przez Blajpios 2005-05-22, 11:20 am
Już kiedyś myślałem, a to napisać o Drzymoncie, który po podchodach pod Polonię, w końcu wbił się w I ligę w Odrze, w atmosferze jakiejś niepotrzebnej chyba niechęci w Zagłębiu... Także o Kubicy, który jednak w I lidze się znalazł - wiadomo, zbyt duży piłkarski potencjał, by zostawać na marginesie (a na marginesie dodam, że mądre wielkie kluby, jaknie tylko Bayern ale wiele innych - żadnego "byłego wybitnego" nie zostawiają na boku, jeżeli tylko po karierze jeszcze chce się włączać).
No, ale nie zdecydowałem się. Niemniej, myślę, że teraz warto przemyśleć czy przeczytać coś tak wymownego, jak pomeczowa wypowiedź Wosia - w kontekście meczu Odry W. z Polonią - który mówi: już nikt nie wierzył tylko jeden Drzymont w zwycięstwo. Czy druga, wymowna wypowiedź trenera tej właśnie Polonii, M. Motyki: "Gapiostwo żeby takiego zawodnika jak Drzymont zostawić w ostatnim w meczu rzucie rożnym i pozwolić mu zagłówkować".
W tym znaczeniu, że M. Drzymont się rozwija, przebija w trudnej sytuacji, bo musiał się "przebić" pokonując faworyzowanego, bo drogiego obcokrajowca - to chyba się cieszymy, mam nadzieję: i kibicujemy w dalszej karierze?! Choć, rzecz jasna, w najlepszych latach kariery, najlepiej będzie jak w Zagłębiu znów zagra, jeżeli będzie wsparcie w walce np. w LM? :)