Zagłębie Sosnowiec przegrało z Sokołem Kleczew w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski. Sosnowiczanom udało się wyrównać grając w dziewiątkę, ale w rzutach karnych lepsi byli gospodarze.
Czterokrotny zdobywca Pucharu Polski pożegnał się z edycją 2014/2015 już w pierwszym meczu. Lepszy od Zagłębia okazał się mistrz III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej i zwycięzca Pucharu Polski na szczeblu województwa wielkopolskiego.
Sosnowiczanie przyjechali do Kleczewa w teoretycznie najmocniejszym składzie, jaki jest obecnie do dyspozycji. W wyjściowym składzie zadebiutowali Mateusz Matracki i Daniel Kutarba, a Dawid Ryndak z Krzysztofem Markowskim zagrali swoje pierwsze mecze po powrocie do Zagłębia.
Mecz toczył się w ogromnym upale i przez większość meczu gra dostosowała się do pogody - było leniwie i ciężko. Przez 90 minut gry nie działo się zbyt wiele godnego uwagi. Zagłębie stworzyło sobie praktycznie jedną dobrą sytuację, gdy po podaniu Dawida Ryndaka strzelał Przemysław Mizgała, a świetną interwencją popisał się Adam Kwiatkowski.
Emocje zaczęły się dopiero w dogrywce. W 94. minucie drugą żółtą kartkę za niepotrzebny faul obejrzał Łukasz Matusiak. Rozgrzany sędzia 4 minuty później pokazał drugie żółtko także Marcinowi Sierczyńskiemu i tu było wiele wątpliwości, czy kartonik się należał, bo sytuacja była lekko kontrowersyjna.
Grający w przewadze dwóch piłkarzy Sokół tuż przed końcem pierwszej części dogrywki wyszedł na prowadzenie, gdy po akcji Arkadiusza Bajerskiego Łukasz Urban strzałem zza pola karnego pokonał Mateusza Matrackiego.
Gra sosnowiczan w dzisiejszym meczu mogła podobać się dopiero w dogrywce, gdy graliśmy w liczebnym osłabieniu. Dopiero wtedy było widać dużą ambicję i spore zaangażowanie. Wielkie ożywienie w grze wniósł najmłodszy w zespole Zagłębia Miłosz Kozak, który pochodzi z Wielkopolski i na trybunach stadionu w Kleczewie obserwowała go rodzina. Po jego strzale z rzutu wolnego w 112. minucie futbolówka trafiła w poprzeczkę.
6 minut później Miłosz Kozak przerzucił piłkę ze środka boiska na lewą stronę do Mateusza Września, który wbiegł w pole karne i doprowadził do wyrównania i mieliśmy serię rzutów karnych.
Jako pierwszy do "jedenastki" podszedł najstarszy w zespole Zagłębia Krzysztof Markowski. Golkiper Sokoła obronił jego strzał, a w kolejnych dziewięciu rzutach karnych strzelcy okazywali się lepsi od bramkarzy i miejscowi mogli się cieszyć z awansu po strzale Jakuba Dębowskim kończącym serię.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
3 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Sebastian Bonecki, Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
2 - Kamil Biliński, Dean Guezen, Konrad Wrzesiński, Marcel Ziemann
1 - Patryk Caliński, Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Michał Janota, Mateusz Kos, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Antonio Pavić, William Remy, Artem Polarus, Maksymiian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
4 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Bartosz Martosz, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
4 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek, Kacper Wołowiec
1 - Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
A płakać, jak wygrają.
Spokój z pucharem i dobrze bo to w Polsce jest żenada te rozgrywki!!!!
Ważna jest liga!!!!!!
A ekspertom już dawno mówiłem dziękuję!!!!!
Pewnie gdyby strzelili po bramce ( Siara i Matusiak) to byłoby w miarę ok ale że dostali 2 żółtko to ..........najlepiej zgnoić i opluć!!!!!!!
Macie już te karnety na Mireckiego????? :)
Jedno słowo żenada...
Ale co do Matusiaka, to masz rację.
Facet ma jedno żółtko, jest początek dogrywki, a ten łapie rywala za koszulkę - debil.
grupa: kujawsko-pomorsko-wielkopolska
- 34 mecze 73 pkt. bramki 75-33
W barażach o II ligę Sokół przegrał dwumecz z Nadwiślanem Góra.
Jeżeli ktoś myślał, że Zagłębie będzie miało w tym spotkaniu lekko, łatwo i przyjemnie, to spotkał go srogi zawód.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz