Zagłębie Sosnowiec - Górnik Polkowice

[slawojka]

Ja tylko zaspokoiłem ciekawość tych, których interesowały oceny sędziów.
Sam jednak nie winię sędziego za sobotni wynik. Wina leży wyłącznie po stronie naszych zawodników. Nie będę rozdrabniał których i za co ich winić, bo to wszyscy, albo prawie wszyscy widzieli. Ostatnio bardzo w modzie jest bluzgać po sędziach. Czytając posty na www.90minut wszędzie doczytasz się kurwowania po sędziach. To jakiś amok...
Nasza formacja obronna żyje jeszcze poprzednim III-ligowym sezonym, gdzie rzadko kto przedostawał się nan naszą połowę. Tu wszystko wygląda inaczej, niestety... Myślę że na mecz z Mławą wyjdą Antczak, może Twardawa i coś odmienią nasze poczynania w defensywie

[olo69]

co do spalonych odsyłam do lektury dzisiejszego sportu jest tam wypowiedź naszego trenera który ogladał powtórki z kontrowersyjnych sytuacji

[slawojka]

co do spalonych odsyłam do lektury dzisiejszego sportu jest tam wypowiedź naszego trenera który ogladał powtórki z kontrowersyjnych sytuacji

większość z nas nie kupuje gazet, jeśli nie kłopot przytocz jego wypowiedź

[olo69]

cyt. za Sportem
KT: "Jeszcze raz zobaczyłem spotkanie na tasmie wideo i teraz moge z cała odpowiedzialnościa stwierdzic, że przy drugim golu był spalony."

Dokładnie to samo napisałem odnośnie drugiej bramki zaraz po meczu, dziwia mnie opinie co niektórych osób, że spalonych nie było, szczególnie nie powinii sie tak wypowiadac, Ci którzy byli po drugiej stronie boiska bo stamtąd po prostu nie mogli dokładnie widzieć tych sytuacji, podobnie jak nie mógł ich widziec dokładnie podczas meczu trener ze swojego miejsca. Przy drugiej bramce spalony był 3 metrowy i stad taka nerwowa reakcja tzw. sektora rodzinnego jesli ktoś siedział po tej stronie co akcja patrzył na boisko i nie widział spalonego to natepnym razem w trakcie meczu niech idzie na ryby. Dodam tylko jeszce raz, że wydaje mi się, że przy pierwszej bramce tez był spalony ale żeby być pewnym trzba by było zobaczyć to na aviku

[Krawiec]

Olo , gorsze pomyłki się zdarzają na MŚ, a co dopiero w drugiej lidze. Najgorszą sprawą byłoby utwierdzić się w przkonaniu, że gra była ok, a wina leży po stronie sedziów. Zawodnicy mają wbić sobie do głowy to o czym mówił trener , a on przecież zabronił im grać na spalone. Poza tym nasi nie wykazali od początku nalezytej determinacji.

Nie mówię o tym żeby wioeszac psy na tym czy innym zawodniku ale żeby wyciągnac wnioski przede wszystkim z własnych błędów.

[zgredos]

Na boisku trzeba strzelić jedną bramkę więcej od przeciwnika wtedy nie będziemy narzekać na sędziów, krzywe boisko itd( słabej baletnicy...)

[RaRy]

Wydaje mi sie ze temat juz do zamkniecia

[krzysiu]

cyt. za Sportem
KT: "Jeszcze raz zobaczyłem spotkanie na tasmie wideo i teraz moge z cała odpowiedzialnościa stwierdzic, że przy drugim golu był spalony."

Dokładnie to samo napisałem odnośnie drugiej bramki zaraz po meczu, dziwia mnie opinie co niektórych osób, że spalonych nie było, szczególnie nie powinii sie tak wypowiadac, Ci którzy byli po drugiej stronie boiska bo stamtąd po prostu nie mogli dokładnie widzieć tych sytuacji, podobnie jak nie mógł ich widziec dokładnie podczas meczu trener ze swojego miejsca. Przy drugiej bramce spalony był 3 metrowy i stad taka nerwowa reakcja tzw. sektora rodzinnego jesli ktoś siedział po tej stronie co akcja patrzył na boisko i nie widział spalonego to natepnym razem w trakcie meczu niech idzie na ryby. Dodam tylko jeszce raz, że wydaje mi się, że przy pierwszej bramce tez był spalony ale żeby być pewnym trzba by było zobaczyć to na aviku

Moim zdaniem i tak postawa piłkarzy była dalece niewłaściwa. Skoro nie było gwizdka przerywającego akcję to powinni bronić do końca a nie stanąć w miejscu i podnosić ręce do góry sygnalizując sędziemu, że jest spalony tak jak zrobili.