Zagłębie Sosnowiec pokonało Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 i odniosło piąte zwycięstwo z rzędu. Gole dla sosnowiczan zdobyli Szymon Lewicki (30') i Adam Banasiak (62').
W najważniejszej fazie sezonu ligowego Zagłębie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Po wygranych nad Stalą Mielec, Chrobrym Głogów, Bytovią Bytów i Stomilem Olsztyn dzisiaj sosnowiczanie, przy rekordowej tej wiosny frekwencji, odprawili z kwitkiem Podbeskidzie Bielsko-Biała. Tutaj warto wspomnieć, że poprzednio nasza drużyna odnotowała tyle kolejnych zwycięstw jesienią 2015, gdy za kadencji Artura Derbina wygrała Miedzią Legnica, Rozwojem Katowice, Bytovią Bytów, Stomilem Olsztyn i Chojniczanką Chojnice.
Trener Dariusz Dudek miał dziś kłopot bogactwa przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nikt nie pauzował za żółte kartki, więc było w kim wybierać. ostatecznie szkoleniowiec uznał, że Dawid Kudła, Sebastian Milewski i Adam Banasiak, którzy nie zagrali w Olsztynie z powodu nadmiaru kartek, zasłużyli na to, żeby wrócić do pierwszego składu po jednomeczowej nieobecności, choć do ich zmienników grających ze Stomilem nie można było mieć żadnych zastrzeżeń.
W rewanżowej rundzie Nice I ligi Zagłębie wygrało wszystkie mecze, w których strzeliło gola jako pierwsze, a w trwającej od początku kwietnia udanej serii, za wyjątkiem meczu z Wigrami Suwałki, Zagłębie zawsze trafiało do bramki w pierwszej połowie. Podobnie było i dzisiaj. Sosnowiczanie "napoczęli" rywala w 30. minucie spotkania. Po rajdzie prawą stroną rzut rożny dla Zagłębia wywalczył Tomasz Nawotka.
Zanim Adam Banasiak dośrodkował z narożnika boiska sędzia pokazał zółtą kartkę Valerijsowi Sabali za przepychankę z Konradem Wrzesińskim, a gdy już lewy pomocnik sosnowiczan posłał futbolówkę w pole bramkowe, tam znalazł się Szymon Lewicki i strzałem głową pokonał Rafała Leszczyńskiego. Dla "Lewego" był to trzeci gol w trzecim kolejnym meczu i jego licznik bramek w Nice I lidze wskazuje już 14.
Po przerwie Podbeskidzie przeszło na grę dwoma napastnikami i z początku wydawało się nieco groźniejsze niż w pierwszych 45 minutach. Goście jednak nie strzelili bramki w meczu, a sosnowiczanie nie pozostawili wątpliwości, że są zespołem lepszym i w 62. minucie podwyższyli prowadzenie. 25 metrów przed bramką gości Mavroudis Bougaidis sfaulował Calluma Rzoncę. Potężnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Adam Banasiak i Rafał Leszczyński po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki.
Od początku sezonu Adam Banasiak miał spore kłopoty z wstrzeleniem się w bramkę z rzutów wolnych, ale gdy już zaczął, to nie może przestać. W poprzednim meczu na Stadionie Ludowym strzałem z jeszcze większej odległości pokonał bramkarza Bytovii Bytów, a dzisiaj nie dał szans golkiperowi Podbeskidzia i zdobył swoją trzecią bramkę w sezonie 2017/2018.
Zagłębie w piątym kolejnym meczu strzeliło co najmniej dwie bramki. W drugim kolejnym spotkaniu sosnowiczanie nie stracili bramki, a przed własną publicznością wygrali po raz piąty z rzędu. W całym sezonie było to natomiast jedenaste zwycięstwo u siebie. Już wiadomo, że pod względem wygranych na własnym obiekcie Zagłębie będzie w sezonie 2017/2018 najlepsze w Nice I lidze.
Kluczowe jest jednak, aby po 34 kolejkach znaleźć się wśród dwóch najlepszych pierwszoligowców. W dwóch poprzednich sezonach nasza drużyna zajmowała trzecią pozycję. Teraz zanosi się na to, że zrobimy krok do przodu. Pozostały do rozegrania dwa spotkania. W dwie kolejne niedziele, 27 maja w Chorzowie i 3 czerwca u siebie z GKS-em Tychy. Oba mecze rozpoczną się o 12:45. Czy po tym drugim meczu rozpocznie się w Sosnowcu wielka feta?
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
4 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Michał Janota, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
7 - Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Michał Janota, Mateusz Kos, William Remy, Konrad Wrzesiński, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Zaloguj się aby dodać własny komentarz