Tomcjo napisał(a):Wiem juz wszystko . Oswiecilo mnie . A impulsem byl nick ktory sie pojawil niedawno . Miroslawa Smyla . To co gra Zaglebie to jest typowa babska pilka . Kobieta zmienna jest . W sportach zespolowych czesto kobiece druzyny maja duze wchania formy . Niespodziewanie przegrywaja gdy sa silne i wygrywaja gdy sa slabe . Najpierw wpuszczaja dwa gole jak z Siarka i strzelaja trzy by wygrac a potem strzelaja trzy do przerwy by po przerwie nie miec serca do gry bo makijaz sie rozmazal jak ze Zniczem . Strzelaja focha bo za duzo kibicow itp . Fabisiakowna rzuca sie na przeciwniczke zeby ja powalic po czym broni karnego bo nie odpusci tej malpie z Pruszkowa. Ale potem poprawia makijaz i wpuszcza za kolnierz . Inne Sosnowiczanki tez maja duze wachania formy a to przez pms a to nie ten kolor koszulek . Musimy zaczac dbac o nasze dziewczyny jesli chcemy miec awans . Smylowa powinna dostawac kwiaty przed meczem a druzyna do spa . Jak zrobia sobie maseczki i pazurki to beda zachwycone i nie pozwola zeby jakies zołzy wyprzedzily je w tabeli .
Czyli plotka okazała się prawdą; nasze piłkarzyki po prostu nie mają jaj!
