Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
:lol: :lol: :lol:Chcesz zarobić na korupcji w polskiej piłce? Teraz można. Firma www.bet24.com wprowadziła zakład, czy... Michał Listkiewicz zostanie w tym roku aresztowany.
Nie tak dawno minister sprawiedliwości mówił, że śledztwo wkroczyło już na schody PZPN, a prokuratorzy donosili o tym, iż postępowanie objęło kierownictwo związku. Dlatego kurs na aresztowanie Listkiewicza jest dość wysoki - 1.50.
Z Leszkiem Karpiną, rzecznikiem Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, rozmawia Krzysztof Lech
Na jakim etapie jest obecnie śledztwo w sprawie tzw. afery korupcyjnej w polskim futbolu?
Śledztwo jest w toku. Zatrzymane zostały 44 osoby, którym postawiono zarzuty. Aresztowane zostały trzy z nich. Pozostałe zwolniono. Zastosowano wobec nich różne inne środki zapobiegawcze, m.in. dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju...
Sprawa cały czas rozwija się i z pewnością będą kolejne zatrzymania...
Każdy rozsądny prokurator nie będzie informował, że planowane są kolejne zatrzymania. To tak, jakby powiedział: schowajcie się chłopcy, bo jeszcze po was przyjdziemy. Powiem krótko, mamy jeszcze sporo pracy.
Jak Pan przewiduje, kiedy może zakończyć się śledztwo i pierwsze wnioski trafią do sądu?
Sprawa wymaga jeszcze wielu czynności, zatem nie potrafię zadeklarować, kiedy skończy się śledztwo. Nie sądzę, aby zakończyło się ono w tym roku.
Kiedy aresztowano pierwwszego sędziego Antoniego F., spodziewał się Pan, że to sprawa na tak wielką skalę?
Myślę, że nikt się tego nie spodziewał. Dopiero w czasie śledztwa zaczęły wychodzić kolejne wątki. Okazało się, że proceder ustawiania wyników meczów, przekupstwa w piłce są wszechobecne. Nie chcę podawać danych, ale obecnie wydaje się, że prawie wszystko było sprzedawane.
Ale to, że kupowano mecze, było tajemnicą poliszynela.
Jestem prokuratorem, o konkretach mogę mówić, kiedy mam oparcie w dowodach. Nie mogę więc twierdzić, że wszystkie mecze były kupowane i zarzucić przekupstwo sportowe we wszystkich spotkaniach. Mogę odpowiedzieć jedynie, że trudno znaleźć kolejkę ligową, w której nie dochodziłoby do takich zdarzeń i to nie tylko w pierwszej lidze, ale również w niższych klasach.
Czy mają Państwo już wiedzę, że PZPN jest współwinny tym wydarzeniom?
To pytanie nie do mnie. Jakby ktoś z PZPN miał postawione zarzuty w tej sprawie, to mógłbym panu odpowiedzieć.
Ale to PZPN prowadził i nadzorował rozgrywki, był za nie odpowiedzialny, wyznaczał sędziów i nic nie robił, aby zatrzymać proceder?
To prawda, ale dopóki nikt z PZPN nie ma postawionych w tym śledztwie zarzutów przez prokuratora, to ja nie mogę mówić, że PZPN jest objęty również śledztwem. Nie wyobrażam sobie jednak, aby Polski Związek Piłki Nożnej, jako gospodarz rozgrywek, o niczym nie wiedział. Więc co najmniej grzech zaniechania można zarzucić. Okazuje się, że piłkarskie rozgrywki w Polsce to jedna wielka lipa.
Wiele osób, które chodzi na mecze, płaci za bilety, było zatem oszukiwanych?
Dlatego ja od dawna nie chodzę na mecze piłkarskie. Jestem dużym chłopcem, wiem i widzę, co się dzieje. Raz, że chodzenie na mecze jest niebezpieczne, dwa – prawie wszystko jest ukartowane. Zatem wolę pasjonować się dyscyplinami, w których tej obłudy nie ma.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników