Leyton napisał(a):twari - gdybym ja patrzył na chłodno, to na początku roku roku nie kupiłbym karnetu na rundę wiosenną (po tragicznej jesiennej) , a latem nie kupiłbym tego samego na obie rundy. Może tym właśnie różnię się o tych, których wiara chwieje się jak horągiewka.
Każdy ma swój rozum i swój zapał do kibicowania. Mój jest taki sam niezależnie od wyników. Choć czasem nerwy puszczają i człowiek najnormalniej w świecie się wkurwia.
Nigdy jednak nie postawiłbym na to, że nasi zostaną rozgromieni przez kogokolwiek. Nawet przez MU, Real czy Barcę....
Może tutaj też tkwi problem w młynie czy we frekwencji na Ludowym? Jesteśmy zawsze tam gdzie nasze Zagłębie wygrywa !!! Ale jak przegrywa, to nie my, to oni. Pijaki i imprezowicze.
Ale KIBICE zawsze wierni i oddani - FA-NA-TYCZ-NI !!!
k***a ręce opadają. I przepraszam za wyrażenia, ale się zdenerwowałem.
A czy ja przestalem chodzic na mecze?? Czy ja odwrocilem sie plecami od Zagłębia?? Nie! Chodze na mecze nawet gdy im kompletnie nie idzie! Chodze bo kocham ten klub i nie potrafilbym kibicowac innemu!
Ale to nie zmienia faktu ze potrafie czasem spojrzec realnie na nasz zespol. Na ich mozliwosci!
Tak jak napisal keff79 - uwazasz ze jesli napisalbym ze wygramy 10:0 to znaczyloby ze ja jestem prawdziwym kibicem ktory zawsze wierzy i wie co to WIARA KTORA PRZETRWALA, tak? A jak napisalem ze w dupe 0-9 czy 0-6 tzn ze urodzilem sie po 1990 roku i jestem "kibicem" a nie kibicem, tak? :lol:
Otoz dla mnie prawdziwy kibic to taki ktory chodzi na mecze pomimo tego ze czasem druzynie nie idzie, taki ktory nawet jesli wie ze zespol ma male szanse na utrzymanie pojdzie na mecz aby wspomoc pilkarzy dopingiem, taki ktory nie wstydzi sie swoich barw i pochodzenia gdziekolwiek jest! A czlowiek ktory wbrew rozumowi non-stop powtarza ze jego druzyna wygra to wedlug mnie nie prawidziwy kibic tylko idiota oderwany od rzeczywistosci!
Ilu z was obstawialo porazke Polski z Anglia? I co - to nie sa polacy? To nie sa patrioci?? Smieszne to jest...
A "WIARA KTORA PRZETRWALA" nie odnosi sie do bezustannej wiary w same zwyciestwa! Z reszta samo to haslo ma dwa znaczenia ale nie bede o tym sie rozpisywal. Nalezy wierzyc w klub! Jasne! Ale trzeba tez miec zdrowy rozsadek!
Nalezy byc z klubem NA DOBRE I NA ZŁE! I trzeba tez czasem sobie szczerze powiedziec ze jest zle! A wedlug was powiedzenie ze jest zle to juz skreslenie kibica na starcie! Uwazam ze teraz jest zle i Zagłębie ma male szanse na korzystny wynik a mimo to bede siedzial przed kompem cztajac relacje i zaciskajac kciuki za nasz klub. Ale nie wierze ze wygraja i tyle! Proste.