Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Inne artykuły
Wspomnień czar. Wyjazdowa bezradność. Paulina Skóra, 2020-04-24, 21:03

Dwudziestego czwartego kwietnia sosnowiczanie rozegrali cztery spotkania, w których zdobyli tylko cztery punkty.
Wspomnień czar. Wyjazdowa bezradność.

Pierwsze z nich odbyło się w 2004, kiedy to naszym przeciwnikiem w wyjazdowym meczu była drużyna Carbo Gliwice. To spotkanie było okazją do dziesiątego zwycięstwa z rzędu! Pierwsza połowa była dość wyrównana, chociaż już w pierwszych minutach gospodarze mieli świetną okazję do wyjścia na prowadzenie. W bramce Zagłębia dobrze zaprezentował się jednak wówczas Sławomir Rydel. Nasi piłkarze natomiast nie mogli przebić się przez dobrą defensywę Carbo. Obraz gry zmienił się dopiero po przerwie, kiedy to wyraźną przewagę miało Zagłębie. W czterdziestej ósmej minucie arbiter podyktował rzut karny dla sosnowiczan po zagraniu piłki ręką przez jednego z piłkarzy gospodarzy. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mariusz Ujek i pewnym strzałem umieścił ją w bramce Dyjasa. Niecałe dziesięć minut później wynik na 2:0 dla Zagłębia podwyższył Patryk Stemplewski, który wykorzystał błąd gliwickiej defensywy. Natomiast bramkę na 3:0 minutę przed końcem regulaminowego czasu gry zdobył Konrad Koźmiński. Dziesiąte z rzędu zwycięstwo stało się więc faktem!

Skład: Rydel - P. Stemplewski, DrzymontTreściński (5' Słupecki), Antczak, J. Rak, (81' Kohut), Malinowski, Łuczywek, ChwalibogowskiUjek (87' Twardawa), Stolpa (75' Koźmiński)

 

 


Rok później Zagłębie udało się do Kielc, aby o komplet punktów powalczyć z tamtejszą Koroną. Mecz rozpoczął się fenomenalnie dla gospodarzy, którzy już w szóstej minucie objęli prowadzenie za sprawą Grzegorza Piechny. Pierwsza połowa nie była najgorsza w naszym wykonaniu, jednak szwankowała druga linia, Zagłębie zaczęło strzelać na bramkę rywala dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Wcześniej sosnowiczanie głównie się bronili, nie potrafiąc wyprowadzić kontrataku. Dwukrotnie szczęścia próbował Wojciech Małocha, jednak górą był golkiper Korony. W drugich czterdziestu pięciu minutach gospodarze cofnęli się, a nasi piłkarze wyprowadzali groźne ataki. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku, czyli bramek. Dodatkowo w siedemdziesiątej ósmej minucie czerwoną kartkę otrzymał Arkadiusz Kłoda i sosnowiczanie byli zmuszeni radzić sobie w dziesiątkę. To z pewnością nie ułatwiło im i tak trudnego zadania i mecz zakończył się zwycięstwem Korony 1:0.

„Niektórzy myślą, że wystarczy być w Zagłębiu. A w Zagłębiu trzeba grać, niektórzy moi zawodnicy nie byli dzisiaj obecni na boisku” - powiedział po tym meczu wyraźnie sfrustrowany trener Zagłębia, Krzysztof Tochel.

Skład: Bęben – Warakomski (75 Malinowski)HosićTreścińskiAdżem – Chwalibogowski (62 Kruszyński), Morawski, Kłoda

 

 


W 2010 roku Zagłębie podejmowało w Wągrowcu tamtejszą Nielbę. Mecz rozpoczął się źle dla naszej drużyny. Już w piątej minucie po podaniu Rafał Leśniewski popisał się strzałem przewrotką, po którym Mateusz Prus musiał wyciągać piłkę z siatki. Pierwsza połowa spotkania upłynęła pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy przeprowadzili kilka świetnych akcji, które powinny zakończyć się bramkami. Drugie czterdzieści pięć minut także zaczęły się dla nas fatalnie. W pięćdziesiątej pierwszej minucie z rzutu rożnego dośrodkował Jacek Figaszewski, a pozostawiony bez opieki Artur Bartkowiak skierował piłkę głową do bramki bezradnego Mateusza Prusa. Dwadzieścia minut później sosnowiczanie mieli świetną okazję do zdobycia kontaktowego gola, bowiem po faulu na Arkadiuszu Kłodzie arbiter podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Marcin Lachowski, jednak jego strzał obronił Jacek Wosicki.
Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry powinien być drugi w tym meczu rzut karny, jednak tym razem dla Nielby, ponieważ Dżenan Hosić ewidentnie faulował we własnej szesnastce Patryka Halaburdę. Arbiter pozostał niewzruszony. Zagłębie miało jeszcze dwie dobre sytuacje do zdobycia bramek, jednak groźne strzały Radosława Flejterskiego oraz Rafała Pietrzaka świetnie wybronił Jacek Wosicki. Ostatecznie sosnowiczanie przegrali w Wągrowcu 0:2 i wrócili do domów bez zdobyczy punktowej.

Skład: Prus - Kłoda (76' Flejterski), A. Marek, Hosić, Pajączkowski, T. Szatan (57' Pietrzak), Kłus, Pach, Bednar, Lachowski, Myśliwy (73' Lilo)

 

 


Trzy lata później sosnowiczanie podejmowali na wyjeździe ekipę Bytovii Bytów. Mecz od pierwszej minuty był bardzo wyrównany. Dwóch świetnych okazji do otwarcia wyniku nie wykorzystał w pierwszej połowie Dawid Ryndak. Za pierwszym razem po podaniu Tomasza Szatana, a w drugiej sytuacji dostał piłkę po nieco przypadkowym zagraniu bytowskiej defensywy. W obu przypadkach górą był golkiper gospodarzy, Maciej Gostomski, który w przeszłości reprezentował barwy Zagłębia. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach bardzo dobrze prezentował się jednak także Dawid Kudła, który kilkukrotnie został zmuszony do interwencji. Najlepszą zaliczył w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy to w sporym zamieszaniu podbramkowym po rzucie wolnym instynktownie obronił strzał z bliskiej odległości. Po zmianie stron gra ponownie była bardzo wyrównana, obie drużyny często były łapane na spalonym. Tak też było w osiemdziesiątej czwartej minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marcina Kajcy, piłkę głową do bramki Zagłębia skierował — zdaniem sędziego ze spalonego — Michał Pietroń. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i sosnowiczanie wywieźli z Bytowa bezbramkowy remis. 

 „Remis dla nas jest stratą dwóch punktów, nawet mimo tego, że graliśmy na wyjeździe u wicelidera. Jak Zagłębie przyjeżdża na wyjazd, to nas się powinni bać, a nie my ich. Z przebiegu meczu myślę, że pierwszą połowę trochę przespaliśmy. W drugiej połowie mieliśmy swoje sytuacje, ale nic nie chciało wpaść. Ogólnie mecz był wyrównany. Nie jestem sam na boisku, bronimy wszyscy” - powiedział po tym meczu Dawid Kudła.

SkładKudła – Sierczyński, Jarczyk, OstrouszkoNinković – Ryndak (82' Pajączkowski), Matusiak, Grube, Szatan, Weis (15' Cyganek;
84' Tylec), Tumicz (76' Jankowski)

 

 


W związku z błędną datą w źródle, z którego czerpiemy informacje, jesteśmy zmuszeni na chwilę wrócić do dwudziestego trzeciego kwietnia. W kalendarzu na ten dzień jest bowiem jeszcze jeden mecz z udziałem naszej drużyny.

W 2002 roku Zagłębie udało się do Polkowic, aby o trzy punkty powalczyć z tamtejszym Górnikiem. Spotkanie to było dość wyrównane, jednak w grze sosnowiczan widać było dużą nerwowość oraz niedokładność, co przełożyło się brak jakiegokolwiek strzału na bramkę Jacka Banaszyńskiego. Jedyny gol w tym meczu padł w czterdziestej minucie za sprawą Bartłomieja Majewskiego, który wykorzystał świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego i skierował piłkę głową do bramki Roberta Stanka. Wynik tego meczu mógł być wyższy, jednak dobrze w tym spotkaniu prezentował się golkiper Zagłębia. Po zakończeniu tego spotkania w naszej drużynie panowała napięta atmosfera i to nie tylko z powodu przegranej. Piłkarze byli wściekli na sędziego, który ich zdaniem wyraźnie sędziował na korzyść Górnika. Statystyki? Trzydzieści siedem fauli Zagłębia przy dwudziestu trzech piłkarzy z Polkowic.

„Gdzie jest obserwator? Czy to widział?” - pytał Łukasz Antczak. „Sprzedawczyk zasrany!” - krzyczał natomiast Robert Stanek. „Nie wiem, kiedy arbiter gwizdnął, a kiedy mu się gwizdnęło” - podsumował Leszek Baczyński.

Skład: Stanek - Koster, Stach, Antczak - Skrzypek, W. Nowak, R. Baczyński, Zięba, Łuczywek - JózefowiczDerbin (Ziółkowski)


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

I LIGA

BRAMKI:
4 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)

ASYSTY:
3 -
Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Michał Janota, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann

ŻÓŁTE KARTKI:
7 - 
Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow,
Dominik Jończy
4 - 
Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 -
Maksymiian Rozwandowicz
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Michał Janota, Mateusz Kos, William Remy, Konrad Wrzesiński, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj,  Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić,  Artem Polarus,  Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka


CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann


PUCHAR POLSKI

BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak

ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak

ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak


IV LIGA - REZERWY

BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)

PUCHAR POLSKI - REZERWY

BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)

Marek Fabry
Rozkład jazdy kibica 2024-04-19, 18:00Polonia Warszawa - Zagłębie Sosnowiec 2024-04-23, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 2024-04-27, 20:00GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-06, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 2024-05-12, 12:40Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec
© 1998 - 2024 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony