Dokładnie rok po hat tricku w Olsztynie Martin Pribula znowu bohaterem Zagłębia! Po bramce Słowaka w 60. minucie Zagłębie pokonało Miedź Legnica i pozostało liderem I ligi.
Po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa drużyna z Sosnowca wreszcie dopisała sobie do dorobku komplet punktów i to w sytuacji, w której jakakolwiek strata punktów oznaczałaby pożegnanie się z pierwszym miejscem i ustąpienia prowadzenia w tabeli na rzecz rywala z Katowic. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że rywal był niepokonany w siedmiu ostatnich meczach, a przed tygodniem rozbił Wisłę Puławy aż 5:1.
Poprzednie spotkania Zagłębia na Stadionie Ludowym obfitowały w gole - sześć z Bytovią Bytów, osiem z Olimpią Grudziądz i cztery z MKS-em Kluczbork. Dziś padł zaledwie jeden gol, ale dający triumf. Stało się tak również dzięki temu, że Zagłębie zagrało na zero z tyłu. Słaba gra w obronie i tracenie wielu bramek było bolączką sosnowiczan w wielu ostatnich meczach. Nowy trener w drugim tygodniu pracy z zespołem zdołał już naprawić to, z czym było tak wiele kłopotów.
Zagłębiu udało się zatrzymać najlepszego strzelca I ligi, pochodzącego z Finlandii Petteri Forsella. Mający w swoim dorobku siedem bramek Fin obchodził dziś 26. urodziny, ale nie zrobił sobie prezentu w postaci bramki. Usłyszał tylko życzenia od fanatyków Miedzi, który stawili się w Sosnowcu. Największe zagrożenie dla bramki Jakuba Szumski Petteri Forsell sprawił w 77. minucie, gdy po podaniu Michała Bartkowiaka trafił w poprzeczkę.
Sosnowiczanie już wtedy prowadzili 1:0. W 60. minucie dwa celne strzały na legnicką bramkę oddał Martin Pribula. Przy pierwszym, po podaniu Tomasza Nowaka, obronną ręką wyszedł Paweł Kapsa, ale zaraz potem Słowak znowu otrzymał od Łukasza Matusiaka piłkę na lewej stronie pola karnego, zwiódł Grzegorza Bartczaka i uderzył w krótki róg.
Lewoskrzydłowy Zagłębia, mimo tego, że boryka się z urazem przywodziciela, jest w tym sezonie najlepszym strzelcem drużyny. Ma już na swoim koncie sześć bramek i wszystkie zdobył w ostatnich sześciu spotkaniach. Bramkarzy przeciwnych drużyn pokonywał w czterech ostatnich meczach rozgrywanych na Stadionie Ludowym, począwszy od meczu z MKS-em Kluczbork, poprzez mecze z Olimpią Grudziądz i Bytovią Bytów.
W odróźnieniu od poprzednich spotkań, to dzisiejsze nie obfitowało w tak wiele groźnych sytuacji i niezliczonych zwrotów akcji. W pierwszej połowie oba zespoły oddały zaledwie po jednym celnym strzale - ze strony Zagłębia w 37. minucie Dawid Ryndak, a ze strony gości trzy minuty potem Mariusz Rybicki.
Oprócz wspomnianych wyżej sytuacji Martina Pribuli i Petteri Forsella druga część meczu również nie mogła rozgrzać kibiców, którym we znaki dawała się temperatura i wiatr. Ten mecz raczej nie zapisze się na długo w pamięci fanów. Zapamięta go zapewne Piotr Mandrysz, bo była to pierwsza wygrana Zagłębia pod jego wodzą.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
4 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Michał Janota, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
7 - Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Michał Janota, Mateusz Kos, William Remy, Konrad Wrzesiński, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Gdyby nie te tzw \"Pikniki\" Miedź kibicowsko czuła by się jak u siebie.
A tak a\'propos, czy mógłby ktoś poinformować tych z \"młyna\" - ponoć fanatyków, że zakaz stadionowy dotyczy meczów Legii w europejskich pucharach, a nie ligowych meczów Zagłębia?
Dzięki Martin po bólach ale 3 punkty zostają w domu
Zaloguj się aby dodać własny komentarz