Brawo !!!! -- @ zagbak

Biję brawo za ten fragment Twojej wypowiedzi cyt.

\"A tak na marginesie-kiedyś i ja wykonywałem swoją pracę,którą zlecał mi człowiek do tego uprawniony.Jeżeli jednak ja uważałem,że znam lepszy sposób niż on, żeby ją dobrze wykonać,to było po mojemu.W ten oto sposób był wilk syty i owca cała.\"


Te słowa przypomniały mi rozmowę , którą miałem przyjemność prowadzić ze znanym i lubianym niegdyś zawodnikiem Stali Sosnowiec .
A tak na marginesie , dziś zupełnie zapomnianym .

Ale do rzeczy .

Otóż ten zasłużony dla Stali/Zagłębia piłkarz opowiadał mi jak to kiedyś trener , nie pamiętam nazwiska - Cebula albo Sitko , na przedmeczowej odprawie kreślił ponad godzinę taktykę meczową . Kiedy piłkarze po wybiegnięciu na boisko próbowali realizować założenia trenerskie , okazało się że mecz zupełnie im się nie układa . Przypomnę tylko kilka nazwisk z tego zespołu - Dziurowicz , Bazan , Masłoń , Uznański , Majewski , Ciszek , Myga .
Otóż skoro mecz im się nie układał , postanowili wbrew trenerowi odejść od ustalonych założeń , zaczęli \"grać swoje\" .
Mecz zakończyli zwycięstwem .

Ale to nie te czasy i nie Ci ludzie .

Doszukuję się jednak analogii tamtego problemu z tym który przytoczyłeś z własnych doświadczeń .

Czy dzisiejszych piłkarzy byłoby stać na takie \"nieposłuszeństwo\" ? .
Czy nie zapłaciliby za to \"głową\" ? .

Wielu w ostatnim czasie zostało odsuniętych od zespołu za to , że grali zbyt dobrze , o czym nie omieszkali pochwalić się przed prasą .
Ale o tym przy innej okazji .

Wracając jednak do postawy naszych zawodników w meczu z Calisią . Przyglądając się niemrawym poczynaniom naszych piłkarzy , w pewnym momencie mój brat wypowiedział te słowa cyt.

\"Jestem przekonany , że gdyby ci chłopcy sami decydowali o tym , kto na jakiej pozycji będzie grał , zgodnie z tym na jakiej pozycji najlepiej się czują .
Ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej , lepiej .\"

Ja dodam tylko od siebie , że gdyby to zależało od kapitana drużyny , Jankowski grzał by ławę .

Doprawdy,to bardzo przykre,jak się człowiek dowie z wypowiedzi kapitana swojej drużyny,że bili głową w mur.Doskonale rozumiem sens przenośni wypowiedzianych słów,nie rozumiem jedynie dla czego do tego doszło.Przecież wy(jako piłkarze)grać na odpowiednim,przynoszącym nawet radość i zadowolenie poziomie- grać potraficie.Widziałem to na własne oczy.Panowie, również przykro mi było-kiedy schodziliście z murawy do szatni-słuchać okrzyków niektórych kibiców:głowy w dół!A tak na marginesie-kiedyś i ja wykonywałem swoją pracę,którą zlecał mi człowiek do tego uprawniony.Jeżeli jednak ja uważałem,że znam lepszy sposób niż on, żeby ją dobrze wykonać,to było po mojemu.W ten oto sposób był wilk syty i owca cała.Jeżeli znajdzie w tym ktoś jakąś analogię-to bardzo się cieszę.Powodzenia w Zdzieszowicach.

Ja odczytałem słowa Jarczyka jako totalną krytykę założeń taktycznych , a także ustawienie zespołu przez Kmiecia .

Jarczyk zasugerował to , o czym głośno mówili kibice zgromadzeni na trybunach , mianowicie , że gdyby to piłkarze decydowali - kto , w jakim ustawieniu , i jakie założenia taktyczne ma realizować , ten mecz wyglądał by zupełnie inaczej , w wyniku czego rezultat meczu byłby korzystniejszy dla Zagłębia .

Tak , zgadzam się z Jarczykiem , dość już tego nieudacznictwa , Kmieć wynocha z Zagłębia !!! .

A swoją drogą , gra Jarczyka pozostawia wiele do życzenia .

i co tą wypowiedzią wniósł kapitan drużyny niby doświadczony??????????
Ano nic !!!!!!!!!!!
Żenada!!!!!!!!!!!!!