przez novack 2015-01-24, 3:16 pm
Sparing z Rozwojem na średniutkim poziomie, ale najistotniejsze, to przydatność testowanych zawodnikow i forma tych których juz jakis czas "uczy" Smyła. Jeśli chodzi o testowanych, to zdecydowanie na nie Bośniak, to typowy amator który może błysnąc jednorazowo jakąś kiwką, ale w grze zespołowej się nie sprawdzi, jest nieskuteczny, a do tego chłop z Bałkanow, wiec o dyscypline taktycznej można zapomnieć. Wieżowiec z Olsztyna może nie jest efektowny w grze, al chyba sie przyda. Musiolik z Fortecy na lewej stronie też raczej pozytywnie, ale moim zdaniem najlepszy z testowanych to na lewej obronie Witkowski z Legii. Szybki, zwrotny, dobry technicznie, znakomita wrzutka lewą nogą. Świetnie radzi sobie zarówni w ofensywie jak i w destrukcji, rzekłbym bardziej kompletny niż Jovan, ktorybw destrukcji jest slabszy. Gdyby tak jeszcze wrocił Sadowski, to lewa strona może być nawet lepsza od prawej jeśli Siara nie zrobi postępów. Ech gdyby tak jeszce pozbyc sie Kutarby i nie płacic mu cała wiosnę. Ale zeby nie było tak wesoło to na boisku pojawił się zawodnik zwany perłą Bytomia, czyli Zalewski. Chyba najsłabszy na boisku biorac pod uwagę wszystkich zawodników grających w obu zespołach (absolutnie nie jestem uprzedzony, to ocena na chłodno wyczynów ulubienca Smyły). Tumicz na swoim kiepskim poziomie zmarnowal kolejna setę. Reasumujac, personalnie i na papierze jestesmy mocni, a zgubić nas może jedynie myśl trenerska bytomskiego Midasa, ktory czego sie nie dotknie zamienia w .....
Po wklepaniu komentarza doczytalem "wypowiedź" Smyły o tym, że nasza siłą
są ci ktorzy wracają po kontuzji, tu pada nazwisko Zalewski i.... wypadłem z kapci.
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...