Do nie lada sensacji doszło w hali przy Żeromskiego. Koszykarki JAS-FBG Zagłębia Sosnowiec pokonały drużynę wicemistrzyń Polski, Wisłę Kraków 78:59. Kapitalny mecz zagrała Naketia Swanier.
Przed dzisiejszym dwumeczem koszykarskich drużyn Zagłębia i Wisły Kraków można było spodziewać się rozstrzygnięcia remisowego. Panowie raczej byli uważani za faworytów do zwycięstwa z krakowianami, których w fazie zasadniczej dwukrotnie pokonali. Z kolei nasze koszykarki, którym w tym sezonie wiedzie się dość słabo, raczej były skazywane na porażkę z wicemistrzyniami Polski i uczestniczkami Euroligi. Sport jest jednak przewrotny i stało się na odwrót.
O tym, że Wisła była zdecydowanym faworytem meczu w Basket Lidze Kobiet świadczyła choćby sytuacja w tabeli. "Biała Gwiazda" przystępowała do meczu w hali na Żeromskiego z bilansem 17 zwycięstw i 4 porażek. Sosnowiczanki miały bilans zgoła odwrotny - 4 wygrane i aż 17 porażek. Na domiar złego przeciwko Wiśle z powodu choroby nie mogła zagrać Stephany Skrba, która oglądała mecz z trybun w towarzystwie swoich synów. Jej nieobecność oznaczała, że Agnieszka Fikiel i Egle Siksniute nie miały zmienniczki i obie podkoszowe zawodniczki musiały spędzić na parkiecie aż 40 minut.
Gdy Wisła w swojej pierwszej akcji w meczu zdobyła 2 punkty, chyba nikt nie śmiał spodziewać się, że będzie to ostatnie prowadzenie krakowianek w Sosnowcu. A jednak! W następnej akcji za 3 punkty trafiła Michaela Stara, a Wisła zdobyła swoje kolejne punkty, gdy sosnowiczanki odskoczyły na 12:2. JAS-FBG Zagłębie w I kwarcie prowadziło nawet 14 punktami (20:6).
W kilku innych meczach z zespołami z czołówki nasz zespół także obejmował prowadzenie, ale potem znacznie lepsze rywalki odrabiały straty i pewnie wygrywały. Można więc się było obawiać, że Wisła się pozbiera i prowadzenie Zagłębie przejdzie do historii, ale nie tym razem. Przed przerwą sosnowiczanki jeszcze bardziej uciekły Wiśle i po dwóch kwartach było 40:27. Po 12 punktów do przerwy zdobyły Naketia Swanier, Robyn Parks i Michaela Stara.
Rewelacyjny mecz rozgrywała Naketia Swanier. Rozgrywająca JAS-FBG Zagłębia już do przerwy otarła się o triple-double, mając w swoim dorobku 12 punktów, 10 zbiórek i 8 asyst. Kapitan Zagłębia w 29. minucie zanotowała dziesiątą asystę i już miała triple-double. Ostatecznie Swanier zakończyła mecz z 21 punktami, 15 zbiórkami, 13 asystami oraz 5 przechwytami i z wynikiem 47 ustanowiła rekord rankingu eval w tym sezonie.
W trzeciej i czwartej kwarcie Zagłębie jeszcze bardziej uciekało Wiśle. Na początku ostatniej części meczu prowadzenie osiągnęło aż 24 punkty (65:41). Krakowianki mimo znacznie dłuższej ławki rezerwowych nie były w stanie zagrozić grającym niemal cały mecz jedną piatką sosnowiczankom (szósta zawodniczka, Marta Urbaniak spędziła na parkiecie niespełna 7 minut, dając krótkie zmiany Naketii Swanier, Robyn Parks i Michaeli Starej).
Wygrana nad Wisłą Kraków to bez wątpienia największy sukces sosnowieckiego klubu w krótkiej, bo zaledwie trzyletniej historii występów w Basket Lidze Kobiet. W dwóch ostatnich meczach w tym sezonie JAS-FBG Zagłębie zagra z dwoma ostatnimi w tabeli zespołami - za tydzień w sobotę 24 marca o 17:00 u siebie z MKK Siedlce i w środę 28 marca na wyjeździe z Widzewem Łódź. Liczymy na to, że po triumfie nad Wisłą uda się także pokonać te dwa zespoły i zakończyć sezon z siedmioma zwycięstwami.
JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 78:59 (21:14, 19:13, 21:14, 17:18)
JAS-FBG Zagłębie: Robyn Parks 24 (1x3), Naketia Swanier 21 (2x3, 15 zb, 13 as, 5 prz, 47 eval), Michaela Stara 18 (1x3), Egle Siksniute 11, Agnieszka Fikiel 4 oraz Marta Urbaniak 0.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Zaloguj się aby dodać własny komentarz