janeker napisał(a):Myślę podobnie. Trzeba zdjąć różowe okulary i trzeźwo spojrzeć na sytuację. Nie pomogą zmiany trenerów
ani akcje podejmowane przez kibiców. Po sezonie znowu zajmiemy 3 - 4 miejsce i do awansu braknie nam dwóch głupich punktów. W składzie naszych "ulubieńców" większość pamięta przecież czasy gry w ekstraklasie. I co? Czy ktokolwiek boi się nas z tego powodu? Pod względem nazwisk mamy najsilniejszą pakę. A pod względem gry, zapału do niej, ambicji? Wszyscy leją nas na głowę. Czy nie lepiej jest grać z tytułami prasowymi: "młodzież Zagłębia spisała się dzielnie?" czy "Weterani Zagłębia znów zawiedli". Dlaczego Raków, który nie jest pewien czy przeżyje do następnego meczu potrafi strzelić przeciwnikowi 5 bramek a Lechia Z.G. ma w meczach z nami min, 4 punkty pewne? Czy nasza sympatia nie jest bliższa
zespołom, które kompletują swoje składy na 2 godziny przed meczem i niejednokrotnie z nami wygrywają?
Czy bardziej cenimy juniorów drużyn przeciwnych, którzy nie dotrwają do końca meczu bo nie mogą czy też naszych "orłów" - bo nie chcą?
Panie Tadeuszu, tu nawet Mourinho nie pomoże. Duże nadzieje - jak większość - wiązałem z trenerem Chojnackim. Dzisiejszy mecz siatkarzy i rezygnacja Castellaniego nasuwa pewne analogie.
P.S. Cóż z tego, że z Tychami wygramy 1:0 (?) skoro z następnego wyjazdu i tak wrócimy, może z dobrymi recenzjami, ale bez punktów?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
Wszystko trafnie ująłeś kolego. Osobiście wydaje mi się, że po prostu nie wszystkim zależy na tym awansie. Co gorsza ten zespół aż tak bardzo sie nie osłabił, fakt że trzon drużyny stanowili w poprzednim sezonie Hosić, Pach później doszedł Kłus ale jak spojrzy się na strzelców goli
http://www.90minut.pl/liga/0/liga4507.html to widać że większośc z tych piłkarzy jest dalej w Zagłębiu tylko, że zaangażowanie jakby inne. Nic nie gra Filipowicz ... tylko dlaczego? Nie ma formy??? Czy nie przypadł do gustu Chojnackiemu? dalej Lacha - było widać w pierwszych meczach ogromne zaangażowanie a teraz z meczu na mecz chyba przestaje mu brakować zapału bo widzi co sie dzieje... że to nie jest to co ma być.... Mamy jednak teoretycznie następców tych co odeszli. fajnie wkomponował się Mielec, doszedł Stolpa - zawodnik z wysoką samooceną swojej osoby tylko ciekawe czy pokaże nam co potrafi chociaż do listopada bo chyba na tyle ma kontrakt. Można by jeszcze dużo pisać i o zawodnikach i o całych formacjach. Ale po co skoro wydaje mi się że to wina trenera że nie potrafi z całkiem niezłego składu skompletować fajnej paki, nie potrafi ich zmotywowac czasami krzyknać podpowiedzieć a czasami opierdol.... Gościu po prostu nie ma jaj.