Fan napisał(a):Fan sie wpisuje :D
Niestety ale ostatnie lata pokazaly ze wiekszosc transferow niestety byla chybiona. Za kadencji Krotkiego to nawet smialo moznaby napisac ze kazdy byl do dupy. Teraz wpisujac moje zdanie wydaje mi sie ze jednak te "niby" wzmocnienia wcale nie beda wzmocnieniami.
Mam takie pytanie do rrr. Czym sie rozni transfer Malinowskiego od transferu Pikuty, Słupeckiego czy Jaroszka??
Juz kiedyś pisałem na temat Malinowskiego, trzeba poszukac. Znowu trzeba by pisać o kolorach butów i koszulek (ironicznie). Malina nie bedzie zapewne dostrzegany przez "prawdziwych", ponieważ jest defensywym pomocnikiem czyt. od czarnej roboty. Poza tym nie robi tyle szumu przy nowym kontrakcie. Chyba nawet statystyka tj. ilość rozegranych meczy przemawia na jego korzyść. Wcześniej miał jakieś problemy, o których już była mowa. Obserwacja kilku meczy pozwala stwierdzić, że jest to zawodnik o ponadprzeciętnym przeglądzie pola. Jego podania zasługują na miano "pereł"