WISŁA Puławy - ZAGŁĘBIE Sosnowiec! 16.05.2015 godz.20

[Tadeusz Wisniewski]

To jest kolejna strata pkt przez naszych zawodników. Moje obserwacje mówią
iż są drużyny które grają i nie wiadomo czy one chcą AWANSOWAC np. ROW,
Rozwój, Kluczbork, Raków remisuje u siebie z Limanovią - gdzie Raków strzela
na 2-2 w 88 minucie. A tak na serio pytam czy nasi wspaniali zawodnicy chcą
AWANSOWAC - po meczach z Wałbrzychem, Puławami mam wątpliwości - jeżeli
to przeciwnicy wcisną ich na siłę słabymi wynikami do i ligi. Martwi mnie ta
sytuacja ale co można zrobić. Ta liga może nie jest słaba co wszyscy grają taktycznie.
Po meczu w Puławach pozostał niesmak i tyle.
Pozdrawiam
Tadeusz

[August]

Postawa innych drużyn nie powinna nas interesować. Te remisy naszych i to w okoliczmościach gdy to my tracimy przewagę mogą siać niepokój i wątpliwości ale tym razem sygnały co do chęci awansu płynące z klubu i ratusza są silne. Dlatego przyczyn upatrywałbym gdzie indziej. Chyba że jakaś część grajków może nie chcieć awansu. Ale w takim razie nie byłoby takiej serii zwycięstw na wiosnę.

[Adam1906]

Remis z Górnikiem Wałbrzych był spowodowany najzwyklejszym na świecie kryzysem fizycznym, który musiał nadejść w którymś meczu, a remis w Puławach był na własne życzenie, bo jak się ma rzut wolny na ich połowie to się dośrodkowuje w pole karne a nie bawi w Smolarka z meczu Polska - ZSRR na MŚ w Hiszpanii w 1982, chcąc grać na czas utrzymując korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego. Poszła z tego kontra i zamiast 3 pkt. mamy jeden. Więcej wiary Panowie a nie płakać po remisie. Jest lider? Jest! Teraz 3 pkt. z Kluczborkiem i będzie git!!!!

[Tadeusz Wisniewski]

To nie jest płacz Szanowni Koledzy - Szanuje Was bardzo ale pozwólcie się
nie zgodzić - gdyby Raków wygrał to miałby tyle samo pkt co Zagłębie
A Kluczbork z Rozwojem wygrywając byliby liderami w II lidze - po 53 pkt.
Zmęczenie, żółte kartki to wszystko rozumiem ale nie mogę pojąc dlaczego
Tumicz mając sytuacje nie dobija przeciwnika na 2-0 i spokój w zagrodzie
a dlaczego nasi wspaniali zawodnicy na sekundy przed ostatnim gwizdkiem
sędziego zachowują się jak ostanie łajzy, bo to już nerwy puszczają, na co
czekają - myślę że tylko na to że pozostałe Kluby WEPCHNĄ KOLANEM ZAG.LEBIE
DO I LIGI - nie mając Stadionu, budżetu i nie dostaną licencji na grę w I lidze.
Pozdrawiam
Tadeusz

[Adam1906]

Tadeuszu, nie można pisać, co by było "gdyby Raków wygrał to miałby tyle samo pkt co Zagłębie
A Kluczbork z Rozwojem wygrywając byliby liderami w II lidze - po 53 pkt.", bo "gdyby wtedy Nasze Zagłębie też wygrało, to nadal bylibyśmy liderem z 1 pkt. przewagi".
Taka jest piłka, raz wygrywasz a raz nie. Cieszmy się z tego co mamy, a nadal mamy lidera! Nauczmy się wreszcie, że to jest Zagłębie a nie Barcelona czy Bayern, który zresztą też ma teraz zadyszkę. Wygramy z Kluczborkiem to i humory się poprawią

[Tadeusz Wisniewski]

Adamie - powiem tak iż przed meczem Rozwoju ze Stargardem trener
Koniarek powiada to będzie WOJNA tylko wszystko zależy - Czy władze
miasta będą chciały mieć w Katowicach dwie drużyny I ligowe
Widać z tego władze Katowic nie chcą dwóch drużyn I ligowych a Rozwój
nie poszedł na WOJNĘ piłkarska ze Stargardem i tyle
Takich sytuacji jest o wiele więcej. Cieszę się ze mamy Lidera ale niesmak
pozostał - zobaczymy co przyniesie Środa na Ludowym.
Pozdrawiam
Tadeusz

[Schabu]

Mieliśmy po raz drugi szansę na odjechanie troszkę w lidze,niestety znów piłkarze nie wyciągnęli wniosków i doprowdzili do sytuacji jaka jest.Pod względem emocji to piękne,że mamy 30 kolejkę i pół ligi walczy o awans,ale oby nie było tak,że tych punktów w dwóch ostatnich meczach nam braknie w całym rozrachunku.Doszło do sytuacji,że w moim przekonaniu mecz z MKS Kluczbork będzie kluczowy dla naszego klubu i tutaj musi być zwycięstwo!!!Warto wspomnieć,że tym razem nasi rywale mają teoretycznie łatwe mecze bo - Limanovia gra z Rozwojem,Błękitni grają z Nadwiślanem,Legionovia gra z ROW oraz mamy mecz stalówek w Mielcu i ostatni dzwonek w walce o awans dla Znicza w Częstochowie....

[RUDI]

Orientuje się ktoś czy można wnieś swój własny ciśnieniomierz na obiekt (stadion)? nie chcę
przedawkować leków.Proszę o konkretną odpowiedź i bez szydery

[bbartek]

Nie wierzę,że zawodnicy ( niektórzy) nie chca awansować.
Ogladałem mecz na PTS i wygladało to dobrze, szczególnie środek ( Dudek, Fonafara, Łysy).
Niestety tracimy znowu bramke w podobny sposób jak w kilku ostatnich meczach...brak Siary, spóźniona asekuracja, niemrawy środek łacznie z Gaską i to jest irytujące, że sztab szkoleniowy nie potrafi tego błędu wyeliminować.
Jesteśmy bliżej awansu po dwóch trudnych wyjazdach i to jest fakt.

[Schabu]

Jesteśmy bliżej awansu po dwóch trudnych wyjazdach i to jest fakt.

Tu kolego absolutnie przesadziłeś bo nie jesteśmy bliżej awansu.Rzeczywiście mecze w Stalowej Woli czy w Puławach miały być trudną przeprawą i pewnie jakoś były bez względu na okoliczności.Natomiast mecz u siebie z Górnikiem zweryfikował punkty bo miało być pewne zwycięstwo.Przed nami w 31 kolejce gramy z MKS Kluczbork i jeśli przegramy to w wariancie pesymistycznym możemy wylądować na 5 miejscu!!!
A przed nami Znicz czy Kotwica na wyjazdach i tam na bank za darmo punktów nie dostaniemy.

[pyla]

Wisła też nie chciala dać pkt. za darmo a mimo to przywieżliśmy jeden, a mogło być jeszcze lepiej W srode na Ludowy i tyle w temacie. Więcej wiary.Oglądalem mecz na PTS i nie widziałem aby ktokolwiek chciał przejść obok meczu. oglądałem dziś 1 lige Stomil Gks i powiem że nasz mecz był lepszy- to na pocieszenie , tak że ostrożnie z tym niskim poziomem 2 ligi.

[dakos]

A mnie ten punkt mimo wszystko cieszy.Zostaly 4 kolejki , jesteśmy liderem i mamy komfort .To ze możemy spaść nawet na 5 miejsce nic tak naprawdę nie znaczny.Cala czworka za nami tez traci punkty i watpie żeby wygrali wszystko do końca, wygrywając z Kluczborkiem i Puszcza u siebie i chociaż zdobywając 1 punkt w 2 wyjazdach awansujemy .Wszyscy na Ludowy bo Kluczbork to kluczowy mecz całego sezonu

[zkiwiak]

mecze u siebie muszą być wygrane bo jak nie na Ludowym to gdzie? ja liczę na 10pkt. jeden remis może wpaść

[Anakin]

Zmęczenie, żółte kartki to wszystko rozumiem ale nie mogę pojąc dlaczego
Tumicz mając sytuacje nie dobija przeciwnika na 2-0 i spokój w zagrodzie
a dlaczego nasi wspaniali zawodnicy na sekundy przed ostatnim gwizdkiem
sędziego zachowują się jak ostanie łajzy, bo to już nerwy puszczają, na co
czekają

I tu jest sedno sprawy. Nie rozumiem też dlaczego tak stosunkowo wcześnie Stanek zdjął Araka zastępując go może i zdolnym ale niedoświadczonym Zaradnym czy też w końcówce zdejmując startego wygę Fonfarę i zastępując go sierotą po Smyle Zalewskim. Moim zdaniem to zbyt ważny mecz i zbyt krucha przewaga na tego typu zmiany. Przeciwnika trzeba było najpierw dobić względnie wprowadzić Tylca i Mizgałę. Przy tej lichocie obronnej jaką prezentujemy stawianie na obronę zemściło się już w meczu z Wałbrzychem. A jeśli już należało zostawić w pomocy większą liczbę zawodników lepiej ogranych od tych wyżej wymienionych. Takich, którzy byliby w stanie skutecznie przytrzymać piłkę co najmniej w środku pola. A tak – jak napisał Adam – skończyło się kretyńską stratą, a co więcej Puławy mogły nas jeszcze dobić. I to jest właściwie bardziej niepokojące od samej straty punktów bo może świadczyć o braku umiejętności wyciągania przez sztab trenerski wniosków z poprzedniego meczu jak również właściwej reakcji a trakcie meczu