- Jeżeli się tak zachowali, to sami są sobie winni. My graliśmy do końca - w ten sposób Sebastian Dudek ocenił postawę rezerwowych GKS-u Katowice, których strzelona bramka skłoniła do prowokowania sosnowieckich kibiców. Odpowiedź Zagłębia sprawiła, że goście szybko przestali pajacować.
Sebastian Dudek: - Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Nie zawsze się gra pięknie, a to był taki mecz, gdzie gdzie dużo było walki, a mało składnych akcji. Pierwsza połowa była dla nas bardzo trudna, podobnie dla GKS-u. Po przerwie lepiej się poczuliśmy fizycznie i piłkarsko, więc zagraliśmy odważniej. Paradoksalnie wtedy straciliśmy bramkę. Zaraz potem odpowiedzieliśmy dwiema, więc może musieliśmy się zdenerwować, żeby ten mecz wygrać.
Nie wiem, czemu tak trudno było nam wejść w ten mecz. Graliśmy troszeczkę za daleko od siebie, dlatego oni sobie grali piłką, a my za nią biegaliśmy. Nie mogliśmy złapać swojego rytmu, czyli rozgrywania od tyłu, przechodzenia na boki i stwarzania sytuacji. Po przerwie wyglądało to już zupełnie inaczej i myślę, że gdyby ten mecz potrwał dłużej, to strzelilibyśmy kolejne bramki.
Nie widziałem tego, jak piłkarze GKS-u zareagowali w kierunku trybun po strzelonej bramce, ale w życiu bardzo ważna jest pokora. Można prowadzić, a za chwilę się przegrywa i nie można być niczego pewnym. Jeżeli się tak zachowali, to sami są sobie winni. My graliśmy do końca. Nawet gdybyśmy nie wygrali, to szacunek należałby się chłopakom za tą walkę z samym sobą.
Szacunek dla tego zespołu, który się tu stworzył w tak krótkim czasie. Chyba nikt w to nie wierzył. Nawet my się nie spodziewaliśmy, ile tej wiosny możemy osiągnąć. Dobrą atmosferą, organizacją i pracą da się stworzyć zespół, w którym jeden za drugiego pójdzie w ogień.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Domini Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Piękne słowa Panie Sebastianie. Nauczyliście ich pokory i rzeczywiście to Wy pokazaliście GKSowi futbol na wysokim poziomie a piłkarzom z Katowic którzy sprowokowali krytą trybunę i pokazali wiochę należy się trochę nauczki na przyszłość!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz