Jedna rzecz mi się jeszcze nie zgadza. Podobno pojechaliśmy tam po 3 punkty. Czemu w takim razie nasz LeO nie wpuścił na boisko Jeremicza, o którym sam mówił, że w sparingach miał najwięcej bramek i asyst z drużyny? Zamiast tego na lewej stronie biegał napastnik Gryboś, którego zmienił "szybki jak wiatr" Napora. Jak Irek musi robić za pomocnika, to tym bardziej nie widzę sensu pozbywania się Pająka.
Żeby znowu nie było, że nie potrafię się cieszyć małymi rzeczami, to trzeba pochwalić Ojrzyńskiego za konsekwentne ustawianie Lachy a rozegraniu. Efekt - uruchomienie przez niego akcji na 1:1 i kapitalne podanie do Stefańskiego, po którym Dąbrowski zarobił czerwoną kartkę.