przez Blajpios 2009-10-05, 10:43 am
Co więcej, wydaje mi się, że wobec sytuacji, w której w tym sezonie jest jednak zdecydowanie lepiej niż w poprzednim - ci, których umiłowaną zabawą jest deptanie, poniżanie, wbijanie w ziemię "z miłości do Zagłębia" graczy - przenieśli się "na graczy wybranych". Czy T. Szatan strzelić nie umie? - to wydaje mi się, że może być sytuacja jak w zeszłym roku, gdy cały zespół sparaliżowany wyzwiskami i tym podobnymi zagrywkami - bramek strzelać nie umiał. Jakiś czas temu podzieliłem się wrażeniem, że któraś z bramek, chyba z Górnikiem - zaczęła się od przytomnego zagrania T. Szatana. "Oczywiście", w żadnym wypadku nie wpłynęło to na linię dyskusji, która dalej trwała w stylu "ani razu dobrze piłki kopnąć mu się nie zdarza" - choć nie wyglądało, by dyskutanci choćby jakoś sprawdzili, czy aby tak właśnie nie było, że to od niego zaczęła się akcja... Po prostu - jest teza, że należy zniszczyć T. Szatana? Czy też, jak piszę - bardziej to właśnie po prostu potrzeba leczenia frustracji i kompleksów, która nie bardzo może być teraz realizowana wobec całego zespołu - znalazła sobie to ujście? Już nie mówiąc o tym, że wypowiedzi najbardziej skrajne czy częste, jak np. Kol.roberto85 - to nasuwają mi skojarzenie, że chyba nawet np. Leszek Baczyński, gdyby zalogował się - a ma przecież powody do złości z Szatanami - czy ktoś jemu podobny: nie wylewałby tyle jadu i frustracji...