Przed Zagłębiem Sosnowiec trudna wiosna. Zespół, pod wodzą trenera Jerzego Wyrobka, będzie walczył o utrzymanie. Doświadczony szkoleniowiec jest jednak pełen nadziei.Długi okres przygotowań za Zagłębiem. Jest pan z niego zadowolony?
Jerzy Wyrobek: Trochę za dużo tego czekania jest, dobrze, że już startujemy. Już pierwszy mecz będzie dla nas trudny, bo gramy na wyjeździe w Głogowie. Jesteśmy optymistami, bo dobrze przepracowaliśmy zimę.
Walczycie o utrzymanie. Często jest tak, że dobry początek napędza zespół w kolejnych meczach, to wam będzie potrzebne. Tymczasem Chrobry Głogów jest wiceliderem i będzie trudno o korzystny rezultat.
- To pierwsze spotkanie w jakiś sposób będzie kształtować przebieg całej rundy. Zdajemy sobie sprawę, że możemy tam zgubić punkty. Jednak, jeśli udałoby się nam coś zdobyć, to podbuduje to cały zespół.
Jest pan zadowolony z tych graczy, którzy dołączyli zimą do drużyny?
- Trzeba być zadowolony z ruchów transferowych. Doszli do nas dobrzy chłopcy, którzy wzmocnili drużynę. W ostatnich sparingach pokazali, że zespół się powolutku cementuje i idzie do przodu.
Wzmocnili się też rywale, np. Energetyk ROW Rybnik. Łatwo więc mieć nie będziecie.
- Zdajemy sobie z tego sprawę. Oprócz nas i ROW-u, o utrzymanie powalczy jeszcze z pięć-sześć zespołów.
W zimie z Ruchu Radzionków do Zagłębia przyszedł bramkarz Marcin Suchański. On będzie numerem jeden?
- Bez dwóch zdań Suchański, na pewno. Jest to zdecydowany faworyt na tę pozycję. Zdarzyła mu się wpadka w ostatnim sparingu z Górnikiem Zabrze, ale poza tym, jestem z niego zadowolony.
Tak się to na razie układa, że napastnik ostatniej drużyny tej ligi, przewodzi klasyfikacji strzelców. Wiosną Maciej Jankowski będzie równie potrzebny, co jesienią.
- To też jest zawodnik pewny miejsca w wyjściowej "11", przecież jest liderem. Musi wiosną pokazać, na co go stać i utrzymać to prowadzenie. Gole zdobyte przez jego osobę powinny nam dać troszkę punktów.
Doszedł też Łukasz Matusiak z Polonii Bytom. On będzie jednym z liderów, na którym oprze pan zespół?
- Jest to zawodnik defensywny, ale razem z Marcinem Lachowskim tworzą w środku pomocy naprawdę ciekawy duet.
Na Stadionie Ludowym mają wiosną zasiadać kibice, bo konflikt z klubem został zażegnany. To będzie waszym kolejnym atutem w meczach u siebie.
- Kibic jest zawsze 12 zawodnikiem. Przekonaliśmy się, że trudno się gra bez dopingu, bez wrzawy na boisku.
http://www.sportslaski.pl/jerzy-wyrobek ... ,info.html