przez django 2010-10-12, 11:01 pm
Mecze Zagłębia powoli zaczynają przypominać kabaret. Zastanawiam się, co musi zrobić Bensz, żeby w końcu ktoś posadził go na ławie. Gość wpuścił następny strzał z ponad 30m, ale odróżnieniu od niego trenerzy naszych następnych rywali nie są ślepi - patrzą i wyciągają wnioski z cyrkowych występów naszego bramkarzyny. Możemy w ciemno zakładać, że kolejny przeciwnik będzie przy każdej możliwej okazji ładował z dystansu. Tylko zastanawiam się kto jest bardziej ślepy, Bensz wpuszczający strzały z 30 metrów, czy ci, którzy mu pozwalają się kompromitować, wystawiając go w jedenastce.
Do nagrody największego klauna w tym kabarecie po meczu z Tychami chciałbym jeszcze nominować Filipowicza. Zresztą on to powinien dostać karę finansową za głupotę. Ja wiem, że fajnie strzelić sobie z przewrotki, ale gość nie gra na podwórku tylko w klubie o ponad stuletniej tradycji. To jego druga kontuzja ręki po próbie strzału przewrotką. Nie wiem ile bramek w ten sposób strzelił w karierze, ale wiem, że w ciągu trzech lat gry w Zagłębiu ani jednej. Ktoś mu powinien tego zabronić bo pożytku żadnego, a kiedyś może sobie naprawdę zrobić krzywdę.
O Obrońcach nie chce mi się nawet pisać, ale obok Bensza to Strojek i Balul powinni jako pierwsi wylecieć z klubu zimą. No i jeszcze Tomek Szatan, ale tu raczej nie mam złudzeń, że ktoś będzie miał na tyle jaj, żeby go ruszyć.