[12-09-2006 09:40], mm, źródło: gazeta.pl
Polonia nad przepaścią
Jeżeli Wydział Dyscypliny PZPN utrzyma dziś w mocy decyzję o nałożeniu kary finansowej w wysokości 50 tys zł oraz o odjęciu sześciu punktów w tabeli II ligi, może to być gwóźdź do trumny Polonii. Właściciel klubu zastanawia się nad zaprzestaniem jego finansowania.
Kara nałożona przez WD jeszcze przed rozpoczęciem sezonu do tej pory nie weszła w życie (efekt tzw. sprawy Dziekanowskiego, już przedawnionej). Ale gdyby dziś ją usankcjonowano, mogłaby dodatkowo wpłynąć na decyzję szefa J.W.Construction Janusza Wojciechowskiego, który już kilkakrotnie groził, że odejdzie. W maju po spadku z ekstraklasy oficjalnie ogłosił, że nie będzie finansował drużyny z Konwiktorskiej. Wtedy głównym powodem były roszczenia firmy GSA wobec Polonii opiewające na milion dolarów. Wojciechowski zdecydował się jednak wynająć w Londynie kancelarię prawną, aby bronić praw Polonii przed trybunałem w Londynie. Wznowił też finansowanie klubu, ale postawił jasny cel - awans do ekstraklasy.
Po niedzielnej porażce z Jagiellonią Białystok cel będzie bardzo trudno zrealizować. Budowana w ostatniej chwili drużyna, z trenerem Andrzejem Wiśniewskim, który został zwolniony po trzech kolejkach, została źle przygotowana do sezonu. Nie wypaliły też transfery przeprowadzone przez tego szkoleniowca, podobnie jak zresztą te dokonane przez niego zimą jeszcze w I lidze (Wiśniewski był wtedy odpowiedzialny za transfery). Najgorszą formacją drużyny jest obrona. Polonia straciła po zaledwie siedmiu kolejkach 15 bramek, najwięcej w II lidze. Nowemu trenerowi Jerzemu Engelowi jr w tej chwili trudno zmienić oblicze drużyny. Nie może sprowadzić nowych zawodników, bo zamknięte jest okno transferowe, w II lidze nie ma przerw na występy reprezentacji, ciężko też nagle coś zmienić w psychice i przygotowaniu fizycznym. Inna sprawa, że zatrudnienie 27-letniego szkoleniowca było ryzykownym posunięciem ze strony działaczy Polonii. I dotychczasowe wyniki tego trenera dowodzą, że na razie to ryzyko się nie opłaciło.
Polonia przegrała już pięć spotkań, wygrała dwa i jedno zremisowała (z czego Engel przegrał trzy, jedno wygrał i jedno zremisował). Jest na 13. pozycji i bliżej jej teraz do trzeciej niż do drugiej ligi. Najbliższe spotkania będą więc być albo nie być w II lidze, bo jeśli opuści je sponsor, zespół z Konwiktorskiej nie będzie miał szans na przeżycie w tej klasie. - Nie chcę na razie niczego komentować - powiedział prezes Polonii Tadeusz Rafałko. Wiadomo jednak, że sytuacja w klubie jest trudna.
Na telegazecie pisali wczoraj (nie potrafię tego znaleźć na necie) że Komisja Odwoławcza utrymała w pełni tą decyzję czyli pozbawiła Polonii 6 punktow i 50.000 zł. Pisali także że decyzja jest prawomocna i ostateczna.
Zatem ... bye bye (?)
EDIT
znalazłem potwierdzenie na stronie Polnii"
Komisja Odwoławcza PZPN oddaliła odwołanie Polonii
Image Komisja Odwoławcza PZPN oddaliła odwołanie Polonii Warszawa i utrzymała w mocy orzeczenie Wydziału Dyscypliny PZPN z 20 lipca 2006 roku w sprawie wprowadzenia w błąd Komisji Licencyjnej I ligi przez członków Zarządu Polonii Warszawa Marka Ruszkiewicza i Romualda Pindelskiego, a tym samym wyłudzenie przez warszawski klub licencji na grę w Orange Ekstraklasie.
Przedstawiciele Polonii zobowiązali się podczas postępowania licencyjnego do zawarcia ugód z wierzycielami i uregulowania zobowiązań finansowych, co nie zostało zrealizowane, a po uzyskaniu licencji działacze Polonii wycofali się z deklaracji złożonych przed Komisją Licencyjną.
Decyzją Wydziału Dyscypliny PZPN z 20 lipca br. na Polonię Warszawa nałożona została kara finansowa w wysokości 50 tysięcy złotych oraz dodatkowo kara sześciu ujemnych punktów w rozgrywkach drugiej ligi w sezonie 2006/2007. Działacze warszawskiego klubu Marek Ruszkiewicz i Romuald Pindelski ukarani zostali sześciomiesięcznymi dyskwalifikacjami oraz karami finansowymi w wysokości pięciu tysięcy złotych.
Orzeczenie Komisji Odwoławczej jest prawomocne. Karę ujemnych punktów należy uwzględniać w tabeli rozgrywek II ligi.
za: PZPN