RRRR18 napisał(a):Lilo to dramat - aż żal patrzeć, jak się męczy na boisku.
Pół biedy z tym, że nie jest zgrany z drużyną, bo to rzecz, którą dosyć szybko można wypracować na treningach. Widziałem go w kilku meczach przed przyjściem do Zagłębia i mogę powiedzieć, że jego największymi atutami była szybkość i zaangażowanie. Uważam, że brakuje nam takiego piłkarza na skrzydle, dlatego bardzo się cieszyłem z tego transferu. A teraz widzę, że brakuje mu i szybkości i chyba niestety też zaangażowania. On nawet nie próbuje tych swoich rajdów skrzydłami. Zwróćcie uwagę, że jak dostaje piłkę,to jak najszybciej stara się ją oddać. Dla mnie był taki symboliczny moment w pierwszym meczu z Pogonią. Poszło podanie na wolne pole do Pająka, który spóźnił się ze startem do piłki, bo myslał że jest na spalonym dając czas Janukiewiczowi żeby wyszedł przed pole karne i wybił na aut. Tylko, że niewiele za Pająkiem był Lilo, który na pewno nie był na spalonym, a nawet się nie ruszył do tej piłki, tylko stał i patrzył. Mimo wszystko mam nadzieję że Lilo w końcu się ogarnie i zacznie grać , bo w rewanżu z Pogonią wyglądał już trochę lepiej, chociaż do rundy nie jest przygotowany i na jakieś cuda w jego wykonaniu bym nie liczył.