wojtas sc napisał(a):aczkolwiek mam cichą nadzieje że chociaż na mecz z tyskimi psami grupy kibicowskie się zrehabilitują i przyjdą, nie ze względu na mecz lecz na range pokazać że jednak Sosnowiecka twierdza jest nie muszą dopingować ale niech rykną w odpowiednim momencie jak będzie trzeba i zaznaczą swa obecność wtedy kiedy tyskie będą nas zmieszały z błotem
A broń Boże.Po co nam to

Pokazali gdzie mają nasze Zagłębie i lepiej niech nie przychodzą.
Gabryś wszystko pięknie wyjaśnił w telewizyjnym wywiadzie.Są problemy,jest dług,słaby skład nie rokujący sukcesów,kiepskie poprzednie zarządy,małe szanse Baczyńskiego a na dodatek nikt nie chce w klubie słuchać grup kibicowskich.Zabieramy wiec flagi i zmieniamy stadion , nic tu po nas skoro jest tak źle.
Jak nazwać tę ucieczkę z tonącego statku niech każdy sobie odpowie we własnym sumieniu.Niektórzy nazwali to "bierzemy sprawy w swoje ręce" - niech i tak będzie choć mnie co innego ciśnie się na usta.
O ile jednak zachowanie grupy założycielskiej mnie nie dziwi o tyle szary tłum z Warki tak.Zdecydowany przyklask, wręcz euforia ale wiadomo nie od dziś że tłum mózgu nie posiada.Typowa reakcja sterowanej rzeszy ludzi.
Być może jest to związane z wielką imigracją z lat siedemdziesiątych,kiedy to ludność Zagłębia zwiększyła się o 150 tys ludzi,teraz mnóstwo ludzi wraca w rodzinne strony,młodsi zostają ale jak widać z Zagłębiem Dąbrowskim się utożsamiają.
Szkoda ,że nie wyglądało to tak jak obecnie w Wodzisławiu.Start od klasy C ale dopiero po upadku klubu.Podpisał bym, się pod tym obiema rękami jak i zapewne Ci wszyscy co nadal odwiedzają Ludowy podobnie jak w roku 1995
Tak, to już szesnaście lat minęło odkąd znowu pojawiliśmy się na piłkarskiej mapie Polski.Pewnie większość z tych co opuścili klub w potrzebie tego ze względu na wiek nie pamięta.
Może Gabryś gdybyś wtedy był dojrzalszy i przeżył powstanie z popiołów to teraz nie gadałbyś w kółko o "braniu spraw w swoje ręce" tylko stałbyś tam gdzie Twoje miejsce.
Mówisz w wywiadzie że jeśli będzie dobrze to wrócicie na stadion Ludowy, a ja powiem tak : jeśli będzie już dobrze to do niczego nie będziecie nam potrzebni.Więc nie wracajcie już nigdy skoro nie zrobiliście tego teraz w tak trudnej sytuacji naszego klubu.
Ponoć prawdziwych przyjaciół (kibiców) poznaje się w biedzie.