Przegląd prasy

[Tadeusz Wisniewski]

Szanowny Kol. August - usłyszelibyśmy to samo co mówi Zbigniew Myga
w myśl piłkarskiej melodii DWAJ PRZTJACIELE Z BOISKA - zresztą też
komponowana przez Sosnowiaka - Pana Szpilmana.
Wypowiedzi Pana Mygi, Michniewicza - to są wypowiedzi na poziomie
profesjonalnym a naszej Starszyznie - nie wiem czy Panowie pozwoliliby aby
im buty czyścili - prostactwo.
Chciałbym usłyszeć wypowiedz Józefa Gałeczki co do której mam swoje zdanie.
Pozdrawiam
Tadeusz

[Blajpios]

No, cóż. Dawno już jakiś sportowiec czy drużyna z Sosnowca, czy w ogóle całego Zagłębia, nie rozpalili tak masowo ogólnopolskiej publiczności. Szkoda tylko, że to tak... Cóż, nie jest to raczej dla Sosnowca "piar" słodki... Nie milkną wciąż komentarze, czasem bardzo mocne, sarkastyczne, dające i przerzucane na cały region wnioski - dorzucam następne, od razu trzy, więc tylko "smakowitsze z nich kawałki"; resztę można podążając za odnośnikiem.
Znów katowicki Sport, dość aktywny w tych komentarzach (w przeciwieństwie do Wyborczej, która w wydaniu katowickim praktycznie nic nie nawiązała, jedynie - świetny, chwaliłem - pomysł W. Todura wywiadu ze Zb. Mygą poszedł na ogólnopolską widownię. Wieczorem wspomniany Sport dał tekst D. Czernika, wracający do pomysłu z J. Urbanem, niemniej z oryginalnym rozumowaniem, iż to realne dlatego, że Legia naciska - ta zaś dlatego, że ma dług honorowy tak wobec dwukrotne zwalnianego J. Urbana, jak i wobec Zagłębia, które przez "podkradnięcie" J. Magiery zostało zdestabilizowane:

(...)Słychać głosy, że zatrudnienia Urbana w Zagłębiu bardzo chce Legia. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ponoć klub z Łazienkowskiej jest skłonny wziąć na swoje barki utrzymanie - przynajmniej częściowe - sztabu szkoleniowego w Sosnowcu. Nawet nie chodzi o to, że dla Legii to „drobne”. Legia ma szansę jedną decyzją spłacić podwójny dług wdzięczności. Klub z Łazienkowskiej nie dość, że swego czasu Urbanowi za współpracę dziękował – nawet dwukrotnie, to po części jest sprawcą całego zamieszania w Zagłębiu. W końcu to na Łazienkowską przeprowadził się z Sosnowca Jacek Magiera.
Swoją drogą, mając w pamięci „zamieszanie” wokół Besnika Hasiego i Piotra Mandrysza, oraz niechęć piłkarzy Legii i Zagłębia do pracy z tymi trenerami, można dojść do wniosku, że szefowie obu klubów nawet błędy popełniają podobne. I w podobnym czasie. Zdanie, że Sosnowiec jest kolejną dzielnicą Warszawy, a Zagłębie filią Legii może być niebawem jeszcze bardziej aktualne.(...)
http://katowickisport.pl/felietony-i-ko ... 12658.html

Później też okazuje się - inni nie odpuszczają, nawet jeżeli trochę naciąganą tezę forsując, bo dobrze pasuje do wydźwięku całości, ale jednak przesadzając w rozpaczach, że trenerskie środowisko nie reaguje a autor oczekiwałby nawet reakcji byłych selekcjonerów reprezentacji! (a wiemy, że jeden zareagował, A. Piechniczek a i znaczący inni polscy trenerzy też grzmieli - niemniej warto zapoznać, choćby dlatego, że to nurt reprezentujący "pogłębienie refleksji" - także przez sięganie coraz głębiej do przyczyn tkwiących głęboko w klubie, jednak i zahaczając o plotki co do przyszłości i także - słusznie, choć powierzchownie może - dotykając kwestii mentalnościowych młodych ludzi:

(...) Obyczaje w polskim futbolu - a w zasadzie ich brak- od dawna mnie już nie dziwią. Wiele widziałem. Ale ostatnio i tak szczęka mi trochę opadła. Nie doceniłem tupetu piłkarzy. Mojego zdziwienia nie wywołała jednak pojemność płuc Steevena Langila, który wypuszcza takie kłęby dymu z sziszy, że kominy Nowej Huty - z czasów jej świetności - się chowają. I to ze wstydem. Mnie zadziwił zupełnie inny piłkarz.
Dudek. Nie Jurek Dudek, nie jego brat Dariusz Dudek. Chodzi o Sebastiana Dudka. Nie słyszeliście? Nic nie szkodzi, wcale to nie znaczy, że nie znacie się na piłce. Ot, ligowy rzemieślnik. I to taki, który w swojej karierze jest już "po drugiej stronie rzeki". Na boisku już niczym raczej nie zaskoczy, ale poza boiskiem potrafi jeszcze podokazywać. Po ostatnim meczu jego Zagłębia Sosnowiec jednym wywiadem zwolnił trenera. Prawie tak, jak kiedyś Grzegorz Lato zwolnił Leo Beenhakkera.
Sebastian Dudek ma 37 lat, ale - w swoim przekonaniu - tylko według metryki. Mentalnie czuje się jak młody Bóg. I chce mu się grać. Czuje, że może. Niestety, trener Piotr Mandrysz nie podzielał jego optymizmu. Mało tego! Jak poskarżył się piłkarz mediom, trener w ogóle nie szanuje "starych" w drużynie, bo nie wyjaśnił Dudkowi, dlaczego sadza go na ławie.(...)
http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/ ... d-felieton

Na koniec z dnia jeszcze wcześniejszego. To dział sportowy Dziennika Zachodniego, ale cytowany przez gol24.pl Choć to już tekst sprzed wielu godzin, z 29 XI, to włączam go, bo po pierwsze jest wreszcie jakiś przejaw reakcji P. Mandrysza, który wypowiada się - ale w gruncie rzeczy wciąż trzymając fason, linię, że w mediach nie. Jedynie tyle wychodzi, że dość smutny wydźwięk całości dla Zagłębia w tej wypowiedzi przebija; no i znów - choć to w tym wypadku bardziej wnioski czytelnika: objawiają się przyczyny głębiej tkwiące i okazują się "w całej krasie", hm, walory Prezesa, piękno stylu?

(...) W poniedziałek wieczorem pojechaliśmy z dyrektorem sportowym Robertem Stankiem do Rybnika, gdzie mieszka trener Mandrysz – wyjaśnia prezes Marcin Jaroszewski. – Rozmowa przebiegała spokojnie, z dużą klasą i szacunkiem. Nie było emocji, a raczej smutne refleksje. Dla nas sytuacja dalej nie jest jednoznaczna i jeśli kogoś miałbym obwiniać to najbardziej... siebie. Problem w tym, że gdybym dziś stanął przed wyborem nowego trenera i w dalszym ciągu nie miał wiedzy z ostatnich dwóch miesięcy, to popełniłbym ten sam błąd, bo znowu postawiłbym na tego samego człowieka. Niezaprzeczalne kwalifikacje trenera, jego dokonania – wszystko wskazywało na to, że to dobry wybór – tłumaczy prezes Jaroszewski. Decyzji zarządu nie chce komentować natomiast trener Mandrysz. – Nie chcę w tej sprawie wypowiadać się w mediach. Proszę o wszystko pytać „trenera” Dudka i „prezesa” Dudka – uciął rozmowę były już szkoleniowiec Zagłębia. Czas przeszły nie do końca jednak jest adekwatny, bo przecież kontrakt trenera wciąż obowiązuje i to aż do końca czerwca 2018 roku. – Decyzja o sposobie rozwiązania umowy jeszcze nie zapadła. Uszanujemy każdą decyzję trenera – podkreśla prezes Jaroszewski, który po raz kolejny w krótkim czasie będzie musiał stanąć przed wyborem nowego szkoleniowca.(...)
http://www.dziennikzachodni.pl/sport/a/ ... ,11518756/
http://www.gol24.pl/1-liga/a/jan-urban- ... ,11518756/

[August]

Wywiad z Arturem:
ARTUR DERBIN o tym, dlaczego Zagłębie Sosnowiec potrzebuje już czwartego trenera w tym sezonie

Ciekawi byliśmy, co Artur Derbina ma do powiedzenia o tym, co dzieje się ostatnio w Zagłębiu, no i o skrytykowaniu przez Sebastiana Dudka trenera Mandrysza. Derbin – przypomnijmy – rok temu trener ówczesnej rewelacji z Sosnowca.

FUTBOLFEJS.PL: Co jest z tym Zagłębiem nie tak, że drużyna potrzebuje już czwartego trenera w tym sezonie? Kto jak kto, ale akurat pan powinien wiedzieć.
ARTUR DERBIN: Gdyby wciąż pracował z drużyną trener Magiera, nie potrzeba by było ani drugiego, ani trzeciego, ani czwartego trenera.

To tu tkwi problem?
Tak myślę. Bardzo podobnie było w poprzednim sezonie. Po perturbacjach związanych ze mną, kiedy zostałem odsunięty od prowadzenia drużyny, morale w zespole siadło. Siadła gra, siadły wyniki. Teraz jest bardzo podobnie. Piłkarze mieli trenera, z którym bardzo dobrze się im współpracowało, z którym kapitalnie rozpoczęli sezon. I raptem, w pewnym sensie z niezrozumiałych dla nich przyczyn, tracą tego, nazwijmy to, ojca sukcesu. I coś się posypało. Pewnie – można mówić, iż wszystko jest OK, ale wiadomo, że w podświadomości chłopaków coś takiego siedzi i to dość długo. Potrzeba czasu, by wrócić do równowagi. Przyszedł jeden trener, przyszedł drugi, ale zespół tej równowagi wciąż nie był w stanie złapać.

No dobra, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia tego, co zrobił Sebastian Dudek przed telewizyjną kamerą.
Na pewno nie jest to sytuacja, wobec której można przejść obojętnie, to jasne. Każdy powinien być odpowiedzialny za to, co mówi, i Sebastian też powinien być odpowiedzialny. Natomiast nie chcę tego w żaden sposób komentować. Proszę mnie zrozumieć, jestem emocjonalnie związany z tym klubem, pracowałem z tymi chłopakami i jest mi po prostu niezręcznie.

Nie był pan w szoku? Bo dla mnie to był szok.
Dla pana to szok… I na tym poprzestańmy. Ja tylko powiem, że przykro mi, gdy czytam te wszystkie negatywne komentarze dotyczące tego, co się dzieje z tym klubem.

Miał pan z Dudkiem, czy innymi chłopakami z tzw. starszyzny, problemy tego typu?
Żadnych. Pracowaliśmy na zasadzie dialogu i wzajemnego szacunku. Na początku wyznaczyliśmy sobie pewne granice i ani razu nie zdarzyło się, by ktoś którąkolwiek z tych granic przekroczył. Nie wiem, jak wyglądało to teraz, dlatego tym trudniej odnosić się do tej całej sytuacji.

Nie zmienia to faktu, że chyba szkoda psuć to wszystko? Przecież jesień, mimo tych kwasów, pod względem sportowym była dla Zagłębia całkiem udana. Zgodzi się pan?
Oczywiście, że tak. Było kilka nieudanych meczów, ale ani one, ani to, co stało się na linii Sebastian Dudek – trener Mandrysz, nie może zamazywać obrazu całej rundy, bo liczy się efekt finalny. Patrząc na rewelacyjny początek, są tacy, którzy pewnie myślą, że można było wyciągnąć więcej. Ale spokojnie. Uważam, że trzeba docenić to, co się wypracowało. Strata do drugiego miejsca jest minimalna, pozycja wyjściowa przed wiosną bardzo dobra.

Rok temu pozycję wyjściową mieliście podobną.
Tak, ale wtedy Wisła Płock i Arka bardzo mocno pracowały na ten awans. Teraz patrząc na Chojniczankę, która gra bezkompromisowo, co oczywiście musi się podobać, patrząc na Katowice, które grają dużo bardziej pragmatycznie, Zagłębie wcale nie stoi na straconej pozycji. Myślę, że właśnie ta trójka stoczy bój o awans. I że ten bój będzie trwał do samego końca.

Co dalej w kwestii nowego trenera?
Trzeba wierzyć, że kolejna decyzja prezesa będzie wreszcie trafiona i wiosną drużyna pełną parą ruszy po ten upragniony awans.

Rozmawiał Krzysztof Budka
http://futbolfejs.pl/i-liga/artur-derbi ... m-sezonie/

[Adam1906]

PZPN bierze się za Dudka. BRAWO!

Jakich czasów dożyliśmy. Tego jeszcze nie było, my na portalu Futbolfejs.pl wołamy głośno: BRAWO PZPN! I nie ma tu żadnej kpiny, szydery czy podstępu. Bijemy brawo, bo PZPN nie zamierza lekceważyć bulwersującego zachowania piłkarza Zagłębia Sosnowiec Sebastiana Dudka, który przed kamerami telewizyjnymi pozwolił sobie na mało wyszukaną krytykę swojego trenera Piotra Mandrysza.

Zmartwiło nas, że w środowisku trenerskim huczy, sprawa wydarzyła się tydzień temu, a PZPN nie zajął stanowiska. A jednak co się odwlecze to nie uciecze. O wypowiedź poprosiliśmy byłego selekcjonera, dyrektora Szkoły Trenerów PZPN Stefana Majewskiego.


FUTBOLFEJS.PL: Czy związek nie zamierza zabrać głosu w tej sprawie? Bo jakoś do tej pory z waszej strony cicho? Kogo pytać w tym temacie, jeśli nie pana?

STEFAN MAJEWSKI: Nie chcę wychodzić przed szereg, ale w poniedziałek będzie w tej kwestii oficjalne stanowisko związku.

Już myślałem, że nie zareagujecie…

Zareagujemy. My zawsze reagujemy. Pamięta pan sprawę, gdy kilku naszych kursantów pozwoliło sobie – podczas zjazdu w Szkole Trenerów – na zbyt wiele? Byliśmy wówczas bardzo zdecydowani. I tym razem, w sprawie Sebastiana Dudka, też będziemy.

Czyli jakie będzie to wasze stanowisko?

Ostre.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Sebastian Dudek jest zapisany na kurs trenerski, zamierza zostać szkoleniowcem…

Ale on nie jest w naszej Szkole Trenerów, tylko jest na kursie Śląskiego OZPN.

Czyli nie możecie go ukarać?

Możemy.

Można się spodziewać kary?

Powiedzmy, że w dobrym pan zmierza kierunku, ale poczekajmy do poniedziałku.

Pewnie na kursach trenerskich uczycie także etyki, prawda?

Tak, oczywiście. Etyczna postawa trenera jest bardzo ważną wartością. Nie można jej lekceważyć. Nie ma zgody na to, żeby kogoś obrażać. Nawet jeśli się z kimś nie zgadzasz i chcesz mu to powiedzieć, jakoś przekazać, trzeba to zrobić z klasą. Jako PZPN będziemy tego pilnować.

To w takim razie muszę wam przyklasnąć: brawo PZPN!

http://futbolfejs.pl/pzpn/pzpn-bierze-s ... dka-brawo/

To sobie Sebastian narobił dziadostwa...

[bbartek]

..a może PZPN zajmie się przyznawanymi fikcyjnymi licencjami dla Ruchu i Górnika wbrew zasadom licencyjnym Chętnie bym zapytał Pana Majewskiego o to
Czy PZPN zamierza ukarać Sebastina jako Trenera, którym nie jest czy jako pracownika Związku którym też nie jest
Jaka bedzie kwalfikacja czynu przez PZPN Ostra gra poza boiskiem? A może faul taktyczny , ale mecz sie skończył
Brak kultury wypowiedzi Polecam wypowiedzi niektórych trenerów do sędziów w czasie i po meczach....
Zawodnik został już ukarany przez pracodawcę, a więc druga kara? A może MS zajmie się tą "zbrodnią"
Ponieważ to była wypowiedź w imieniu Zespołu, co potwierdził MJ, że rozmawiał z innymi zawodnikami którzy przekazali taka sama opinie , to może PZPN ukarze Zagłebie np. zakazem awansu przez nastepne 10 lat?
Dla mnie jest oczywiste ,że ta wypowiedź nie była przypadkowa.....zarówno co do miejsca jak i formy...
A może to ma być kara za "nieprawidłowe" głosowanie na Prezesa PZPN

[Blajpios]

..a może PZPN zajmie się przyznawanymi fikcyjnymi licencjami dla Ruchu i Górnika wbrew zasadom licencyjnym Chętnie bym zapytał Pana Majewskiego o to
Czy PZPN zamierza ukarać Sebastina jako Trenera, którym nie jest czy jako pracownika Związku którym też nie jest
Jaka bedzie kwalfikacja czynu przez PZPN Ostra gra poza boiskiem? A może faul taktyczny , ale mecz sie skończył
Brak kultury wypowiedzi Polecam wypowiedzi niektórych trenerów do sędziów w czasie i po meczach....
Zawodnik został już ukarany przez pracodawcę, a więc druga kara? A może MS zajmie się tą "zbrodnią"
Ponieważ to była wypowiedź w imieniu Zespołu, co potwierdził MJ, że rozmawiał z innymi zawodnikami którzy przekazali taka sama opinie , to może PZPN ukarze Zagłebie np. zakazem awansu przez nastepne 10 lat?
Dla mnie jest oczywiste ,że ta wypowiedź nie była przypadkowa.....zarówno co do miejsca jak i formy...
A może to ma być kara za "nieprawidłowe" głosowanie na Prezesa PZPN

Hm, zgadzam się i nie zgadzam. Zgadzam bardzo - bo chwilę po ukazaniu się wpisu, jaki dał Kol. Adam1906 miałem od razu myśl, by wpisać moje obiekcje do tego pomysłu (ba, gorzej!: de facto przecieku kontrolowanego okraszonego mizdrzeniem się, w kontekście tej sytuacji niesmacznym, że "proszę, ja nie mówię co nie trza"). Pierwszą obiekcją było to właśnie, że jest to taki przeciek i takie mizdrzenie, co w kontekście, że gani się S. Dudka brzmi szczególnie smutno. Dalej - też moje obiekcje, czy wręcz absmak mocny, wzbudzał ten właśnie kontrast, niejednokrotnie potężny, między tą sprawą i postawą wobec niej PZPNowską - a wszelkimi innymi stanowiskami wzbudzającymi wątpliwości moralne ze strony PZPNu. Na czele zresztą z Prezesem, bo choć J. Wojciechowski na pewno był kuriozalnym przeciwnikiem Z. Bońka i byłoby dużym hazardem wybrać właśnie byłego właściciela Polonii - to jednak, wreszcie zauważmy, że słuszne były pewne pytania J. Wojciechowskiego i wreszcie zauważmy te wątpliwości etyczne wokół Prezesa, jakkolwiek faktycznie poprawił PZPNowi pi-ar totalnie a i parę rzeczy za jego I kadencji zostało poprawionych. Z tych jednak racji tym bardziej wątpię, kiedy się przebije takie myślenie (bo zważmy choćby, że niestety, skoro świat kibica zdaje się być "pogodzony z losem", długo w ogóle nie widział problemu wasalizacji Zagłębia i do dzisiaj "łyka bez popijania nawet" - to jednak i tu pewnie będzie się wątpliwości nadal "łykać jak pelikan). Na przykład - dyskusyjne jest zapewne, ale nie znam na tyle szczegółów, jeżeli chodzi o rezydencję Z. Bońka w Rzymie. Przypuszczam, że tu formalnie jest jednak w porządku, wystarczy, jeżeli ma zameldowanie i pomieszkuje w Polsce. Jeżeli jednak prawdą byłoby, że więcej przebywa w Rzymie, we Włoszech niż w Polsce - nawet piastując tę funkcję: to naprawdę nie macie dyskomfortu moralnego. Jest OK! - ma prawo - ale nie wypadałoby jednak trochę więcej być tam, gdzie się przewodzi? OK! - ale niech będzie, może i nie jest to powód do wielkiego moralnego dyskomfortu, jeżeli co do przepisów nie ma nic przekroczonego, co jest możliwe. Niemniej druga sprawa. Naprawdę już tak źle jest z nami, że choć "na kursach trenerów uczą etyki, bo to ważna sprawa" - to jednak Polacy nie czują już jednoznacznie dużego zniesmaczenia, (tym bardziej, że "Zibi" często lubił pozować jako taki "arbiter eleganciae") - co do Bońkowych reklam bukmacherki? Tym bardziej, że mowa o firmie nie prowadzącej legalnej działalności w Polsce. Niemniej, nawet gdyby prowadziła... Czy ktoś wie, czy jest w ogóle inny jeszcze jakiś prezes krajowego związku piłkarskiego, który w czasie urzędowania reklamuje - więc i pobiera pieniądze za to: u firm bukmacherskich? No, ale przypuśćmy, załóżmy, może jest. Sądzicie, że jest to jakiś inny kraj niż np. afrykański i to mało liczący się? Znacie jakiegoś takiego prezesa w Europie, czy w jakimś kraju znacznym? A przecież - nawet gdyby taki był jeszcze jeden, jest to jednak kontrowersyjna sprawa.
Rozpisałem się zaś o Bońku - by uwypuklić, że to jeszcze dużo więcej w PZPNie mocno kontrowersyjnych rzeczy jest, którymi dziwnym trafem się nie zajmują - i nie tylko dotyczy to licencji, na temat których S. Majewski może powiedzieć, że to nie jego "działka". Wobec takiego kontrastu - to naprawdę zdziwienie może przyjść, co do tego "nie wiem, ale powiem, S. Dudkiem się zajmiemy".
No i w końcu - samo w sobie zajmowanie się tą sprawą przez PZPN budzi nawet zaniepokojenie - choćby z racji, które podaje Kol. bbartek. W końcu - faktycznie i zgłaszałbym obiekcje ze względu na - jednak istniejące - jakieś niebezpieczeństwo, że będzie to po prostu "w rewanżu za nieuczciwość" - nieuczciwość z kolei wobec S. Dudka.
Niemniej - nie do końca zgadzam się ze stanowiskiem Kolegi, jak je wyłuszczył. Przede wszystkim - bo jednak wypowiedź S. Dudka była skandaliczna, szokująca tym bardziej, że poza przyjętym kodem zachowań w środowisku, dzięki którym buduje się faktycznie, trochę takie, hm "zdrowe namaszczenie wokół świętości piłki". Nie wycofuję się z napisanego zdania parę dni temu. Powtarzam, z racji choćby osiągnięć wcześniejszych, z racji dobrego zaangażowania w Zagłębie S. Dudka, nie wykluczam, że po zbadaniu sprawy, być może bym przyznał, że sytuacja była taka, iż usprawiedliwia krok S. Dudka, powiedzmy, "w stanie wyższej konieczności". Jak napisałem - nie wykluczam, czyli raczej prawdopodobne jest inaczej, choć i to możliwe. Tak więc, OK!, wstrzymajmy sąd - ale jak najbardziej, póki się sprawy nie zbada. Jak najbardziej więc - PZPN ewent. mógłby zająć się sprawą.
Dalej, wstrzymywałbym się z takimi obiekcjami - bo jednak to wypowiedź tylko jednego człowieka PZPN, który w dodatku wyraźnie unika zajmowania stanowiska jako reprezentatywnego w jakikolwiek sposób... Ponadto - pytanie jednak jest, nie tylko czy w ogóle faktycznie będzie takie stanowisko - ale też i: jakie? czy to aby nie działania po części pozorowane, by nasycić wilka Mandrysza - ale i owcę Dudka się ocali?
Najogólniej zaś - jednak po prostu nie łączyłbym tak tej sprawy, by S. Dudek zyskał za duże usprawiedliwienie, zwłaszcza jeszcze zanim sprawa będzie zbadana (przecież choćby kara, jest duże prawdopodobieństwo, że okaże się fikcyjną, by "zatkać gęby niektórym". W każdym razie - przedwczesne "odpuszczanie Dudkowi", dopuszczenie, że będzie się wciągniętym w dywagacje idące w kierunku zlekceważenia zamiast napiętnowania: to jednak może być działanie na szkodę klubu. Z drugiej jednak strony - dystans bym zachował, by nie dać się wykorzystać do gierek układowych, kolesiowych, politycznych, choćby właśnie w stylu "oddawanie za głosowanie" - niemniej akurat w tym ruchu PZPNu wprost bym tego nie widział, więc po co kwestię podnosić?
Jeszcze innymi słowy - najlepsza postawa do zachowanie, to zadbanie o obopólnie takie samo zdystansowanie, tak do sprawy S. Dudka, jak i wykorzystywań PZPNowskich.

[django]

Moim marzeniem (nierealnym) jest to, że PZPN wyp... go na 10 lat ze wszystkich możliwych kursów trenerskich, i zdyskwalifikuje go do końca sezonu, wyręczając tym samym bezjajecznego prezesa.

[Qcu20]

W dzisiejszym odcinku Cafe Futbol na Polsacie Sport burzliwa dyskusja min na temat
Zagłębia Sosnowiec i wypowiedzi S.Dudka.
Oczywiście znowu stajemy się pośmiewiskiem na całą Polskę.

Ja osobiście uważam, że Prezes popełnił kardynalny błąd. Dudek swoją grą udowadniał przydatność dla zespołu
praktycznie od pierwszego meczu w naszych barwach. Widać było tę różnicę między Nim a środkowymi pomocnikami drużyn przeciwnych. Swoim ustawieniem, balansem ciała itd dawał przewagę Zagłębiu w środku pola.
Jako kapitan wziął na siebie pełną odpowiedzialność....Trudno i nie trudno. Jak tylko będą fajnie grać, fajnie jak za pierwszych meczach za Magiery...każdy atak, każde podejście pod przeciwnika...przegrywamy 0:2 i gdzieś tam było czuć, że to nie koniec meczu. I takie mecze chce się oglądać. A tymczasem faktycznie grali kaszanę, bo Mandrysz zabił w piłkarzach radość z gry, a gra się też dla przyjemności. Wyszło jak wyszło. Zobaczymy efekty w przyszłym roku.

[Blajpios]

Trochę dla poprawy humoru... Ciekaw jestem, czy ktoś kojarzy taką rodzinę z I połowy XX wieku, Szykowskich? Chyba, że to z rodziny na pewno sosnowieckiej Szyjkowskich? Dokładniejsze jeszcze dane, to że: w czasie wojny jako jeszcze (tak "musi być" z dat) nastolatek walczył i przeciw Niemcom i Sowietom, także po 1945 kontynuując tę walkę przeciw Rosji w Białym Orle - a zapewne jako nastolatek, bo po wojnie grał jeszcze jako junior w reprezentacji Polski. Jako antykomunista, można tak domniemywać, ale też po prostu na drogach kształcenia, "przesuwał się na zachód", bo studiował w Gliwicach na Politechnice, pewnie po ślubie osiadł w Zabrzu, skąd mogła być wybranka, następnie był i we Wrocławiu - aż nie chcąc żyć w kraju zniewolonym w 1973 r wyjechał do Niemiec, z trudem się przebijając, ale pozostając polskim patriotą i to w całej rodzinie tak żyli, także jego syn, skoro wnuk - jako duży talent, który strzelił 3 bramki Barcelonie, ponoć bez wahania wybrał grę dla polskiej reprezentacji. No, a rzeczony dziadek waleczny - urodził się w Sosnowcu.
Przynajmniej tak to opisał dziennikarz PS, nie wiadomo tylko, czy z bezmyślności, czy wyszukanej premedytacji, dla przypodobania się Ślązakom - albo ich podrażnienia - albo uznając, że Zagłębiaków można pomijać - albo chcąc po prostu podnieść temperaturę sensacji: pisze w artykule, jaka to specyficzna rodzina, bo w powiecie Raciborskim (matka tego talentu, Floriana stamtąd pochodzi) - to Szykowskich za grosz... Jakkolwiek, całość opowieści:

3 grudnia

http://www.przegladsportowy.pl/magazyn- ... 13283.html

[Tomcjo]

https://www.facebook.com/SPORTbible/vid ... 909096763/

[bbartek]

Cd popisów sedziego Stefańskiego w meczu Jaga-Kolejorz.
Po naszym meczu w nagrdę został wyznaczony do prowadzenia meczu w Ekstraklasie no to teraz PZPN powinien zgłosić Go do prowadzenia meczu Champion Ligue.

PZPN nie widzi nic też złego z punktu widzenia zachowań etycznych, że Pan Sławek S. były P-cy Kolegium Sedziów jest Prezesem Radomiaka i przypadkowo drużyna ta wygrała ostatnich 9 meczy...

[August]

To ciekawe.Trenera rezerw nam zwinęli
Do sztabu szkoleniowego Podbeskidzia dołączył Karol Michalski. Ostatnio pracował z rezerwami Zagłębia Sosnowiec.

Ten 44-letni szkoleniowiec bardzo dobrze zna się z obecnym trenerem bielszczan Janem Kocianem. Potwierdza się, że ich współpracę Kocian uważał za dobrą, bo współpracowali już w Ruchu Chorzów i Pogoni Szczecin.
http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1, ... razem.html

[novack]

Rucha mieli dzisiaj degradować i cisza...

[August]

Rucha mieli dzisiaj degradować i cisza...

Jak podaje judenzeitung na Twitterze: "Szykuje sie ponoć wiele minusów, ale większość w zawiasach". https://mobile.twitter.com/kat_gw_sport ... 6184861697

[August]

Ponoć -8 dla Ruchu ale mogą im anulować 4 jeśli do końca stycznia uregulowane zostaną zaległości fundacji