... Ale liczy się wynik :D
No i co mnie bardzo połechtało - flaga LEGII w Turynie :)
- Asja
- Gwiazda
- Posty: 1735
- Dołączył(a): 2004-04-18, 8:25 pm
- Lokalizacja: S - c Zagórze
przez gruby 2005-03-10, 9:14 am
Asja napisał(a):No i JUVE wywalczyło zwycięstwo :)
Mecz strasznie nerwowy - zwłaszcza dogrywka. Szczerze mówiąc to jak dla mnie Real nie pokazał nic. Juventus był dominujący przez większość meczu, chociaż czasami odnosiłam wrażenie, że sędziowie są trochę stronniczy i pomagają Starej Damie... Ale liczy się wynik :D
No i co mnie bardzo połechtało - flaga LEGII w Turynie :)
Masz racje szkoda tylko że Ibrahimović miał zeza.. :lol: :lol: bo gdyby wykorzystał chociaż jedną ze swych sytuacji jakie miał to dogrywka nie była by potrzebna
- gruby
- Posty: 1127
- Dołączył(a): 2004-09-26, 10:54 am
- Lokalizacja: zagórze mec...kraina wiecznych wiatrów
przez Pesto 2005-03-10, 1:01 pm
Asja - idź w pierony ze swoim łechtaniem :D
Juventus wyraźnie lepszy , niestety :?
najlepsza wiadomość dnia : Bayern gra dalej , ArseHoles na kiblu 8)
cieszy również odpadnięcie Monaco (po ch. gracie , jak wy kibiców nie macie) i awans Milanu. jak awansuje Inter , może sie powtórzyć 2003 (włoski finał).
a swoją drogą - za pierona bym nie przewidział , że drużyn z Hiszpanii zabraknie juz w ćwierćfinale
Juventus wyraźnie lepszy , niestety :?
najlepsza wiadomość dnia : Bayern gra dalej , ArseHoles na kiblu 8)
cieszy również odpadnięcie Monaco (po ch. gracie , jak wy kibiców nie macie) i awans Milanu. jak awansuje Inter , może sie powtórzyć 2003 (włoski finał).
a swoją drogą - za pierona bym nie przewidział , że drużyn z Hiszpanii zabraknie juz w ćwierćfinale
- Pesto
- kumaty
- Posty: 754
- Dołączył(a): 2003-01-16, 2:41 am
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników