django napisał(a):Blajpios - jak to się nic nie stało?Przegrali 0:3 i nieważne, czy te bramki stracili w pierwszych 10, czy w ostatnich 10 minutach. Tłumacz tych nieudaczników - bo biedacy a to nie mogli grać na Ludowym, a to ich ktoś oskarżał o przekręty. A prawda jest taka, że są zwyczajnie najsłabsi w tej lidze i zasłużenie z niej spadają. A Ty się nad nimi dalej lituj i tłumacz chujową grę czym chcesz.
Zresztą czego się można było spodziewać. Już zarząd dał piłkarzom jasny sygnał, że niczego po nich nie oczekuje, sprowadzając Pierścionka i mając w dupie to czy Skrzypek odejdzie, czy zostanie. Sytuacja w tym klubie jest chora - jak można odpuszczać ligę, kiedy do zdobycia są jeszcze teoretycznie 24 punkty!!??
Więc jak ich dobijecie, będą grali lepiej? Oczywiste jest - że są i byli najsłabsi. Należy ich osłabiać więcej, wieszając na nich psy? Czy nie walczyli na ile ich było stać? Sami piszecie - zasłużenie spadają. To nie można się czepiać, że nie zakładają, że mają do wywalczenia 24 punkty. Bo ich nie mają. To są fakty i trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Nie wyzywać też K. Szatana, że nie ma 10 razy kasy więcej, tylko przyjąć do wiadomości, jaka jest sytuacja. Patrząc na potencjał - dzisiaj powinni dostać ok. 0-5. Tak się zresztą ktoś tutaj - słusznie - obawiał i pisał, że jeżeli nie będzie kompromitacji w stylu 0-5, to już nie będzie wieszał psów na Pierścionku. Sądzę, że słusznie. Nikt nie pisze, że grali świetnie, że nie słabi itd. Tyle - że sami dobrze to wiedzą. Rozliczać ich trzeba - czy dają z siebie najwięcej ile mogą. Mobilizować - a nie wyzywać, bo co to da? Czy naprawdę tak swoją bezsilność trzeba wylewać - by demobilizowała? Ba - może nawet nie tylko powstrzymać się od wyzwisk by trzeba - ale wręcz przywitać zespół przychylnie, by odczuli jedność? Bo co Zagłębie jeszcze ma w garści? Tylko - charakter i tylko bycie razem. Ma rzeczywiście najsłabszy potencjał, ma rzeczywiście najmniejszą kasę i ma "garbate plecy", najłatwiej dokopuje się karłom, garbatym, kulawym. Takie jest Zagłębie. Wielkie w tej chwili - może okazać się jedynie przez zespolenie razem, zaciśnięte zęby i walkę o to, by nie polec zlekceważeni i wyśmiani. Na pewno nie zrobią tego umiejętnościami, bo mają, jakie mają. Tylko ambicją i charakterem - i w tym trzeba dopomóc. Jeżeli zaś jakieś niespodzianki zrobią, to dobrze. Jakkolwiek zaś będzie - wiadomo, że powrót dopiero za kilka lat będzie - i może Pierścionek właśnie to zbuduje. Przerwana kariera, przygotowywanie do zawodu, jakiś kręgosłup. Jak pisałem poprzednio - teraz trzeba tę perspektywę przyjąć i ważniejsze to nawet, niż kilka punktów zdobyte. A dłuższy czas marszu z III ligi - może nawet dobrze służyć. D. Skrzypek - na pewno by nie zbawił tej drużyny w tej lidze. Może zaś jak dorobi w Norwegii a się nie załapie - to wróci. W tej chwili na pewno P. Pierścionek najpierw to chce sobie zbudować własną pozycję. Jeżeli mieli się więc nie dogadać, bo byli kiedyś koledzy z boiska - to lepiej, jak się dogadają za pół roku.
To tyle, jeżeli już chcemy o "motywacjach i psychologiach".
Psychologia - to oczywiście też rozumie, że w takich chwilach kibiców opada zniechęcenie, żałość, chęć pokrycia bezsilności - choćby ostrymi słowami. Dlatego - piszę więc, że właśnie teraz nie warto robić tego, z czego wrogowie cieszą się najbardziej: nie warto pogłębiać rozkładu jedności czy rozpadu zespołu.
A w takim razie, żeby jakoś weselej o meczu.
Cóż - w połowie P. Pierścionek słowa dotrzymał. Po pierwsze - postawił na młodych i nie skończyło się tak tragicznie, jak mogło pogromem: Groclin już wyżej wygrywał a teraz się rozkręca na końcówkę. Po drugie, już żartując - w połowie dotrzymał, bo zapowiadał, że na początku przegrywa 2 razy. Oby dotrzymał do końca - czyli że nie przegra następnego!
No i na koniec "perełka". Ma przy tym poczucie humoru, przy zmianach. Zauważyli to nawet w Gazecie w Minuta po minucie, choć zasadniczo lekceważyli Zagłębie. Ale - ta jedna zmiana! Napisali: "Chwalibogowski za Szatana w Zagłębiu. Niezłe, prawda?"
No, to zakończmy jakimś optymizmem większym, mimo wszystko, na przekór i dla zagłębiowskiego charakteru! :-)