Zagłębie zremisowało w Katowicach z Rozwojem 2:2 po kapitalnej końcówce meczu. W 87. minucie kontaktowego gola zdobył Mateusz Wrzesień, a w drugiej doliczonej minucie wyrównał Jakub Arak.
(Na zdjęciu: Jakub Arak strzela drugą bramkę dla Zagłębia)
Sosnowiczanom nie udało się przedłużyć serii kolejnych zwycięstw do czterech, ale taki mecz jak dziś na stadionie przy ulicy Zgody, a zwłaszcza jego ostatnie minuty dają spory zastrzyk wiary w to, że ten sezon może jeszcze należeć do Zagłębia. Nasz zespół nie spuścił głów i w sytuacji, która była już wydawała się beznadziejna, podniósł się i potrafił strzelić dwie bramki.
Sztab trenerski postanowił niczego nie zmieniać w zespole, który zdobył dziewięć punktów w trzech meczach. Nie dość, że mecz zaczęła ta sama jedenastka, co poprzednio, ale także na ławce rezerwowych zasiadła ta sama siódemka co z Rakowem.
Mecz ten nie układał się zbyt dobrze dla Zagłębia Gospodarze mieli optyczną przewagę i gdyby młody Patryk Kun zachował więcej zimnej krwi, to na strzelenie pierwszego gola Rozwój nie musiałby czekać aż do 38. minuty. Właśnie wtedy po dośrodkowaniu Piotra Azikiewicza z rzutu wolnego najpierw głową w poprzeczkę strzelił Daniel Tanżyna, a do bramki piłkę dobił Przemysław Gałecki.
W dwóch poprzednich meczach nasi piłkarze jako pierwsi tracili bramkę jeszcze przed przerwą, ale potrafili wyjść na prowadzenie jeszcze przed upływem 45 minut gry. Dziś po raz pierwszy w tej rundzie Zagłębie przegrywało po pierwszej połowie.
Na drugą połowę nie wyszedł już Łukasz Matusiak, którego zastąpił Tomasz Szatan - zdobywca bramki dla sosnowiczan w ubiegłorocznym meczu na Rozwoju. Zagłębie było bliskie strzelenia wyrównującej bramki w 56. minucie, ale po dośrodkowaniu Marcina Sierczyńskiego nad poprzeczką główkował Jakub Arak. Zamiast wyrównania był drugi gol dla Rozwoju. W 69. minucie akcję lewą stroną boiska przeprowadził Łukasz Winiarczyk. Lewy obrońca zbiegł z piłką do środka boiska, oddał strzał prawą nogą zza pola karnego i zaskoczył Wojciecha Fabisiaka.
Zagłębiu długo nie udawało się strzelić kontaktowej bramki. Mimo starań liczne próby pełzły na niczym. Dopiero w 87. minucie Tomasz Szatan dograł piłkę w pole karne do Mateusza Września, który pokonał Bartosza Solińskiego. Dla naszego skrzydłowego był to trzeci gol strzelony tej wiosny i trzeci zdobyty, gdy Mateusz Wrzesień pojawiał się na boisku jako rezerwowy.
Minutę później mogło być 3:1 dla gospodarzy. Po podaniu Tomaszu Wróbla przed wyśmienitą szansą stanął wprowadzony na boisko przed chwilą Mateusz Mazurek, ale Wojciech Fabisiak zdołał odbić strzał katowickiego młodzieżowca. W drugiej z trzech doliczonych minut padło upragnione wyrównanie - z prawego skrzydła dośrodkował Marcin Sierczyński, a akcję na dalszym słupku zamknął Jakub Arak i strzelił głową nie do obrony.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Domini Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Graliśmy tak naprawdę u siebie. Czołówka nam nie odjechała a więc czekamy na kolejne zwycięstwa. W każdym razie Panie trenerze Stanek jeśli w przyszłości będzie działo się w meczach coś niepokojącego to należy szybciej reagować ze zmianami. Nie ma sensu też szarpać się z jakimś pijanym i niedojeb...m kibicem, który wyraża swoje uwagi bo to po prostu Panu nie przystoi jeśli chce być Pan w przyszłości profesjonalnym trenerem. Od tego jest ochrona aby reagować na takie idiotyczne zaczepki. Grę oceniam bardzo słabo i jeśli chcemy myśleć o awansie to trzeba grać zdecydowanie lepiej. Najlepiej jak w ostatnim 3 meczach:)
Tak się zastanawiam:Cieszyć się czy smucić?Z jednej strony oczywiście cieszę się bo jeszcze na 5 min.przed końcem można było myśleć tylko o przegranej.Chlopaki pokazali jednak,że walczą do końca i BRAWA Im za to.Ale z drugiej strony.........zwykle w Katowicach wygrywaliśmy.Cóż 1 punkt lepszy niż nic.Ważne,że nie straciliśmy kontaktu bo reszta jak zwykle ostatnio zagrała pod nas.A co jeszcze ważniejsze jeśli w piątek zagrany tak skutecznie jak ostatnimi czasy i 3 punkty zostaną na Ludowym to przynajmniej od piątku do soboty będziemy liderem.
P.S.A zwrociliście uwagę,że ten sędzia \"gwizdał\"6 mecz z udziałem Zagłębia lub Rozwoju i byl 6 remis?
P.S.2.Życzę Spokojnych i wesołych Świąt wszystkim piłkarzom,trenerom i kibicom.
W końcu to był mecz na szczycie, bardzo ważny mecz dla obu drużyn.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz