novack napisał(a): w Sosnowcu stał sie wartościowym piłkarzem, ale tego jak się "pożegnał" mu nie zapomnę.
A tak chłopaki ze 100% relacjonowali sprawę:
Przykład Przemysława Oziębały jest najlepszym dowodem na przywiązanie zawodnika do klubu. 21-letni zawodnik trafił do Zagłębia w trakcie przerwy zimowej sezonu 2006/2007 z IV ligowego klubu Zieloni Żarki. W barwach naszego klubu Oziębała rozegrał 29 spotkań (8 w Orange Ekstraklasie, 5 w II lidze, 5 w Pucharze Ekstraklasy, 1 w Pucharze Polski oraz 10 w Młodej Ekstraklasie). Po meczu z Widzewem £ód¼, po którym z boiska schodził z podbitym okiem, stał się ulubieńcem publiczności.
Dzisiejsza sytuacja w jakiej postawił klub, jest przykładem braku jakiegokolwiek profesjonalizmu ze strony zawodnika. Oziębała pojawił się dziś w budynku klubowym, jednak nie po to aby uczestniczyć w porannym treningu, lecz aby zdać sprzęt i poinformować, że odchodzi z klubu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Oziębałą, zainteresowany jest Widzew £ód¼. Zawodnikowi nie przeszkadza również fakt, iż z naszym klubem ma podpisany kontrakt do czerwca 2009 roku. Do naszego klubu nie wpłynęło żadne zapytanie w sprawie ewentualnego transferu, a zarząd Zagłębia wiąże z zawodnikiem długoterminowe plany i chciałby, aby gracz nadal reprezentował czerwono-zielono-białe barwy. W przypadku gdy taka oferta się pojawi, zarząd nie będzie w stanie utrzymać zawodnika, gdyż ma on wpisaną w kontrakt kwotę odstępnego. Oziębała został dostrzeżony i wypromowany przez Zagłębie, a dzisiejszym zachowaniem pokazuje swoją wdzięczność zarówno działaczom jak i kibicom klubu.
Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości czy zawodnikom zależy na klubie, przypadek Oziębały jednoznacznie mówi – pieniądze ponad wszystko!