CZaRnYY napisał(a):Widac w Sosnowcu pika nożna to "raczej jest sport bez tradycji" (tu ironia), gdyż buduje sie góry (narciarzy to mamy wielu sławnych) i hale (oczywiście wszyscy słyszeli o mistrzu polski w szermierce z sosnowca ), natomiast stadionu z prawdziwego zdarzenia nie ma ... i raczej długo nie bedzie (sądząc po szybkości prac na ludowym ... ale to juz osobny temat).
Mam nadzieję, że pisząc to nie twierdzisz, że szermierka nie ma tradycji i sukcesów w Sosnowcu?
Bardzo delikatnie CZaRnYY rzecz ujął. Może dlatego, że nie chce się narażać na coś w rodzaju ostracyzmu? Takiego ostracyzmu, którego doświadczam na przykład ja, skoro wypowiadam rzeczy nazbyt odległe od "wartkiego nurtu uporu ludzi narzucających swą opinię siłą decybeli a nie rozumnych racji"...
No, ale to trochę była taka "wycieczka – prowokacja", przez co trochę przejaskrawiona w swej sile.
Niemniej, wracając do pierwszego odniesienia, ciesząc się z tego, że CZaRnYY - choć to wbrew niepotrzebnej tu ale stałej "jednotorowej" propagandzie - "przemycił" coś sensownego co do szermierzy i ich docenienia. Przypomnę więcej z tych rzeczy odnoszących się np. do szermierzy. Szermierze - to przecież jedni z bardziej utytułowanych zagłębiowskich sportowców a obecnie jedyni z Zagłębia odnoszący zwycięstwa w skali europejskiej, światowej - choćby sprzed paru dni, Mistrzowie Europy! (bo choć formalnie, to tylko R. Sznajder, jednak jako Zagłębiacy, to nie tylko przecież on, stąd liczba mnoga).
W historii, przypomnę: od niedawna dopiero są trzy klubowe polskie zespoły, które zdobyły Puchar Europy, czyli były najlepsze na kontynencie. Teraz, od niedawna, tym trzecim są laskarze, bodaj z Pocztowca. Wcześniejsze jednak wszystkie, czyli dwa klubowe polskie zespoły, które okazały się najlepszymi drużynami na całym kontynencie: to były 2 kluby zagłębiowskie: Płomień w siatce i właśnie szabliście parę lat temu!
U licha, wreszcie znormalniejmy, zacznijmy takie rzeczy zauważać, zacznijmy umiejętnie je obracać w użytkowaniu i integrować raczej Zagłębie niż dzielić siłą swoich fobii, uprzedzeń i uwielbień jednotorowych. To dużo lepsze niż powtarzać pod dyktando paru wyroczni–prowodyrów, dyktujących, kto w naszym "bajorku" jest cacy - a wszyscy inni "be". Tak jak "be" byli choćby tutaj Kubica, czy inni wcześniejsi - jak też jest obecnie np wg obowiązującej mody Drzymont, choć za najlepszy transfer w Wodzisławiu uznawany itp...
Pomniejszając w taki sposób coś innego z Zagłębia - pomniejszamy samych siebie, pomniejsza się Zagłębie. Czyli powiększa przeciwników. Kiedy to do nas dotrze?
Mam nadzieję, że coś z tego przeciwnego kierunku, dobrego, jednak już się dzieje. Mam nadzieję, że pierwsze jaskółki tego kierunku promowania i jednoczenia w ukazywaniu wartości a nie negatywów Zagłębia - będą realne. Znajdą też w następnych działaniach potwierdzenie. Tak, jak przywołać tu można choćby sprzed paru tygodni obecne tu na forum dywagacje, że jednak mentalnie bliżej niż do Bytomia jest do Szczakowej. Wreszcie! Takie były dywagacje toczone przy okazji baraży, mam nadzieję, że znajdą dalsze potwierdzenie choćby we współpracy ze Szczakowianką. Niestety, jednak do derbów Zagłębia w II lidze nie szybko dojdzie. Jednak inne działania mogą się toczyć, bazujące na tym, że toczy się też integracja Zagłębia docierająca coraz szerzej. Byle tylko zdążyć, bo czas biegnie. Czyli, jeżeli takiego Zagłębia nie pojmą i z tej i z tamtej strony rzeki, Zagłębiacy i w Sosnowcu, Dąbrowie, Będzinie, Czeladzi – oraz w Jaworznie, Szczakowej i dalej jeszcze poza Zawiercie, Olkusz: to bardzo szybko będzie narastać naprawdę dziwoląg, że to Śląsk.
Przepraszam, bo to co napisałem nie tylko może wydawać się drażniące (po części tak jest zamierzone, choć tylko w tym dobrym znaczeniu drażnienia) - ale może wydawać się rozszerzeniem tematu, wątku. Jednak myślę, że choć jest to rozszerzenie wątku szermierzy, to nie jest rozszerzenie wątku Stadionu Zagłębia, zamierzanego jako element zagłębiowskiej tożsamości, jedności - a o tym był i mój głos. Pozdrawiam.