Mistrzostwa Świata 2006

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Postprzez zgredos 2006-06-10, 7:19 am

Już po eliminacjach pisałem, że rep. Polski nie zasługuje na udział w MŚ, obecnie nie mamy żadnego zawodnika choćby średniej klasy. W eliminacjach mieliśmy niesamowite szczęście graliśmy słabo ale jakimś cudem wygrywaliśmy, na mistrzostwach słabszych od nas już nie ma, a i szczęście nas opuściło.
Szkoda mi tylko kibiców którzy wierzyli że na tych mistrzostwach możemy coś zdziałać i pojechali do Niemiec
zgredos
 
Posty: 1433
Dołączył(a): 2003-08-06, 3:29 pm
Lokalizacja: Sosnowiec - Pogoń


Postprzez kyru 2006-06-10, 8:11 am

A mnie jest po prostu smutno. Już się wykrzyczałem, pow.urwiałem na meczu. Teraz pozostała bezradność i duży żal. Nie jestem kibicem niedzielnym i wiem na co stać Polaków. Bardzo się zawiodłem. Jeżeli dziś Zagłębie nie zajmie 3 miejsca to weekend będzie całkowicie nieudany.
kyru
 
Posty: 36
Dołączył(a): 2004-11-28, 9:36 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: :-(

Postprzez Wuzel 2006-06-10, 8:52 am

Leyton napisał(a):"Fajnie, że padły bramki, szkoda tylko, że dwie dla ...... Goście wygrali zasłużenie, byli dziś lepsi. My zagraliśmy nerwowo. "

Nie żebym byl złosliwy, ale szybki quiz:
Czyje to slowa i po jakim meczu ???


Może Jacuś Gmoch :lol:
Wuzel
ŚRODULAK
 
Posty: 1868
Dołączył(a): 2004-06-01, 2:16 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Środula

Re: :-(

Postprzez alisamyyen 2006-06-10, 9:05 am

Wuzel napisał(a):
Leyton napisał(a):"Fajnie, że padły bramki, szkoda tylko, że dwie dla ...... Goście wygrali zasłużenie, byli dziś lepsi. My zagraliśmy nerwowo. "

Nie żebym byl złosliwy, ale szybki quiz:
Czyje to slowa i po jakim meczu ???


Może Jacuś Gmoch :lol:

pawel janas.tworca kleski z ekwadorem i w mistrzostawch swiata 2006
alisamyyen
 
Posty: 214
Dołączył(a): 2005-03-18, 7:55 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Zagórze

Postprzez bankier 2006-06-10, 9:35 am

Atmosfera na ulicach Dortmundu i Gelsenkirchen niesamowita - na stadionie super! Tylko piłkarze jak zwykle nie potrafili się do tego dostosować. A szkoda....
bankier
 
Posty: 2519
Dołączył(a): 2003-01-01, 1:26 pm
Lokalizacja: Z LEWICY!!!

Postprzez UK 2006-06-10, 10:13 am

Taki, a nie inny poziom przedstawiają wybrańcy. Widać, że Smolarek gra w bundeslidze (Borussia Dortmund) w pierwszej jedenastce klubu. Słaby poziom jak na mistrzostwa pokazali. Z Niemcami dobrze zagrają - pozytywnie wyjść musi zakonspirowany trening (sparing). Raczej.
UK
 
Posty: 247
Dołączył(a): 2004-08-31, 10:26 am
Lokalizacja: Ksawera

Postprzez Sadek 2006-06-10, 10:17 am

Sadek
dj. transfer
 
Posty: 1167
Dołączył(a): 2003-04-22, 6:46 pm
Lokalizacja: Dańdówka

:)

Postprzez ^m@rcin^ 2006-06-10, 11:06 am

zgredos napisał(a):Szkoda mi tylko kibiców którzy wierzyli że na tych mistrzostwach możemy coś zdziałać i pojechali do Niemiec


Nie ma co zalowac super bylo !! :) Wkrotce opis wyjazdu i foty !!
^m@rcin^
ULTRAS ZAGŁĘBIE
 
Posty: 4439
Dołączył(a): 2002-12-31, 2:53 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Pogoń

Re: :-(

Postprzez Leyton 2006-06-10, 1:04 pm

Leyton napisał(a):"Fajnie, że padły bramki, szkoda tylko, że dwie dla ...... Goście wygrali zasłużenie, byli dziś lepsi. My zagraliśmy nerwowo. "

Nie żebym byl złosliwy, ale szybki quiz:
Czyje to slowa i po jakim meczu ???


Prawidłowa odpowiedź brzmi:
Paweł Janas po.... pamiętnym meczu decydującym o Mistrzostwie Polski Legia-Widzew (1-2) . :D
Dawno to było, a pasuje jak ulał do wczorajszego meczu. Taki już widać los Pana Pawła, że nie potrafi wygrywać naprawdę ważnych spotkań.
Leyton
 
Posty: 857
Dołączył(a): 2003-05-01, 12:44 am

Postprzez SLIM 2006-06-10, 11:19 pm

Dwa dni kluczowych porażek, to za dużo jak na jednego kibica. Najpierw z ekwadorem , dziś z jagą:(
SLIM
 
Posty: 110
Dołączył(a): 2005-08-01, 6:01 pm
Lokalizacja: ZAGÓRZE RULES

Postprzez kwachu 2006-06-11, 8:16 am

Argentyna - WKS. Myślę że do tej pory mecz mistrzostw. Szybkie tempo, akcje, strzały, super technika zawodników. Oglądając ten mecz i porównując go do naszego zacząłem się zastanawiać co my robimy na tych mistrzostwach... Rozwalił mnie tez jeden z komentarzy na necie. Cytuję: "gdyby nasi mieli grać w tym meczu na takich obrotach to w 43 sekundzie trzebaby podać im tlen". To chyba najlepsze porównanie.
kwachu
 
Posty: 916
Dołączył(a): 2003-04-24, 8:44 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Hired 2006-06-11, 10:09 am

Czesc chłopaki z Sosnowca!

Zapraszam do odwiedzin strony www.lechia1945.prv.pl
i dzialu poswieconego Reprezentacj meczów :POLSKA - ANGLIA !!

--
Hired

"Hej Polska Gol!" :P
Hired
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2006-06-11, 9:52 am
Lokalizacja: Wolne Miasto

Postprzez problematyk-ziom 2006-06-11, 1:20 pm

http://mundial.onet.pl/0,1247843,1338179,wiadomosc.html

Polscy piłkarze mają zapomnieć o futbolu.
to akurat wychodzi im wyśmienicie... przed meczem z Ekwadorem też chyba zapomnieli jak sie gra wogóle... :lol:
problematyk-ziom
 
Posty: 833
Dołączył(a): 2005-03-29, 7:42 pm
Lokalizacja: zagórska polana

Postprzez eMeR 2006-06-11, 11:42 pm

Prezes PZPN nie traci nadziei
http://mundial.onet.pl/0,1247843,1338226,wiadomosc.html
Ciekawe co byłoby w stanie wpłynąć na pogorszenie humoru tego pana...
Przed MŚ nie widział żadnych słabości w naszej drużynie teraz 'nie traci nadziei' k*** mać w jakim on świecie żyje ??
eMeR
 
Posty: 96
Dołączył(a): 2004-06-19, 9:14 am
Lokalizacja: już nie koło monopolu ;)

Postprzez PawełK 2006-06-12, 8:05 am

Tak jak pisał wcześniej Marcin wklejam opis z wyjazdu fotki później.

Wyjazd na mundial

Bilety:
Bilety na ten mecz udało się nam zdobyć dzięki znajomością jednego z członków wycieczki, chociaż do końca nie było wiadomo czy w ogóle będą. Jednak się udało i 15 maja bilety mieliśmy już w ręce.

Wyjazd:
Jako że termin meczu niemalże pokrywał się z arcyważnym meczem z Jagiellonią, postanowiliśmy wyjechać dzień wcześniej w nocy aby móc się w Niemczech przekimać. Godzina wyjazdu zmieniała się jak w kalejdoskopie gdyż plotki z forum kibice net o kilkugodzinnych postojach na granicy oraz poziom adrenaliny przed tym wyjazdem spowodował ze z godziny 3 w nocy w czteroosobowym składzie wyruszyliśmy na mundial już o północy. Mieliśmy ze sobą flagi ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE oraz biało-czerwoną SOSNOWIEC. Przed wyjazdem jeszcze odebraliśmy okolicznościowe vlepki, zakup alko kebab i w drogę. Granice jak wcześniej ustaliliśmy przekraczaliśmy w Zgorzelcu i tu zaskoczenie – zero jakiejkolwiek kolejki. Odprawa odbywała się szybko, z kolei nas skierowano na parking na którym przetrzepano nam bagażnik oraz sprawdzono czy posiadamy bilety. Po wjeździe do Niemiec pierwsze co rzuciło się w oczy to stan dróg autostrady 3-pasmowe i zupełnie inna kultura jazdy kierowców. Droga do Lipska przebiegała planowo. Za Lipskiem okazało się że autostrada która jest na mapie jest w budowie co zaowocowało nam „delektowaniem się” widokami niemieckiej wsi... po różnych objazdach oraz po radach „polskich trakerów” udało nam się wrócić na dobrą ścieżkę. Jako jeden z ważnych punktów naszej wycieczki było zwiedzenie stadionu w Dortmundzie do którego udało nam się dotrzeć w okolicach godziny 13. I tutaj kolejne jaja gdyż zmęczeni już podróżą nie mogliśmy owego stadionu znaleść bo drogowskazy były tylko na parkingi wokół stadionu /swoją drogą były oddalone bardzo od stadionu/. Zaczęliśmy więc pytać ludzi. Jedni mówili że tu inni że gdzieś indziej. W końcu dotarliśmy pod stadion Borussi i tam fotki rozklejanie vlepek.

Nocleg:
Miejsce noclegu zostało wcześniej przez nas w internecie namierzone i zarezerwowane. Wiedzieliśmy, że stacjonować ma tam na campingu R. Z innymi swoimi kompanami, więc zapowiadało się dobrzeJ owy camping znajdował się w miejscowości Datteln. I tam znów jaja ze znalezieniem jedni mówią tu inni ze tam. W końcu się udało i w okolicach godziny 16:30 byliśmy już na miejscu noclegu. Niestety jak się okazało w/w ekipy na campingu nie było. Drugie zaskoczenie tego dnia – jest do wynajęcia przyczepa campingowa /wcześniej mieliśmy spać w namiocie/ za śmieszną jak na warunki niemieckie cenę 18Euro na 4 osoby. Nie zastanawiając się ani chwili po dokonaniu opłat rozpoczęliśmy imprezowanie. Jako że wstępne ustalenia co do picia wraz ze wzrastającym poziomem upojenia umarły śmiercią naturalną postanowiliśmy się zaopatrzyć w kolejne porcje alkoholu. I tu zaskoczenie nr 3 tego dnia – obecny na campingu „cieć” przywiózł nam piwo po atrakcyjnej cenie 0,5 Euro za sztukęJ podczas lustrowania obiektu napotkaliśmy ekipę ze Szwecji w składzie 4 zgredów i 2 córkiJ reszta to jacyś kombatanci którzy spędzali sobie tam wolny czas. Po spożyciu kilku kolejnych dawek alkoholu ustalamy że trzeba się zintegrować z w/w ekipą ze Szwecji i naprędce kołujemy „zerosiedem” /to dla jednej osoby od nas najdroższe 0,7 w życiu póki co/ od „ciecia”, który rozpalił grilla. Nasza wódka Szwedom wchodziła jak „w masło” więc po cichu liczyliśmy na jakiś rewanż. Przeliczyliśmy się. Jako że nasza ekipa z przyczyn natury faktycznej zaczęła ulegać stopniowym wykruszeniom postanawiamy imprezę kończyć. Jeden z naszej ekipy dość płynnie mówiący po angielsku postanowił się bliżej integrować dalej ze SzwedkamiJ następnego dnia rano była wyliczanka kto pojedzie pod stadion a kawałek był dość spory bo około 50 minut autostradą a alkohol w głowach jeszcze szumiał. Podczas śniadania dojechała ekipa R. w której było 4 chłopaków z Rzeszowa ze Stali z flagą Baranówka. Foty, piwo, prysznic i powoli musimy się zbierać na Arena auf Schalke.


Gelsenkirchen:
W Gelsenkirchen oznakowanie dojazdu do stadionu i parkingów /które były podzielone na kolory, tak jak sektory na stadionie/ wyśmienite. Na miejscu biało-czerwona rzesza ludzi ogólnie klimat wymarzony. Udaliśmy się pod stadion w celu porobienia fotek, zakupienia pamiątek oraz rozklejaniu vlepek. Na płocie pod stadionem wywiesiliśmy flagę SOSNOWIEC do której co rusz ktoś podchodził sobie robić fotkiJ głównie kibice warszawskiej Legii. Podeszła również telewizja Polska dla której wywiadu udzielał jeden z naszych kolegów chociaż do kamery mówiła większość to tylko pokazali urywek /ale i tak został gwiazdą;)/. W McDonaldzie niedaleko stadionu mnóstwo Polaków a z barw dało się zauważyć typa w bluzie „Młode Wilki” z Pogoni Szczecin oraz typa w szaliku Legii. Miła atmosfera, super pogoda, piwko ładne kobiety wokół – żyć nie umierać. Na stadion postanawiamy wejść zaraz po otworzeniu czyli o 17 /mecz o 21/ gdyż głównym zadaniem było wywieszenie flag. Ustaliliśmy, że flagowi wchodzą jako pierwsi bo w przypadku cofki pozostała dwójka flagi zaniesie do auta. Okazało się jednak że nie było jakiejkolwiek kontroli i na stadion można było wnieść dosłownie wszystko. Aczkolwiek z tego co widziałem i później słyszałem kogoś tam odsyłali do depozytu, a to kanapki do śmieci wyrzucali itp. Itd.


Stadion:
Sam stadion nawet jeszcze pusty robi bardzo duże wrażenie. Na sektorze podczas wywieszania flagi były pyskówki z Kielcami, które 1/3 naszej flagi zakryli. Po ustaleniach flaga wisiała normalnieJ po pół godzinie podszedł steward który kazał flagę podciągać bo zasłania policjantom więc zaczęły się kolejne problemy o flagę:/ po kontakcie z innymi zagłębiakami ustalamy ze flaga musi już wisieć gdzie wisi bo nie ma gdzie indziej miejsca i że opuszczamy ją jak mecz się rozpocznie. Tak tez zrobiliśmy i już nikomu nie przeszkadzało no może poza jednym dość mocno wstawionym kibicem który spojrzał na napis i skomentował go słowem „k***a”. Lecz zaraz sobie poszedł. W czasie gdy siedzieliśmy na sektorze na telebimie puścili mecz Niemców z Kostaryką, więc czas do meczu szybko zleciał. Stadion powoli się zapełniał, w każdym możliwym miejscu flagi Polski z różnych regionów kraju. W końcu nadeszła godzina meczu. Hymn - zajebiste wrażenie ciarki przechodziły przez ciało, niektórzy mieli łzy w oczach. Zaczęli grać a z trybun „Gramy u siebie, Polacy gramy u siebie” cały czas doping szkoda, że nasi piłkarze nie dostosowali się do atmosfery na trybunach:/. Warte odnotowania było to że na stadionie można było zakupić piwo:o.


Powrót:
Po meczu jak ustalaliśmy na wstępie wsiedliśmy do auta i wracaliśmy na mecz z Jagiellonią. Droga powrotna już bez żadnych przygód zajęła nam 12 godzin, tak że w Sosnowcu byliśmy o 11:30.

Z tego miejsca chciałem pozdrowić wszystkich uczestników wycieczki Kikuta, Maćka i Grzecha, wiem, że w planie są kolejne eskapady na kadrę :)
PawełK
pyszałek
 
Posty: 1759
Dołączył(a): 2003-10-20, 3:08 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Środula

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: novack