Kogo kupic,a kogo sprzedac

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez robus1906 2017-06-19, 10:01 pm

Luis napisał(a):
robus1906 napisał(a):Dobrze wiemy ze chodzi o zadłużenie ZUS urząd skarbowy za czasów Wojciecha Rudego chodzi o kontrakty medialne ,i piszesz o jakiś daremnych biletach o Michale Giera podaj mi lepszego prezesa który lepiej polkladal klocki od Jaroszewskiego ja tez nie zawsze sie z nim zgadzam ale bynajmniej jest stabilnie


To idz z nim buduj dalej. Na kilometr zalatuje prowokacja albo kumplem Jaroszewskiego. Zacznij od przestudiowania slownika jezyka polskiego.


I bede mu dalej kibicował
robus1906
 
Posty: 190
Dołączył(a): 2008-08-18, 5:34 pm


Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez robus1906 2017-06-19, 10:03 pm

Tak jak Zagłębiu kibicuje od lat 80 przeżyłem okręgówkę i doczekam ekstraklasy
robus1906
 
Posty: 190
Dołączył(a): 2008-08-18, 5:34 pm

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez August 2017-06-19, 10:08 pm

robus1906 napisał(a):Dobrze wiemy ze chodzi o zadłużenie ZUS urząd skarbowy za czasów Wojciecha Rudego chodzi o kontrakty medialne ,i piszesz o jakiś daremnych biletach o Michale Giera podaj mi lepszego prezesa który lepiej polkladal klocki od Jaroszewskiego ja tez nie zawsze sie z nim zgadzam ale bynajmniej jest stabilnie

Zadłużenie w ZUS i US to co najmniej dwa -o ile nie więcej - zobowiązania. Poza tym zadłużenie w US jest późniejsze. Trzy- obietnica biletów o wartości 3 tys. zł Naczelnikowi 1 Sl. US czyli urzędu, w którym klub się rozlicza skończyło się postawieniem zarzutów. Poczekamy na wyrok sądu. O człowieku Leśnego w organie spółki jakoś fumflu Prezesa nie jesteś w stanie się wypowiedzieć. Natomiast co do wyboru Prezesa można byłoby ogłosić konkurs którego założenia i warunki jestem w stanie napisać z przysłowiowym palcem w dupie
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Blajpios 2017-06-19, 11:31 pm

Ha! No i mi Kol. robus1906 popsuł zamierzone myśli, bo po tym, co napisał, uwierzyłem Mu. Nie mogę więc zacząć słowami: "ponieważ jednak mam nadzieję, iż nie jest to oddelegowany na odcinek sosnowiecki pracownik komórki pi-arowej Legii, to odpowiem". De facto odpowiem po tych jego wpisach, ponieważ mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem: iż jest albo Zagłębiakiem, jeżeli chodzi o pochodzenie i/lub zamieszkanie już te co najmniej 25 lat w regionie - albo jest nawet spoza Zagłębia, ale realnie tyle lat kibicującym Zagłębiu, więc nawet jeżeli byłby pracownikiem Legii, to jednak zasługującym na traktowanie jako kibica Zagłębia.
Niemniej, najpierw szacunek dla Kolegów spontanicznie zrywających się do dyskusji i żywiołowego sprzeciwu, podobnie jak ja: na treści, których nie można podzielić, obok których nie można przejść obojętnie. A już "przeubawił i ujął" mnie tekst, po przyjacielsku wkładający mi do głowy (tłumaczę na język bardziej kolokwialny, choć nie skrajny): "chłopie, czy ci od***iło, wierzyć że trafisz strzelając takimi wielokrotnie złożonymi armatami, gdy tu trzeba dzwonić, pardon, szczelać?" Naprawdę już mi było wesoło, gdy czytałem odnośną odpowiedź, jaką dał Kol. GrubyPerez. Dzięki, to znaczy, melduję "Jarosław zbaw, zbawiłeś"!
Wracając jednak do bolesnej sprawy zależności Zagłębia - a może bardziej jeszcze do szacunku dla każdego Kibica Zagłębia - czyli konkretnie rzecz biorąc, do Kol. robus1906.
Sama bowiem kwestia zależności Zagłębia?
Cóż, kto nie chce zrozumieć, nie dopuści do świadomości nawet najbardziej oczywistych faktów, np. że dziadek nie żyje: no, bo jak uwierzyć, że nie żyje ten, którego się kocha? Nawet jeżeli jednak jest tak, iż to przywiązanie emocjonalne nie pozwala nam widzieć i myśleć tak samo - to i zauważamy, że są jeszcze rzeczy cenne między nam. Szanujmy się więc - czyli dla mnie też jest ważne na przykład, że się odzywamy, niezależnie nawet nie tylko od tego, jak widzimy fakty, ale też i niezależnie od tego, czy mówimy językiem prostym czy wręcz "uproszczonym" czy przeciwnie, złożonym, lub nawet ktoś może wyrafinowanym. To trzeba faktycznie szanować - to trzeba kultywować - tego trzeba bronić. Mam nadzieję, to jeszcze uznamy za konkret, nie że odleciałem?
Teraz więc, Szanowny Kol. robus1906, przy całym szacunku, spróbuję jednak raz jeszcze coś wyłuszczyć.
Cóż, może faktycznie, niekoniecznie trzeba zaczynać tłumacząc po linii znaczenia Rady Nadzorczej i układu w niej sił. Dla niektórych to jest wystarczające: jeżeli zobaczy się, kto ma przewagę w Radzie Nadzorczej, to już wiadomo resztę.
Może jednak trzeba jeszcze inaczej? Na przykład. Weźmy założenie że jest sytuacja analogiczna do tej z M. Jaroszewskim: że ktoś, kto figuruje jako szef jakiejś firmy i jednocześnie jest zatrudniony na podrzędnym etacie (czyli w dużej zależności) u kogoś, kto zasiada też (choćby przez reprezentanta) w Nadzorze tejże firemki. Tu już chyba wszystko jasne? W każdym razie: niektórym już więcej nie trzeba wywodów, dla nich jest jasne "co jest grane", u kogo jest zależność a kto jest niezależny. Niemniej, dla innych - to są tylko "pierdoły", jakaś gadanina, zero konkretu. Faktycznie, co więc dalej da takie tłumaczenie na nowo w tych kategoriach?
To może lepiej tak:
Kolego, robisz w jakiejś firmie. Twój szef, ponieważ w tej firmie "nie wyrabia na życie" - pracuje strzygąc trawę w ogrodzie u Dyrektora, który poza tym od czasu do czasu przegląda papiery firmy szefa Kolegi i po prostu mówi mu, że te zlecenia, co przyjął, może robić - ale tych zleceń mu nie wolno przyjąć - a "za to" tu ma do przejrzenia coś w maszynach Dyrektora. To jak, czy to, że szef Kolegi jest sprytniejszy od Kolegi, względnie obraca się wśród ludzi, z którymi Kolega nie ma styczności na tydzień: to wystarczy, by powiedzieć, że szef Kolegi wraz z całą swoją firmą jest niezależny?
Albo jeszcze inaczej. To już "ostatni pomysł", jaki mi przychodzi na tłumaczenie.
No, nie ma bata, Kol. robus1906 musiał, przynajmniej po paru kolejkach (ligii) pod wodzą J. Magiery uznawać go za dobrego w tym, co robi, za ważny autorytet. Nie dość, że z Legii przyszedł, która tak dobrze robi dla Zagłębia, to jeszcze faktycznie, Zagłębie w czołówce.
Drogi Kolego! Ten właśnie człowiek, J. Magiera, gdy w dodatku w Legii sukces odniósł, publicznie, w mediach ogólnopolskich, choć nie musiał, ale by przybliżyć słuchaczom, co to za klub, powiedział wyraźnie: byłem w Zagłębiu, a to wiadomo, to jest filia Legii. To jak to jest? Kłamał? Mówił przez sen? Nie zna się na piłce? Nie wie, co to Legia? Nie rozumie słowa filia? Przepraszam, Kolego, że tak boleśnie. Po wypowiedziach Kolegi zrozumiałem bowiem, że serce boli, że trudno przyjąć, że taka jest prawda o Zagłębiu. Dlatego przepraszam, że ten ból sprawiam - niezależnie od tego, czy ten ból jest powodowany, choćby w jakiejś części, także jakąś więzią np. z M. Jaroszewskim (możeście w jednej ławce 8 lat siedzieli?) - czy też np popieraniem w wyborach A. Chęcińskiego czy inną kwestią tego typu. Ból - to ból jest, przynajmniej w jakiejś mierze, ale szczerze, związany z Zagłębiem. Jednak, ponieważ to ważna sprawa - jednak proszę sobie na te pytania odpowiedzieć. I to jest niezależne o innych, choćby bardzo sensownych kwesti; proszę więc nie "uciekać", nie "przeskakiwać" po raz kolejny na inne kwestie, bo tu są one poboczne. Obojętnie, jaka to kwestia poboczna: że nie ma kontrkandydata na stanowisko M. Jaroszewskiego - że jednak długi spłacone szybciej, bo zaoszczędzone na zawodnikach - czy jakakolwiek inna. NIe znaczy, że one nie są właściwe, prawdziwe itp. Z niektórymi tezami się zgodzę - niektóre uznam przynajmniej za nadające się do dyskusji. Tyle - że one są "obok". Mogą być prawdziwe, ważne - ale teraz nie o to chodzi. W kwestii stwierdzania niezależności, nie o te kwestie codzi. Obojętnie, jaki się poboczny temat pojawia, przede wszystkim: pytanie główne względem zależności/niezależności Zagłębia.
Dlaczego J. Magiera nazwał Zagłębie filią Legii? Naprawdę, chce wciąż Kolega wierzyć, że się pomylił, przejęzyczył, nie zna się na piłce? nie zna sytuacji Zagłębia? dał się ponieść emocjom? przecież "cała Polska widzi, że nie jest spokojny i opanowany, dobrze wyważony? nie zna sytuacji Legii? nie zna słów języka polskiego? zabawił się w chowanego, żartował, nie lubi autora wywiadu, więc go okłamał?
"To by było na tyle". Myślę, że powyżej zarysowane linie argumentacji powinny trafić do wszystkich możliwych odbiorców - do kogokolwiek by był: to przynajmniej jeden typ z powyższych, ale będzie rozstrzygający.
Jeżeli zaś nie uda się, nie przekona żaden z powyższych? To cóż. Ucieszmy się za to - niezłomnością miłości u niektórych. "Choćby nam mówili, że białe jest białe - nie uwierzę". Ciesząc się zaś z tej niezłomności u niektórych - to pozostaje też tylko to samo: odpowiedzieć za tę niezłomność szacunkiem, bo to wielka radość, że są tacy niezłomni w swych miłościach. Nawet, jeżeli byłoby to przemieszane z niezłomnym przywiązaniem "mniej zagłębiowskiego rodzaju", tylko np z racji przyjaźni do Prezesa. Jedynie, im mniej byłoby w tej niezłomności miłości - ba!: im więcej byłoby jakichś bardziej przyziemnych, komercyjnych powodów, tym bardziej by trzeba być ostrożnym - ale i tak dyskutować nie byłoby sensu. Oddzielać w pełni zdecydowanie odcinając - to jednak należy tylko tych, u których nie ma tego jakiegoś wspólnego z innymi rodzaju serca "co mocno bije w Zagłębiu".
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez bazant 2017-06-20, 6:38 am

Panowie tutaj jest dział pt Kogo kupić, kogo sprzedać a Wy rozpisujecie swoje felietony o el Prezesso !
:zolta:
bazant
 
Posty: 251
Dołączył(a): 2007-02-22, 7:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Anakin 2017-06-20, 7:19 am

Blajpios napisał(a):Nie mogę więc zacząć słowami: "ponieważ jednak mam nadzieję, iż nie jest to oddelegowany na odcinek sosnowiecki pracownik komórki pi-arowej Legii, to odpowiem". De facto odpowiem po tych jego wpisach, ponieważ mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem: iż jest albo Zagłębiakiem, jeżeli chodzi o pochodzenie i/lub zamieszkanie już te co najmniej 25 lat w regionie - albo jest nawet spoza Zagłębia, ale realnie tyle lat kibicującym Zagłębiu, więc nawet jeżeli byłby pracownikiem Legii, to jednak zasługującym na traktowanie jako kibica Zagłębia.

W moim odczuciu kolega może i jest kibicem Zagłębia ale kimś w rodzaju osoby „oddelegowanej” przez kierownika filii bo jakżeby inaczej tak bezkrytyczny stosunek
i uwielbienie do Jaroszewskiego. Jestem w stanie zrozumieć czyjąś lojalność ale i tak jak wszystko ma swoje granice po przekroczeniu których panuje absurd. Co prawda obiektywnie rzecz biorąc trzeba podkreślić, ze lwia część zadłużenia powstała za czasów poprzedników kierownika ale czyścić kurwidołek zaczął jeszcze Baczyński. Na plus w porównaniu z Hytrym czy Adamczykiem wypada to że to za kierownika udało się to czego próbowano bezskutecznie wcześniej czyli awans o szczebelek wyżej. Tyle, ze i to bardziej wynika bardziej z niekompetencji wcześniejszych prezesów niż z jakichś wybitnych talentów obecnego. Cena za to jest bardzo wysoka bo skutkująca prawdopodobnie dużym stopniem podległości i niestety świadczy o dużej słabości tzw. „elit” i chorych układach w mieście. Bo jakżeby inaczej mógł dojść do takich wpływów człowiek z Warszawy czyli Leśnodorski. Mógł to zrobić tylko tam gdzie miejscowi notable są słabi a w tym przypadku z pewnością tam było. Przypomnę tylko instrumentalne traktowanie klubu przez Górskiego któremu był on potrzebny w kampaniach wyborczych brak pomysłu na funkcjonowanie klubu czy też wręcz chęć jego likwidacji. Egzaminu nie zdały również podmioty prywatne, w szczególności Szatan, który nie miał pomysłu nawet na zatrudnienie jakiegoś sensownego menedżera, ale i Książek z cwaniakiem Kozielskim którzy chyba nawet nie byli w stanie przejąć pełnej puli akcji klubu od Szatana a cymesem było paradowanie przez tego pierwszego w koszulce Bełchatowa na jednym ze zgrupowań na które notorycznie jeździe z klubem nie wiadomo po co. Dzisiaj mamy taką sytuację że kierownikiem vel Prezesem jest chłop idealny bo z pozoru swój, miejscowy, mieszkający niemal pod stadionem, zaprzyjaźniony z ultrasami z tatuażem klubu, desygnowany przez Warszawę ale mający znakomite układy i z poprzednia Panią Wiceprezydentą no i obecnie panującym Prezydentem. Jednocześnie w chwili wyboru na funkcję niekoniecznie kumatym w zarządzaniu jakimkolwiek podmiotem bo przecież absolwentem AWF, nauczycielem wf no i dziennikarzem. Czyli zajęciami tak odległymi od zarządzania jak ślusarstwo i uprawianie baletu. A takimi ludźmi najłatwiej kontrolować bo osoba bez kompetencji nie zacznie uprawiać jakiejś samodzielnej polityki. Do tego pozwolono chłopu dorobić najpierw w fundacji Legii a potem w samej Legii co samo w sobie jest sytuacją patologiczną bo formalnie kierownik jest czy był zatrudniony u konkurencji. I nie ma znaczenia fakt że Legia występuje wyżej wszak Zagłębie mogło i może spotkać się na poziomie rozgrywek Puchar Polski. Trudno mi sobie wyobrazić żeby np. kierownik Biedronki na Kościelnej dorabiał w Lidlu w Bytomiu. Formalnie daleko od siebie ale konkurencją są. Jeszcze inną kwestią jest rada nadzorcza. Organ jak sama nazwa wskazuje mający nadzorować zarząd. I w którym faktycznie Miasto czyli główny akcjonariusz i właściciel na tylko jednego przedstawiciela choć zapewne formalnie wszystkich desygnowano z miejskiego ratusza. To co w blisko 200-tys. mieście brak ludzi, którzy mieliby uprawnienia, bo takie trzeba mieć aby reprezentować gminę do zasiadania w radzie miejskiej Spółki ? Niezależnie od tego gdyby Chęciński rzeczywiście był Prezydentem któremu leży na sercu dobro klubu to miałby stanąć przynajmniej częściowo ponad podziałami i przynajmniej podjąłby starania aby do rady wszedł ktoś kto byłby de facto przedstawicielem lokalnych środowisk, miejscowych przedsiębiorców czy wręcz kibiców. Fakt, że sprawę utrudnia to, ze przy klubie nie ma jakiegoś ciała w postaci gremium skupiającego miejscowych przedsiębiorców czy aktywnie działającego stowarzyszenia, ale nie jest to chyba przeszkoda nie do przeskoczenia. Wszak można by zaproponować uczestnictwo w radzie przedstawicielowi Banimeksu jakby nie było jednego ze sponsorów klubu no i firmy miejscowej, zagłębiowskiej. A w przypadku ewentualnego przedstawiciela kibiców po prostu rozpisać konkurs, w którym podstawowym (ale nie jedynym) kryterium byłoby posiadanie stosownych uprawnień.
A w sumie, czemu nie mogłoby być tak, że w radzie zasiadałby jeden de facto przedstawiciel gminy, jeden przedstawiciel lokalnego przedsiębiorcy i sponsora (np. wspomnianego Banimeksu) oraz jeden przedstawiciel środowiska kibiców – wybrany w konkursie i formalnie desygnowany przez gminę. Ciekawa koncepcja ? Moim zdaniem bardzo ciekawa i formalnie całkiem realna do spełnienia tyle, że przy takim a nie innym sosnowiecki klimacie zapewne brzmiąca bardziej scence-fiction.
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Blajpios 2017-06-20, 7:44 am

bazant napisał(a):Panowie tutaj jest dział pt Kogo kupić, kogo sprzedać a Wy rozpisujecie swoje felietony o el Prezesso !
:zolta:
Przyznam, że nie rozumiem. El Prezesso - a kto to zacz, tak z cudzoziemską fantazją? Hm. Jeżeli by zaś - choć zupełnie bezzasadne wydaje się to podejrzenie, bo skąd u niego "ta cudzoziemska fantazja" - jeżeli jednak miałoby chodzić o M. Jaroszewskiego, to już zupełnie nie rozumiem, o co Koledze chodzi. Przecież: to jest dział "Kogo kupić, a kogo sprzedać", czyż nie? Jak najbardziej pasuje?!
Ale OK! Uczciwie pisząc, po części to w ogóle w odniesieniu do spraw decydujących o całości rozwoju Klubu pisałem, więc o wszystkie osoby zarządzające, decydujące w kwestii rozwoju chodziło, na czele których w oczywisty sposób stoi Prezes Klubu - a po części to była odpowiedź w odniesieniu do konkretnego głosu, która przerodziła się w szersze rozważania. Dlatego - rozumiem też wzburzenie Kolegi, bo na pewno raczej oczekuje się tu informacji transfeowych, gorących, wydawałoby się, w tym okresie. Napisałem, że wydawałoby się, iż informacje, co do transferów zawodników "są gorące" w tym okresie, bo w przypadku Zagłębia, jak napisałem włączając się parę wpisów wyżej w dyskusję - nie ma sensu się tym ekscytować od paru lat - i także w tym roku. Znów wrócę ;-) do Prezesa :-) Bowiem, choć zawodników potrzeba więcej niż poprzednio, by w ogóle do grania być dopuszczonym (bo, jak powiedział po meczu z Tychami M. FIdziukiewicz - "kogoś muszą mieć, bo chyba w pięciu nie będą grali") — to jednak M. Jaroszewski powiedział wyraźnie, że i w tym roku obowiązuje zasada, jak w poprzednich. Zasada przeczekania gorącej gry o najlepszych zawodników dostępnych na poszczególnych poziomach zawodników. Prezes ujął to z gumofilcowym wdziękiem w stylu felczerskiego rozumienia, coś w rodzaju, że teraz są szaleństwa managerów, którzy śpiewają przyśnione ceny, więc Zagłębie będzie czekać i z tych, co zostaną na rynku później, kogoś się podobiera. Jak to pisałem już w poprzednich latach - i nie jest to bynajmniej idiotyczna decyzja, w określonych warunkach. Można taką strategię podejmować i z założeniem, że włączamy się w drugiej fazie gry, czyli gdy już tych zdecydowanie najlepszych nie ma, niemniej są wartościowi jeszcze - i można włączać się w trzeciej fazie, gdy już zostaną dobrzy tylko na zasadzie przypadku nieszczęśliwego, reszta to "wystarczający" (ba! można i o czwartej fazie włączenia mówić, gdy już mowa po prostu o potrzebie, by byli zawodnicy do grania). Wszystkie te strategie mogą być sensowne, np. w warunkach np.ograniczonego budżetu, w warunkach założeń, że nie potrzebujemy awansować, w warunkach założeń, że potrzebujemy naprawdę kosmetycznych zmian w szatni itp. Myślę, że - choć felietonik wyszedł - jednak Kol. bazant się zgadza: jest o transferach? No, to dokończę: tyle, że powyżej podejmowane strategie mówią też np. o nastawieniu na awans. To tutaj determinacja wskazuje - obok paru innych czynników, oczywiście - jak wysoko w randze celów jest awans. Jeżeli nie widać jej kompletnie tutaj, bo jest podejrzenie, że późniejsze gadanie na ten temat, to "pic na wodę".
Tak więc, ponieważ Prezes powiedział, jak powiedział, napisałem, że i tego roku - a już zwłaszcza w tym momencie - szkoda czasu na emocjonowanie się tymi kwestiami personalnie. hihi: to już lepiej czas zainwestowany będzie gdy ;-) przeczyta się niniejszy felieton.
Tak więc, jak napisałem, rozumem że Kol. bazant mógł się zdenerwować i okazać żółtą kartkę, oczekując "gorących informacji transferowych" a spotkawszy np.mój felieton. OK! - i w tym znaczeniu przyjmuję, słusznie, nie ma co ciągnąć tego wątku powyżej tutaj - tak więc zamierzone dopowiedzenie do powyższej wymiany zdań - już w wątku hm, jakim? Przyszłość Zagłębia zapewne: dopiszę.
Jednak, to nie znaczy, że przyjmuję, iż zupełnie to było poza tematem, co w 2 ostatnich moich wpisach napisałem. Przypominam, piewrszy akapit niniejszego wpisu, z dodatkami akapitów następnych też: jeżeli chodzi i o Zarząd i o Prezesa - a czemuż to nie można by o nich pisać w dyskusji "kogo kupić, kogo sprzedać"? Łącznie z analizą, jak to było za poprzednich prezesów, jak to zrobił Kol. Anakin, co zauważyłem teraz, robiąc podgląd niniejszego wpisu przed wysłaniem na serwer, więc nie odowiadam na ten wpis z szerszą analizą, ale już zauważyłem, że w powyższe się też jakoś wpisuje. Jak najbardziej i taki wymiar dyskusji w kateoriach "kogo kupić, a kogo sprzedać" ma tu sens — i zwłaszcza, gdy - zgodnie z zapowiedzią Prezesa - póki co, o zawodnikach, to tu nie ma sensu teraz pisać.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez robercik 2017-06-20, 9:35 am

Wszyscy sie wzmacniaja a my czekamy na tych co pozostana na rynku i beda chcieli grac u nas lub beda do tego zmuszeni.
Po co w takim razie placic panu Stankowi gratyfikacje za jego prace, ktorej tak na prawde nie ma.
Od dwoch lat slyszymy, ze budujemy druzyne dlugofalowo, a teraz sie okazuje, ze wiekszosc jest zla.
Moze to daleko wysuniety wniosek, ale czy postawa niektorych pilkarzy na boisku nie byla spowodowana tym, ze chcieli odejsc a w przypadku awansu byloby to utrudnione? Choc przygotowania do rundy rewanzowej byly katastrofalne, nie bylo nawet widac tej mysli taktycznej. No ale ja jestem zwyklym starym kibicem
NIE dla bylejakości w zarządzaniu Zagłębiem
robercik
 
Posty: 520
Dołączył(a): 2004-05-17, 2:12 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Anakin 2017-06-20, 10:35 am

Wygląda na to, że Dudi porządnie się obraził na Prezesa. No i niekoniecznie będzie tak, że klub szybko się go pozbędzie:
Widzew pyta o banitów z Sosnowca
Sebastian Dudek i Krzysztof Markowski, dwaj weterani usunięci z zespołu Zagłębia na początku kwietnia, znaleźli się w orbicie zainteresowań łódzkiego Widzewa. III-ligowiec nie złożył wprawdzie piłkarzom oficjalnych ofert, ale sonduje możliwość ich angażu. Niekoniecznie jednak obu jednocześnie.

Markowski to dobry znajomy Przemysława Cecherza, obecnego szkoleniowca Widzewa. W sezonie 2012/2013 trener ten prowadził Kolejarza Stróże, a „Maro” był tam jedną z wiodących postaci. Dobre wspomnienia pozostały. Niewykluczone zatem, że po czterech latach drogi obu panów ponownie się skrzyżują.
Z kolei Dudek reprezentował już barwy Widzewa - właśnie w sezonie 2012/2013. Przeprowadził się do Łodzi jako mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław. Co ciekawe, już w inauguracyjnej kolejce zagrał wówczas przeciwko obrońcom tytułu i strzelił im gola, a ekipa z Łodzi wygrała 2:l. To było jego jedyne trafienie w tamtym cyklu. Dzisiaj pełni rolę banity, ale mimo 37 lat na karku wciąż budzi zainteresowanie poważnych marek.
Rok starszy Markowski za 10 dni stanie się wolnym zawodnikiem. Kontrakt Dudka z Zagłębiem ważny jest natomiast do końca czerwca 2018 roku. Mimo prób ze strony kierownictwa klubu nie zostały do tej pory podjęte rozmowy na temat rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Zawodnik konsekwentnie nie odbiera telefonów.

http://katowickisport.pl/pilka-nozna/sl ... 12778.html
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez bazant 2017-06-20, 10:38 am

Blajpios napisał(a):
bazant napisał(a):Panowie tutaj jest dział pt Kogo kupić, kogo sprzedać a Wy rozpisujecie swoje felietony o el Prezesso !
:zolta:
Przyznam, że nie rozumiem. El Prezesso - a kto to zacz, tak z cudzoziemską fantazją? Hm. Jeżeli by zaś - choć zupełnie bezzasadne wydaje się to podejrzenie, bo skąd u niego "ta cudzoziemska fantazja" - jeżeli jednak miałoby chodzić o M. Jaroszewskiego, to już zupełnie nie rozumiem, o co Koledze chodzi. Przecież: to jest dział "Kogo kupić, a kogo sprzedać", czyż nie? Jak najbardziej pasuje?!
Ale OK! Uczciwie pisząc, po części to w ogóle w odniesieniu do spraw decydujących o całości rozwoju Klubu pisałem, więc o wszystkie osoby zarządzające, decydujące w kwestii rozwoju chodziło, na czele których w oczywisty sposób stoi Prezes Klubu - a po części to była odpowiedź w odniesieniu do konkretnego głosu, która przerodziła się w szersze rozważania. Dlatego - rozumiem też wzburzenie Kolegi, bo na pewno raczej oczekuje się tu informacji transfeowych, gorących, wydawałoby się, w tym okresie. Napisałem, że wydawałoby się, iż informacje, co do transferów zawodników "są gorące" w tym okresie, bo w przypadku Zagłębia, jak napisałem włączając się parę wpisów wyżej w dyskusję - nie ma sensu się tym ekscytować od paru lat - i także w tym roku. Znów wrócę ;-) do Prezesa :-) Bowiem, choć zawodników potrzeba więcej niż poprzednio, by w ogóle do grania być dopuszczonym (bo, jak powiedział po meczu z Tychami M. FIdziukiewicz - "kogoś muszą mieć, bo chyba w pięciu nie będą grali") — to jednak M. Jaroszewski powiedział wyraźnie, że i w tym roku obowiązuje zasada, jak w poprzednich. Zasada przeczekania gorącej gry o najlepszych zawodników dostępnych na poszczególnych poziomach zawodników. Prezes ujął to z gumofilcowym wdziękiem w stylu felczerskiego rozumienia, coś w rodzaju, że teraz są szaleństwa managerów, którzy śpiewają przyśnione ceny, więc Zagłębie będzie czekać i z tych, co zostaną na rynku później, kogoś się podobiera. Jak to pisałem już w poprzednich latach - i nie jest to bynajmniej idiotyczna decyzja, w określonych warunkach. Można taką strategię podejmować i z założeniem, że włączamy się w drugiej fazie gry, czyli gdy już tych zdecydowanie najlepszych nie ma, niemniej są wartościowi jeszcze - i można włączać się w trzeciej fazie, gdy już zostaną dobrzy tylko na zasadzie przypadku nieszczęśliwego, reszta to "wystarczający" (ba! można i o czwartej fazie włączenia mówić, gdy już mowa po prostu o potrzebie, by byli zawodnicy do grania). Wszystkie te strategie mogą być sensowne, np. w warunkach np.ograniczonego budżetu, w warunkach założeń, że nie potrzebujemy awansować, w warunkach założeń, że potrzebujemy naprawdę kosmetycznych zmian w szatni itp. Myślę, że - choć felietonik wyszedł - jednak Kol. bazant się zgadza: jest o transferach? No, to dokończę: tyle, że powyżej podejmowane strategie mówią też np. o nastawieniu na awans. To tutaj determinacja wskazuje - obok paru innych czynników, oczywiście - jak wysoko w randze celów jest awans. Jeżeli nie widać jej kompletnie tutaj, bo jest podejrzenie, że późniejsze gadanie na ten temat, to "pic na wodę".
Tak więc, ponieważ Prezes powiedział, jak powiedział, napisałem, że i tego roku - a już zwłaszcza w tym momencie - szkoda czasu na emocjonowanie się tymi kwestiami personalnie. hihi: to już lepiej czas zainwestowany będzie gdy ;-) przeczyta się niniejszy felieton.
Tak więc, jak napisałem, rozumem że Kol. bazant mógł się zdenerwować i okazać żółtą kartkę, oczekując "gorących informacji transferowych" a spotkawszy np.mój felieton. OK! - i w tym znaczeniu przyjmuję, słusznie, nie ma co ciągnąć tego wątku powyżej tutaj - tak więc zamierzone dopowiedzenie do powyższej wymiany zdań - już w wątku hm, jakim? Przyszłość Zagłębia zapewne: dopiszę.
Jednak, to nie znaczy, że przyjmuję, iż zupełnie to było poza tematem, co w 2 ostatnich moich wpisach napisałem. Przypominam, piewrszy akapit niniejszego wpisu, z dodatkami akapitów następnych też: jeżeli chodzi i o Zarząd i o Prezesa - a czemuż to nie można by o nich pisać w dyskusji "kogo kupić, kogo sprzedać"? Łącznie z analizą, jak to było za poprzednich prezesów, jak to zrobił Kol. Anakin, co zauważyłem teraz, robiąc podgląd niniejszego wpisu przed wysłaniem na serwer, więc nie odowiadam na ten wpis z szerszą analizą, ale już zauważyłem, że w powyższe się też jakoś wpisuje. Jak najbardziej i taki wymiar dyskusji w kateoriach "kogo kupić, a kogo sprzedać" ma tu sens — i zwłaszcza, gdy - zgodnie z zapowiedzią Prezesa - póki co, o zawodnikach, to tu nie ma sensu teraz pisać.


Mój opis el Prezesso byś napisany świadomie i myślę, że większość się domyśla że chodzi o naszego MJ.
Tak poza tym to kolego Blajpios chodzi o to, że piszesz wypracowania a niewiele z nich wynika i poza tym nie w tym dziale 8)
Jest osobny dział o Prezesie Marcinie Jaroszewskim i czemu tam nie piszecie ?
bazant
 
Posty: 251
Dołączył(a): 2007-02-22, 7:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Anakin 2017-06-20, 10:41 am

Jak ktoś nie chce to nawet Święty Boże (tutaj: Magiera) nie pomoże:

Na regularne występy w Legii co prawda jeszcze za wcześnie, dlatego w Sosnowcu liczyli na to, że Konrad Michalak w nowym sezonie nadal będzie jedną z kluczowych postaci Zagłębia. Tyle że chłopaka ciągnie do ekstraklasy.

Katowicki „Sport” donosi, że do Legii (z której w rundzie wiosennej Michalak był wypożyczony do Zagłębia) wpłynęła oferta z Górnika Zabrze. Piłkarz prowadzi już negocjacje z klubem z Roosevelta, tak więc niewykluczone, że w Sosnowcu będą musieli obejść się smakiem.
Michalak to takie oczko w głowie Dariusza Banasika. Trener Zagłębia zimą sprowadził go do Sosnowca, a teraz tuż po zakończeniu sezonu mocno zabiegał o to, by wypożyczenie z Legii zostało przedłużone (spotkał się nawet m.in. w tym celu z Jackiem Magierą). I w sumie trudno mu się dziwić. Bo po pierwsze, dostał od prezesa „glejt” na to, by ułożył sobie szatnię po swojemu – stąd tak duże zmiany personalne w Zagłębiu, o których pisaliśmy niedawno. Po drugie, Michalak pokazał wiosną, że drzemie w nim naprawdę spory potencjał i z pewnością był jednym z najlepszych transferowych strzałów klubu z Sosnowca w ostatnim czasie. Tyle że o piłkarza zabiega nie tylko Banasik, ale również Marcin Brosz. I ze sportowego punktu widzenia ma piłkarzowi więcej do zaoferowania, bo grę w ekstraklasie.

Piłkarz, na łamach „Sportu”, przyznaje, że trener Górnika dzwonił do niego kilka razy, zapewniając, że w Zabrzu nadal będą stawiać na młodzież i w tej koncepcji jest również miejsce dla Michalaka. – Nie ukrywam, że rozmowy z Górnikiem się toczą. Nic nie jest jeszcze przesądzone na sto procent, ale w nowym sezonie chciałbym występować w wyższej klasie rozgrywkowej i mam nadzieję, że tak się stanie – mówi.

Michalak to jedna z wielu perełek Legii Warszawa, którą bardzo chętnie widziałyby u siebie kluby nie tylko pierwszej ligi. 19-latek na regularną grę przy Łazienkowskiej na razie co prawda nie może liczyć, ale nie znaczy to, że nie ma ofert. Już zimą mógł trafić do innego klubu z ekstraklasy, ale dał się namówić Banasikowi na Zagłębie. No i pewnie skusiła go wizja wygrania rywalizacji o miejsce w wyjściowym składzie i regularnych występów. Tak się stało – 15 meczów, 2 gole, 1 asysta. Bilans bardzo przyzwoity. I abstrahując od postawy Zagłębia w rundzie wiosennej, akurat on na grze w Sosnowcu więcej zyskał, niż stracił.

Jeśli trafi do ekstraklasy, będzie kolejnym dowodem na to, że dobre występy w pierwszej lidze są świetną trampoliną dla młodych chłopaków i że zamiast siedzieć na ławce w najwyższej klasie rozgrywkowej lub biegać za piłką w rezerwach, warto pójść na wypożyczenie do któregoś z pierwszoligowców i się ogrywać. Czasem jedna dobra runda wystarczy, by do ekstraklasy wrócić, ale już z zupełnie innym statusem.
http://futbolfejs.pl/i-liga/zaglebie-so ... o-gornika/
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Anakin 2017-06-20, 11:00 am

Jakieś jaja. Oto artykuł na stronie oficjalnej naszego klubu pod wielce frapującym oraz intrygującym tytułem: "Informacje z rynku transferowego":
A dowiadujemy się ni mniej ni więcej:

Kiedy piłkarze klubów udali się na urlopy oczy widza skierowane są na rynek transferowy i nowe wzmocnienia w przeciwnych klubach. Dlatego przedstawiamy krótki artykuł dotyczący sfinalizowanych podpisów pod kontraktem, negocjacji, a także listę nieoczekiwanych pożegnań.

Piłkarska mapa na zapleczu ekstraklasy mogła się zdecydowanie zmienić pod kątem kilometrów. W barażu o Nice 1 ligę spotkał się Radomiak Radom i MKS Drutex Bytovia. Wiadomo już, że na wyższy szczebel nie załapał się Radomiak Radom. Zawodnicy prowadzeni przez Roberta Podolińskiego dostali "tęgie manto" od ekipy z Bytowa. Drutex po pierwszym triumfie na własnym stadionie (4:0) był pewny siebie, a w Radomiu podkreślił "swoje" aplikując jeszcze dwa trafienia. Łączny rezultat dwumeczu to 6:0! Ciekawostką jest fakt, iż trener Radomiaka przed barażem wykręcił nowy rekord w Turbokozak Extra Level i pobił na łeb, na szyję zawodników z Lotto Ekstraklasy!

W Zagłębiu dochodzi do mocnej przebudowy. Z wypożyczenia wraca Robert Bartczak, Konrad Michalak, Jakub Szumski. Propozycję rozwiązania umowy dostał Konrad Budek, Sebastian Dudek, Marcin Sierczyński i Dawid Ryndak. Nowe barwy znalazł już Łukasz Matusiak i Michał Fidziukiewicz (obaj GKS Tychy). Nie będzie już Dominika Böttchera, Jovana Ninkovicia, Kamila Wiktorskiego, Krzysztofa Markowskiego, Wojciecha Fabisiaka. O miejsce między słupkami będzie walczyć Dawid Kudła! "Kudi" grał już kilka lat temu na Stadionie Ludowym i zdążył zagrać w 29 meczach.

[b]Śledząc naszych przeciwników w poczynaniach na rynku transferowym dużo dzieje się w Tychach, Częstochowie i Mielcu. Kluby z tych miejscowości zbroją się i pozyskały już przynajmniej trzy nowe twarze. GKS Tychy przygarnął sobie Rafała Dobrolińskiego, który cały zeszły sezon przesiedział na trybunach i w barwach Cracovii nie było mu dane zadebiutować. Do tyskiej kadry dołączył również pomocnik z Miedzi Legnica - Adrian Łuszkiewicz. Pierwszy wywiad w tym klubie ma za sobą dobrze nam znany Łukasz Matusiak i Michał Fidziukiewicz. Przyszedł czas również na rozstania, więc najlepszy strzelec zespołu - Jakub Świerczok zamienił Tychy na Lubin. Nie wyjaśniona jest jeszcze sytuacja Radosława Pruchnika, który był wypożyczony z Górnika Łęczna. Teraz nie może się zdecydować, w której drużynie będzie miał większe szanse na regularną grę.

[/b]Beniaminek z Częstochowy postawił na wybór zawodników, którzy byli kluczowymi postaciami w swoich klubach na szczeblu II ligi. Do zespołu dołączył Paweł Piceluk (Olimpia Elbląg), Hubert Tomalski (Siarka Tarnobrzeg) oraz Krystian Wójcik (Legionovia Legionowo). Z Rakowem nie dogadał się Tomasz Margol i Peter Mazan, a to były jedne z podstawowych ogniw w Częstochowie. Stal Mielec konstruuje swoje nowe szeregi głównie na graczach Odry Opole. Na pierwszy ogień bracia - Waldemar i Mateusz Gancarczyk, a także ich kolega z szatni - Szymon Przystalski. Stal również zabrała do siebie jednego piłkarza z drużyny zdegradowanej jako pierwsza, czyli MKS Kluczbork. Tomasz Swędrowski będzie ciągle szalał na boiskach pierwszoligowych. W Mielcu największa rozpacz pozostaje po utracie Aleksandyra Kolewa. Napastnik bardzo szybko się wypromował i uciekł z Sandecją do elity. Wiele sezonów w mieleckiej Stali spędził też Kamil Radulij, ale jemu również przyszło się pożegnać.

W Bytowie na chwilę obecną bez rewolucji. Wypożyczenie skończyło się Jakubowi Serafinowi i ten jest już w Poznaniu. Do Chojniczanki wraca z wypożyczeń trzech młodych piłkarzy. Zaś z Chojnicami rozstali się już zawodnicy, którzy nie mieli miejsca w wyjściowej jedenastce tj. Irakli Meschia, Bartłomiej Niedziela, Michał Suchanek, Mariusz Kryszak, Paweł Golański, Hieronim Gierszewski, Karolis Chvedukas. Największe zawirowania dzieją się w Głogowie. W szatni doszło do zmiany, ale szkoleniowca. Ireneusz Mamrot, który wcześniej przedłużył kontrakt z Chrobrym nie odrzucił oferty od wicemistrza Polski i przeniósł się do Białegostoku. W jego miejsce jest już Grzegorz Niciński, ale ma arcytrudne zadanie żeby zastąpić polskiego Alexa Fergusona ławki trenerskiej. Ponad to kolegom w szatni podał rękę już Sebastian Bonecki, powodem jest przejście do Zagłębia Lubin.

W Katowicach również zatrudnili szkoleniowca, a został nim nasz były trener - Piotr Mandrysz. Wcześniej przy Bukowej zabrakło miejsca dla Macieja Bębenka, Sławomira Dudy i Krzysztofa Wołkowicza. Na dniach ma się wyjaśnić przyszłość Alana Czerwińskiego, który podobno jest już dogadany z Zagłębiem Lubin. Górnik Łęczna po spadku z Lotto Ekstraklasy nie utrzymał u siebie Szymona Drewniaka i Javiego Hernándeza. Ten pierwszy parafował już podpis pod umową z Lechem, zaś Hiszpan zagra w Qəbələ FK - w minionym sezonie klub był na drugiej lokacie w azerskiej ekstraklasie. Ciężko było pożegnać się też w Legnicy, gdzie do formy doszedł Petteri Forsell. Fin podjął rękawice i atakuje teraz Lotto Ekstraklasę z Cracovią Kraków. Zaskakującą informacją w Legnicy jest również kontrakt Tomasza Midzierskiego, który nie zostanie przedłużony. Ten gracz w minionym sezonie wystąpił we wszystkich pojedynkach "od deski do deski". Za to do formacji obronnej Miedź sprowadziła już Pawła Zielińskiego ze Śląska Wrocław. Odra Opole dość w nieoczekiwanym momencie podziękowała Janowi Furlepie z funkcji trenera. Ciężko będzie zastąpić takiego człowieka, który w 1,5 roku zrobił dwie promocje dla Opola. Opiekunem teraz będzie Mirosław Smyła. Odra uznała, że do środka pola przyda im się ktoś taki jak Rafał Niziołek i ten już dogadał się z władzami.

O zawodników z Olimpii Grudziądz bardzo upominają się zespoły z Lotto Ekstraklasy. Do Śląska Wrocław wrócił z wypożyczenia Jakub Wrąbel, który teraz reprezentuje barwy naszego kraju w rozgrywkach Euro U-21. Walka będzie także o Karola Angielskiego, ponieważ "Anglik" był ulubieńcem publiczności, a zasłużył na to miano dobrą grą i sporą liczbą goli. W Bielsku miło z klubem rozstał się Marek Sokołowski i Dariusz Kołodziej. Obaj doświadczeni zawodnicy zawiesili buty na kołku. Szymon Lewicki nie dogadał się w sprawie nowego kontraktu i rosły snajper nie założy już koszulki "Górali". Negocjacje trwają jeszcze na linii Poznań - Bielsko w sprawie kolejnego wypożyczenia Roberta Gumnego. W nowym sezonie nowy klub znalazł także Adrian Paluchowski. Nasz były zawodnik trafił do Pogoni Siedlce na dwa lata. Bitwa może być o wolnego piłkarza Pogoni - Konrada Wrzesińskiego. Solidny i na dodatek bramkostrzelny prawy obrońca szuka nowego pracodawcy.

Puszcza Niepołomice wykręciła kapitalny wynik i nieoczekiwanie awansowała do Nice 1 Ligi! Świętowanie musiało trwać bardzo długo, ponieważ o wzmocnieniach na razie echo.

Natomiast losy Ruchu Chorzów, który spadł z Lotto Ekstraklasy, dalej są nie wyjaśnione i przy Cichej czekają na licencję do rozgrywek. Dlatego Michał Koj i Michał Helik zapewnili sobie już przyszłość i będą ciągle grać na poziomie "elity". Ten pierwszy zagra w Górniku Zabrze, a drugi w barwach Cracovii Kraków. W ostatnim czasie chodzą słuchy na temat młodego Przemysława Bargiela, o którego upomina się AC Milan! W Olsztynie również nie mogą narzekać na nudę. Przyszła historia Stomilu też nie jest oczywista. Klub ciągle czeka na licencję, która raz za razem zostaje odroczona. Jeżeli chodzi o transfery to wszyscy trzymają rękę na pulsie i czekają jak rozwinie się sprawa gry drużyny z Warmii. W Suwałkach już nie zagra Damian Kądzior i Kamil Adamek, Frank Adu Kwame, Vaclav Cverna, Rafał Augustyniak, Damian Podleśny, Łukasz Wroński, Kuku, Miłosz Kozak. Kibice miło zapamiętali pierwszą piątkę z wyżej wymienionych, lecz pozostaną im już tylko wspomnienia i oglądanie ich gry w innych zespołach.
http://zaglebie.eu/aktualnosci/3585-inf ... sferowego-
Anakin
 
Posty: 1775
Dołączył(a): 2011-06-06, 10:00 am

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez August 2017-06-20, 4:22 pm

Anakin napisał(a):w radzie zasiadałby jeden de facto przedstawiciel gminy, jeden przedstawiciel lokalnego przedsiębiorcy i sponsora (np. wspomnianego Banimeksu) oraz jeden przedstawiciel środowiska kibiców – wybrany w konkursie i formalnie desygnowany przez gminę

Naprawdę świetny pomysł. Tylko w sosnowieckich warunkach nie do zrealizowania.Żeby wejśc do rady trzeba być kumplem Leśnego, grilować z Jose Arkadio, mieć sporo na koncie, dobry samochód, ekstra posiadłość i tabun panienek w topless biegających po posesji. Same uprawnienia tu nie wystarczą.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Blajpios 2017-06-20, 6:38 pm

August napisał(a):
Anakin napisał(a):w radzie zasiadałby jeden de facto przedstawiciel gminy, jeden przedstawiciel lokalnego przedsiębiorcy i sponsora (np. wspomnianego Banimeksu) oraz jeden przedstawiciel środowiska kibiców – wybrany w konkursie i formalnie desygnowany przez gminę

Naprawdę świetny pomysł. Tylko w sosnowieckich warunkach nie do zrealizowania.Żeby wejśc do rady trzeba być kumplem Leśnego, grilować z Jose Arkadio, mieć sporo na koncie, dobry samochód, ekstra posiadłość i tabun panienek w topless biegających po posesji. Same uprawnienia tu nie wystarczą.
Na pewno nie najgorszy to pomysł, który jest na pewno idący w dobrym kierunku. Tyle, że niezbyt realny w sosnowieckich waruntkach TAKŻE z racji tego, jacy ci sosnowieccy włodarze są, niemniej nie tylko z tego powodu. Także - z racji tego, jacy są ci sosnowieccy kibice, chyba nawet tak samo nierealny pomysł i z tego powodu, jak i z pwodu włodarzy. Niemniej nie będę tego rozwijać tutaj, ani co do dobrych i lepszych pomysłów, ani tego, co się odnosi do przyczyn nierealności tego pomysłu - bo jednak naprawdę coraz bardziej odpływamy w takiej dyskusji od głównego wątku, nawet jeżeli za chwilę znów przypomnę Kol. bazant, co pisałem rano w formie raczej prostej do zrozumienia. Z drugiej jednak strony - faktycznie lepsze miejsce na tak daleko idące od wątku "bezpośrednich sprzedaży": to jest np. w wątku o Przyszłości.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Kogo kupic,a kogo sprzedac

Postprzez Blajpios 2017-06-20, 6:57 pm

bazant napisał(a):


Mój opis el Prezesso byś napisany świadomie i myślę, że większość się domyśla że chodzi o naszego MJ.
Tak poza tym to kolego Blajpios chodzi o to, że piszesz wypracowania a niewiele z nich wynika i poza tym nie w tym dziale 8)
Jest osobny dział o Prezesie Marcinie Jaroszewskim i czemu tam nie piszecie ?

Wykasowałem, co było w moim wpisie, by nie wydłużać kolejnego wpisu - a ewent. gdy ktoś chciałby sprawdzić, jest przecież ciut wyżej - a nawet wkleiłem w miejsce wykasowanej treści odsyłacz, by było łatwiej.
W każdym razie, co do "opisu el Prezesso, że większość się domyśla". Hurra! Przynajmniej w ten sposób od czasu do czasu i ja mogę być w większości - domyśliłem się i ja. Zarazem, odpowiadając, chciałem dyskretnie podpowiedzieć, że zbyt częste stosowanie takich "fantazyjnych porównań", zwłaszcza gdy bazują na kontraście, to znaczy np. porówywany de facto jest kontrastem z odniesieniem użytym w porównaniu: naraża na śmieszność, efekt przeciwny do zamierzonego. Tak jak jest w tym wypadku, bo trudno do M. Jaroszewskiego stosować odniesienia bazujące inaczej niż przez kontrast na południowym temperamencie, fantazji, czy potędze hiszpańskich prezesów Realu czy Barcelony.
Co do tego, co wynika z pisanych przez ludzi wpisów. Hm. To zależy - od ludzi, którzy czytają. Dla niektórych np. wiele wynika, ich zdaniem, z "konkretnych wpisów", że np. ten jest teraz wolny, może by wreszcie Stanek kupił - a dla innych wynika z tego kupa śmiechu, że tak się boroczki dają podpuszczać a to przecież g**no da, to ich pytanie, bo R. Stanek i M. Jaroszewski mają to w d***ie, bo ich strategia jest zupełnie inna, co powiedział Prezes i tylko niech się piszący "te konkrety" dalej ośmieszają, bo będzie wesoło. Dla mnie zaś - to z kolei z tych "konkretnych na temat wpisów": wynika współczucie, żal mi tych ludzi, co tak w dobrej wierze się emocjonują a szkoda ich zdrowia. M.in. dlatego piszę moje felietony, choć wiem, że dla niektórych z kolei to może z nich "wynikać" nic - ale wciąż mam nadzieję, że np Kol. bazant, jak się na spokojnie zastanowi, to powie sobie, że faktycznie szkoda tracić nerwy a jeszcze wystawiać się decydentom na pośmiewisko. Czyli - chociaż w jednym wypadku "wyniknie" coś dobrego z tego mojego długiego pisania. Jeżeli nawet zaś nie - to jeżeli inni, zdaniem Kolegi mają prawo pisać "konkretne rzeczy", które M. Jaroszewskiego i R. Stanka rozśmieszają tylko a innych emocjonują i nic innego z nich nie wynika - to może jednak i ja mam prawo pisać, z czego np. wyniknie wkurzenie M. Jaroszewskiego i R. Stanka, że ktoś obnaża ich taktykę (choć nie do końca to pewne, bo może i się ucieszą, że ktoś przybliża to, co wyraźnie powiedzieli - a mnie akurat nie o nich i ich reakcje chodzi, tylko żeby ludzie byli spokojniejsi, nie łudzili się czekając "kogo sprzedać, a kogo kupić").
No a co do tego, czy to miejsce na takie pisania, czy nie... Zmartwił mnie Kolega, bo myślałem, że dość wyraźnie napisałem a jednak delikatnie już na ten temat poprzednio. Mianowicie - A DLACZEGO NIBY NIE JEST TO TEMAT DO PISANIA o M. JAROSZEWSKIM czy R. STANKU, SKORO JEST TO TEMAT KOGO KUPIĆ, A KOGO SPRZEDAĆ? Prezes i dyrektor sportowy są w tym klubie tak samo najemnymi pracownikami najętymi przez społeczność Miasta, która to społeczność im płaci - jak i piłkarze. Skoro można więc tu o piłkarzach, najemnych pracownikach Miasta, to i o Prezesie i Dyrektorze przecież tak samo najętych, też można.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kanciak