turku napisał(a):A co mamy pisać? Nic sie nie stało, Zagłebie nic się nie stało? Tu nie chodzi o to by naklepać leszczom trzy bramki. Bo tak potrafi każdy ale żeby wygrywać lub chociaż remisowac przegrane mecze. Żeby ktoś pociagnął zespół kiedy jest źle. A tu po stracie pierwszej bramki do końca pierwszej polowy nic nie było. Bicie głowa w mur. Jak wygrywamy z miedzią jest wielu ojców tego sukcesu. Ale jak przegrywamy nie ma NIKOGO kto mógłby odmienic losy meczu. Zadaniem Kłusa nie jest strzelanie bramek. Od tego powienien byc napastnik którego nie mamy. Nie ma lidera który jedna dwiema akcjami odmieni losy meczu. Nam potrzeba 40 sytuacji to może wepchniemy ta piłkę do bramki. I to jest problem.
To my powinnismy strzelac pierwsi bramke a potem kontrolować mecz mając świetna obrone i tylko punktować przeciwników z kontr. Ale kto to ma robić. Sama szybkość Mysliwego nie wystarczy.
Ale teraz to juz za póxno na takie gadanie. trzeba grać tym co sie ma.
Przegraliśmy jeden mecz a Wy marudzicie jak by już było po sezonie.Fakt nie mamy napastnika i co z tego?Teraz już nikogo się nie kupi..zresztą nawet jak by była taka możliwość to by był pewnie za drogi, zresztą jest cała masa drużyn gdzie większość bramek strzelają pomocnicy a nawet obrońcy.. Wszystkich meczy nie da się wygrać, jeżeli następne przegramy - ok coś jest nie tak.Ale to jest lider a liderem nie jest się "od tak"
