I to zero komentarzy po ostatnim piśmie R.C. Część się cieszy, bo zostaje po staremu. Część (jak Ja) dostała liścia w twarz od reszty "kibiców" i nawet nie ma ochoty pisać, bo w sumie do kogo? Są wyjątki oczywiście, ale...troche to tak że niby wiesz że gość ci kradnie wszystko z chaty ale mimo to siadasz z nim do stołu i mówisz jak jest źle bo cie ktoś okrada. Kuwa, jak w polityce (pozdrowienia dla PISwyznawców). No i ostatnia część która została zmanipulowana i szczekała głośno, ale teraz wstyd się odezwac, bo się w sumie ręke przyłożyło do tego żeby złodzieje dalej przy korycie zostali.
Tak czy inaczej, wierze że w poniedziałek dowiemy się że przy korycie już nie posiedzą. I tak jak szczekali o układach (przy przyjsciu gościa z zewnatrz -
), tak pojawi sie właściciel ktory to rozgoni. Wypierdoli całego tego raka który od lat trawi ZS.
Hanson, mam nadzieje że ta cisza i spokój zwiastują burze i zmiany w gabinetach i okolicach. Czekamy do ponidziałku, może w końcu zaswieci słońce.